że je spłodzili, a mamy donosiły i urodziły?
Oczywiście spłodzenie to sama przyjemność męska, natomiast to co najtrudniejsze, to przypada kochanym mamom. Mnie się wydaje, że mamy są przez dzieci za mało kochane.
że je spłodzili, a mamy donosiły i urodziły?
Oczywiście spłodzenie to sama przyjemność męska, natomiast to co najtrudniejsze, to przypada kochanym mamom. Mnie się wydaje, że mamy są przez dzieci za mało kochane.
Nie wszystkie matki sa kochane …
To tylko mit spoleczny.
A co do ojców? Odmawia sie im okazywania instynktu opiekunczego na tej samej zasadzie.
My faceci mamy nieporównanie wygodniejsze i łatwiejsze życie, stąd mamy więcej czasu na myślenie, co nie znaczy, że go mądrze wykorzystujemy. Kocham kobiety prawie jak stworzenia Natury i bardzo je doceniam.
Tylko cos z wzajemnoscia klopoty?
Myślenie? Obys mysliwym nie został
Ja dobrze “trafiłem” na swoich rodziców, bo nie naciskali.
To mi nie grozi, bo dla mnie myślistwo i wędkarstwo/rybołówstwo to mega patologia i barbarzyństwo.
@Gwiezdnik, @okonek. Moi rodzice byli bardzo pracowici (w przeciwieństwie do mnie) i bardzo się starali, ale nie udało im się osiągnąć mądrej świadomości.
To nie jest taka oczywista oczywistość. Traktując partnerkę podczas aktu narzędziowo, partner czerpie z tego wątpliwą przyjemność, bo swym pseudosamczym zachowaniem pozbawia partnerkę przyjemności, a siebie przyjemności z dania partnerce przyjemności.
Oczywiście masz pełną rację.
Zrobić dziecko łatwo. Trudniej je wychować.
My - pokolenia 70 i 80 powinniśmy być dumni z naszych rodziców. Nie mieli 800+, technologii, badań prenatalnych i atestowanych huśtawek. Mimo to żyjemy i… nie widzieć czemu robimy z naszych dzieci kaleki życiowe.
Zależy co rozumiesz przez słowo “pracowitość”. Jeżeli chodzi o pracę zarobkową, to niezbyt mi się chce, ale muszę, ponieważ trzeba jakoś żyć. Ale jeżeli chodzi o inne kwestie, np rowój osobisty, to jestem pracowity. Muszę dobrze wykorzystać ten czas.
Bo czyni istotną szkodę internautom, pozbawiając ich wytworów mojej najwyższej świadomości.
Jesteś bardzo mądry.