Czy czytając książkę lubicie mieć "tło" w postaci cichej muzyki lub brzęku telewizora lub radia?

Nie czytam książek. :upside_down_face:
Jeśli jednak książka jest czytana, to w każdym przypadku pojawia się tło, które jest pożądane i w żaden sposób mi nie przeszkadza.
Tłem tym jest właśnie treść czytanej książki.

Co jest czytane? :thinking:

Odp: audiobook
2 polubienia

Takich wrogow to ja nie licze, bo mi skala sie skonczyla dawno :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Ona tak zawsze podobno. Nie jest ze mną najgorzej więc.

2 polubienia

Jakos do audio przekonac sie nie moge. O ile czytanie z ekranu to jakos idzie, to sluchanie szczekaczki za diabla nie chce.

3 polubienia

No pewnie, że nie jest. Wmówiłaś sobie niepotrzebnie , bo nie miałaś się czym martwić. :smiley:

1 polubienie

Ustawisz sobie szybkość i barwę głosu i książka może się tlić w tle.

.słuchając można np. prasować, kroić cebulę, albo przeglądać album zdjęć.

1 polubienie

Mi ten sposób “czytania” nie pasuje. Muszę mieć książkę pachnącą drukiem z kartkami, z zakładką. Wtedy wiem, że czytam :wink:
Inne są dla mnie takimi jakby namiastkami. :thinking:

5 polubień

Odgłos odwracanej kartki też można wygenerować.

.tylko przy odwracaniu kartki, komputer palca nie ślini. :rofl:

2 polubienia

Jak nie ślini, to się nie liczy! Bo to oszukane!

1 polubienie

A to ja sobie telewizor wlaczam. Na jakis program publicystyczny lub serial/film ktory juz widzialam.
Po hiszpansku oczywiscie, jako wyprawkę.
Czytac zdecydowanie wole po polsku, ale czasem jak nie ma tego co sie lubi?

1 polubienie

Nie wiem. Nie czytam. Kiedyś wolałem mieć absolutną ciszę.

2 polubienia

Bo komputer wie, gdzie jego palec tkwił i z czym miał kontakt i dlatego profilaktycznie go nie ślini.

.sztuczna inteligencja nie jest głupia.

2 polubienia

To Ty masz jakiś super komputer.
Mój, to jakiś wybrakowany, bo nawet palców nie ma :slightly_frowning_face:

1 polubienie

Bo pewnie masz żeńską wersję.
To musi być męska forma komputera.

.ta ma palce grzebalce. :upside_down_face:

1 polubienie

Dokładnie @joko !

3 polubienia

Dlatego najlepiej mi czyta się nocami,
a potem chodzę lekko odrealniona w dzień.
Nie pamiętam już ,kiedy przespałam całą noc.
image

4 polubienia

Zdecydowanie lubię ciszę, i wtedy czytajac można gdzieś odpłynąć w dalekie rzeczywistości, i wtedy jakby się jakiś chałas pojawił, to raczej go nie zauważę,

4 polubienia

Papierowa książka, do tego herbatka z ciasteczkiem i … cisza, błoga cisza. Najlepiej mi się czyta wieczorami, gdy wszyscy już śpią, nikt niczego nie potrzebuje, telefon nie zadzwoni, nikt nie zapuka do drzwi.
Ale słucham też audiobooków. Prasując, obierając ziemniaki, myjąc okna i robiąc wiele innych czynności koniecznych, ale nie dających satysfakcji. Mam wtedy poczucie, że nie tracę czasu na głupoty, bo pochłania mnie słuchanie książki, a sprzątam tylko przy okazji :wink:

7 polubień

A na co tam komu jakieś czytanie potrzebne? :roll_eyes: Od tego się ludziom w głowach tylko przewraca… :crazy_face:

5 polubień

I oczy się psują! :thinking:

3 polubienia