Jak sprawdzić ile na czysto generujemy zysku dla naszego pracodawcy? Czy takie informacje powinny być jawne, podobnie jak wypłaty wszystkich pracowników przedsiębiorstwa? Czy w Polsce jesteśmy gotowi na taką otwartość?
Zależy gdzie pracujesz. Zyski półek są jawne, ale ile dla spółki wygenerował zysku jakiś konkretny pracownik - tego w sprawozdaniach nie ma, bo chyba nie da się wyliczyć.
Nie powinno być takiej jawności. To właściciela firmy sprawa ile zarabia. Jak nie zarobi to pracownik się nie dołoży. Po za tym jakie zyski generujesz wiele firm ujawnia tobie samej w formie prowizji od obrotu. Uważam też że istotniejszą wiadomością było by ile tak na prawdę pracownik kosztuje pracodawcę bo to dość ciekawy aspekt. Zarabiając 4000pln na rękę kosztujesz pracodawcę uwzględniając że nie masz żadnego l4 w ciągu roku średnio 7300pln + obowiązki pracodawcy typu mydło, papier, woda do picia w upały, herbata czy też posiłki regeneracyjne. No i przygotowanie miejsca pracy. Teoretycznie można to odliczyć jeśli się jest na liniowym ale… najpierw trzeba wygenerować jakikolwiek przychód. W/g nowego nieładu firmom ma zacząć się opłacać ryczałt. Tylko że w przypadku ryczałtowców podatek płaci się od przychodu nie uwzględniając kosztów. Do tego koszt pozyskania, przeszkolenia nowego pracownika.
Da się. I na tej podstawie wypłaca się prowizję handlowcom.
@anon18020312 Tylko może być tak że o
pracownik wypracuje dla pracodawcy miesięcznie zysk rzędu 100 tysięcy zł. Pracodawca zapłaci mu 4000 + 1000 prowizji a resztę przygarnie dla siebie… I jeszcze są fundusze socjalne, rzeczy kupowane na firmę, i jeśli firma jest duża to kupuje wszystko akcesoria taniej, “lizingi” i inne takie…
Podaj mi przykład…
Fundusze socjalne to nie jest zysk pracodawcy. Leasing też nie jest zyskiem a kosztem.
@anon18020312 Duże firmy mogą mieć ten problem: że przez jakiś czas (np. dając umowę na 3 miesiące lub rok) utrzymują pracowników którzy generują mniejsze zyski obok tych którzy robią dużą kasę.
@anon18020312 Myślałam raczej o dużych ogólnopolskich przedsiębiorstwach które handlują dobrani wszelakimi Oczywiście chodzi mi o tych pracodawców którzy opłacają wszystkie wymagane składki.
I tak jest. W wielu branżach handlowiec zaczyna przynosić cokolwiek po roku pracy. A koszty cały czas są. Po za tym 100tyś pln z pracownika? To poproszę branżę i złoty środek. No i 100 wiernych pracowników którzy na własne nie pójdą. Taka kwota to może być “złoty strzał” ale nie miesiąc w miesiąc. Handlowiec na starcie może kosztować firmę nawet 20 tyś pln miesięcznie. Policz 7000 kosztów podstawowych, leasing na samochód, leasing na laptopa, abo na komórkę, paliwo, hotele ,szkolenia,jedzenie i pomijane w wyliczeniach tzw integracje. A np na drogich maszynach które się sprzedaje firma ma zazwyczaj 5-7% zysku. Wbrew pozorom często pracownik nie przynosi zysków a dopiero rozliczenie roczne z producentem (premia za plan) są dla firmy czystym zyskiem. Ale jest ryzyko że odrobina zabraknie i… No i jeszcze zapomnieliśmy o jednej sprawie. Obsługa finansowa firmy. Nie wyobrażam sobie by dziś jakaś większa firma działała bez kredytu obrotowego. I cała gama ryzyk…
To tajemnica pracodawcy. Ty masz bakać
To jest czesto trudne.
Bo jak to obliczyc w przypadku pracownika, ktory cos wytworzyl, a jest to niesprzedawalne? Nie z jego winy przeciez.
Np karty wyborcze wyborów które się nie odbyły.
To to juz Himalaje
Ale ogólnie PiS zarzadza ekonomia z wdziekiem stada wygłodniałych malp babuinow, czego nie zezre to zepsuje lub zniszczy.
To nie Himalaje . To przekręt idealny. Żadnych kart wyborczych nie było, po prostu wypłynęło parę sztuk z druku próbnego. Było to wypłynięcie kontrolowane, kasa poszła przez znajomych królika na odpowiednie konta a reszta kart zniknęła. Najlepsze jest to że jeszcze musimy zapłacić za ich zniszczenie.
Podobno lezaly w jakims magazynie w Łodzi. Ale czy na pewno sa to karty? Magazyn prywatny oczywiscie.
Szkoda że żadna nie wypłynęła po terminie wyborów a wszystkie przed.
To jak ze swiadectwami udzialowymi u Rydzyka.
Tak, handlowcom można, ale księgowej?
Handlowiec tez jest uzalezniony od rodzaju towaru jaki ma sprzedawac.
Owszem sa tacy co sprzedadza wszystko lacznie z kolumna Zygmunta. Bo jest ci do szczescia niezbedna