Czy dobrze zrobiono że obniżono składkę zdrowotną dla przedsiębiorców?

W tym temacie podziały były w samej koalicji rządzącej. Ucierpi wszak i tak już będąca w zapaści służba zdrowia.

1 polubienie

Oczywiście!
Jeden z bardzo nielicznych ostatnio,krzepiących momentów.

2 polubienia

Początek reform?
Moze jak głód zajrzy w oczy to sie zacznie szukanie rezerw w organizacji?
@collins02 przy tej strukturze NFZ to jest leczenie syfu pudrem.
Ale dobrze, że kij w mrowisko włożono.

2 polubienia

Nie mam ani czasu,ani nerwów,ani tym bardziej,ochoty,by wypowiadać się na temat tzw. służby zdrowia.Zbyt piękny był dzisiaj dzień.
Mogę tylko nadmienić że zawsze i bez względu na okoliczności,popieram i BĘDĘ POPIERAŁ obniżanie podatków oraz wszelkich"składek".Tym bardziej tam gdzie jesteśmy pozbawieni wyboru i skazani na jedynie słuszne rozwiązania.

4 polubienia

Z tego, co wiem, to do jakiegoś progu wychodzi tyle samo co wcześniej.

1 polubienie

Dobrze zrobiono. Ponieważ tę składkę obniżono tym, którzy robią koniunkturę w kraju. Ci ludzie muszą płacić wysoki ZUS a leczą się prywatnie czyli płacą dwukrotnie gdy chorują. A od nich zależy gospodarka państwa.

3 polubienia

No właśnie.Krótko i zwięzle.
Gdzieś mi wczoraj wpadło w oko ze jakiś pisowiec głosował za obniżeniem.Pewnie pracodawca który nie zapomniał rozumu.

2 polubienia

Najmniej rozumu w tym przypadku wykazuje lewica. Byli przeciw obniżeniu składki kapitalistom. Na szczęście w Polsce lewica jest na pozycji ogonka, który chce merdać psem.

2 polubienia

Doszło do tego że z sentymentem wspominam tych wszystkich Oleksych,Kaliszów i paru innych.Cyniczni cwaniacy ale z głową zamiast łba.A i dyskusja była możliwa.
No i ze 20 lat temu,mięliśmy na scenie Jerzego Hausnera.Bardziej prawicowego ministra niż większość tych niby prawicowych,z partyjnego nadania…
Dzisiaj po prostu omijam bo szczęśliwie dla wszystkich,to plankton.

1 polubienie

I w odwrotności do pisowskich, kradli bardzo inteligentnie. Za usiłowanie budowy autostrad jeszcze ich wnuki będą dobrze żyły. Ale politykami byli dobrymi, umieli ruszyć bryłę świata z zapaści gospodarczej. I byli w tym bardziej prawicowi niż dzisiejszy PiS.

2 polubienia

No dokładnie.
Kłaniać im się nie będę ale muszę przyznać że w swym zaprzaństwie,nie byli ideologicznymi mułami z którymi dyskusja była wykluczona…Nic gorszego jak jakiś dogmatyk na drodze… :roll_eyes:

1 polubienie

I to u Ciebie cenię. Potrafisz być obiektywny. Kierowanie się sympatiami i poglądami w ocenie polityki czy historii, ekonomii prowadzi na manowce.
Niestety, zdecydowana większość wyborców nie tylko w Polsce, tego nie potrafi. I to jest główna słabość demokracji.

1 polubienie

Dla korzystających z usług NFZ, to gorzej a dla przedsiębiorców lepiej. Dla ludzi pracujących w opiece zdrowotnej, to wszystko jedno. Nikt nie zawrze umowy o świadczenia zdrowotne za jakąś śmiesznie niską cenę, więc kolejki do świadczeń znowu się wydłużą. NFZ dysponując mniejszym funduszem będzie mógł zawrzeć z opieką zdrowotną mniej umów o świadczenia albo jeszcze bardziej “okroić” tzw. koszyk świadczeń, który jest… naprawdę baaardzo podstawowy.

4 polubienia

A dziekuję :smiley:
Wiek [tak sądzę] jest najlepszym doradcą i pozwala na dystans.
A owa większość o której wspominasz,nie odróżnia polityki i stosunków miedzyludzkich,od kibicowania.Lub wręcz kibolstwa.
Słabość demokracji…Nie pierwsza i nie ostatnia.Tym bardziej że powoduje reakcje w stylu,“odebrać im prawa wyborcze!”
Cóż…Gdy widzę że niejaki Kononowicz miał poparcie dziesiątek tysięcy ludzi,OBIEMA RĘCAMI mam ochotę sie podpisać pod tym pomysłem!
Tym razem jednak,to ja będę dogmatykiem bo uważam że owo prawo jest nie tyle zdobyczą jak chcą lewacy ale naturalną koleją rzeczy.Ludzie,nie ważne jacy,po prostu powinni mieć to swoje prawo głosu…

1 polubienie

Nie odmówię Tobie racji ale to co piszesz wymaga gruntownego kompleksowego przeorania. Reforma ma polegać na zlikwidowaniu państwowej służby zdrowia, a zwykli ludzie powinni korzystać z prywatnej z tego co płacą do funduszu. Widzę jak pięknie to działa w Holandii bo sam temu podlegam. Za ubiegłoroczne całościowe swoje leczenie dopłacę niecałe 400 euro rozłożone na raty, bo koszta mojego leczenia przekroczyłem o ponad 2000 euro z tego co uiszczam w ubezpieczeniu.
Pacjent tu nic nie płaci za prywatne leczenie lekarzom, im płaci CZ czyli odpowiednik polskiego NFZ. A im więcej lekarze mają pacjentów, tym więcej płaci im CZ czyli więcej zarabiają.
Obniżenie składki zdrowotnej przedsiębiorcom nie ma nic do tego, jest tylko ulgą dla tych, którzy ponoszą największe koszty swego leczenia i najwięcej zasilają kasę NFZ.

Gdybyś dziś miała swój prywatny gabinet płaciła byś mniej na swe ubezpieczenie zdrowotne za ten sam pakiet usług, który miałaś do tej pory.

2 polubienia

To tak samo jak w NFZ. Pacjent nie płaci, tylko NFZ płaci za wykonane usługi medyczne. Z tym, że nie każdy lekarz chce podpisywać umowę z NFZ. Jeśli proponowane stawki nie są wystarczające, to niby w imię czego? Poza tym - nie wszyscy płacą składki. Żony będące na utrzymaniu męża, wszystkie dzieci, tuptusie, ciężarne. Ktoś za to musi zapłacić. Inni ludzie. Oby tylko nie doszło do tego, że ktoś nie uzyska pomocy nawet na pogotowiu, bo ilość “zakontraktowanych” usług będzie wyczerpana a także nie będzie leków lub lekarzy, bo za darmo nikt pracować nie będzie.

4 polubienia

I to jest ta różnica. System ma być taki, że ma się lekarzowi opłacać ale w taki sposób by ten lekarz miał jak najwięcej pacjentów. Im więcej pracy, tym większy zarobek. Nie mam pacjentów, idę do przysłowiowej łopaty.

2 polubienia

No i tak jest. Usług zakontraktowanych nie jest dużo, więc każdy lekarz ma pacjentów i kolejki do lekarzy coraz bardziej się wydłużają. Obniżenie stawki składki zdrowotnej przedsiębiorcom sprawi, że jeszcze mniej usług medycznych będzie zakontraktowanych i coraz częściej będzie się zdarzało, że “pacjent nie doczeka”.

2 polubienia

Obniżenie składki zdrowotnej niczego nie pogorszy, gdyż wyrównanie będzie z budżetu z tego, co się doczytałem. Nie wiem czy może być jeszcze gorzej w polskiej służbie zdrowia niż jest. Samo obniżenie tej składki nie ma nic wspólnego z barbarzyństwem polskiej służby zdrowia. Leczyłem się w Niemczech, teraz w Holandii od lat i nie spotkałem się z czymś takim jak roczne czy dłuższe oczekiwanie na specjalistę. Tu terminy dopasowuje się do choroby pacjenta.

I tu jest pies pogrzebany. Otóż w Holandii składki płacą wszyscy zameldowani od 16 roku życia. Niezależnie od narodowości. I jest to bezwzględny obowiązek. Pracodawcy nie interesuje czy jego pracownik jest ubezpieczony. To interesuje CZ, który od razu reaguje na nie zapłacenie.

2 polubienia

Albo ptzez pomylke…