Czy Grodzki powiedzial nieprawde?

Aczkolwiek polityka to raczej nie miejsce dla emocji, ale cynicznie do tego podchodząc?
Nawet jak się Ukraińców nie lubi, to trzeba przyjąć do wiadomosci, ze w tej chwili mamy wspólnego wroga.

Czego widać pisielce zrozumieć nie potrafią

2 polubienia

Nie wiem, czy powiedział prawdę, ale wypowiedział się nie politycznie. Stanowisko piastowane przez niego jednak do czegoś zobowiązuje.

2 polubienia

Politycznie czy nie?
Jest przedstawiciekem opozycji.
Moim zdaniem miesci sie w standardach demokracji i to tych jeszcze nie przekraczajajacych granicy w miarę dobrego wychowania.

1 polubienie

Hehehe… Z naciskiem na “w miarę” :joy:

2 polubienia

Jakbys posluchala co wygaduja w hiszpańskich Kortezach?

1 polubienie

No ale tu chyba Polska, a nie Hiszpania :wink: To już wiem, dlaczego tak bardzo tolerancyjna jesteś :joy:

2 polubienia

W polityce to walka o koryto…

1 polubienie

No właśnie od niedawna dociera do mnie, że to chyba prawda. Dotychczas zbyt idealistycznie na to wszystko patrzyłam :face_with_hand_over_mouth:

1 polubienie

Nie mamy wyjścia. Jesteśmy niedużym i wciąż biednym krajem zależnum od innych. Nie mamy wiatraków, atomu, własnych złóż.
No i płacimy za błędy.
A Putin się cieszy bo zachód nawet sankcje dzielą.

1 polubienie

Zachod nigdy nie byl jednolity.
To zaleta, ale i wada demokracji.
A wojny zawsze przyspieszaly rozwoj techniki i technologii.
Z całym szcunkiem dla jej ofiar.

1 polubienie

Dość kontrowersyjny temat.
Granica z Białorusią nie jest tylko granicą Polska-Białoruś. Jest to granica UE, więc nie możemy sami jej sobie zamknąć.
Państwo nałożyło embargo na rosyjski węgiel, handlują nim tylko firmy prywatne (łamiąc prawo?), ale służby graniczne mają chyba dość roboty z Ukraińcami,. może nie do końca ten handel są w stanie kontrolować?
To że Niemcy i wiele innych krajów korzysta z rosyjskiego gazu i ropy pana Grodzkiego nie razi? Europa zachodnia skazała się na gaz z Rosji.
Aktywa oligarchów? Nie mam pojęcia czy i ile tego jest i co się z nimi dzieje, ale wiele krajów europejskich też sporo deklaruje, a mniej robi w tym kierunku. Długo w Europie debatowano czy zamrażać te majątki, w tym konta, czy nie. W tym czasie cześć pieniędzy oligarchowie zdążyli już sobie porobić przelewy do bezpiecznych kont w podatkowych rajach. Tak myślę, ale … nie jestem bankowcem.

3 polubienia

Oligarchowie juz wczesniej mieli majątki zabezpieczone (w koncu Putina znali, co potrafi), w praktyce wzieli sie za tych, ktorzy sie nadmiernie afiszowali z poparciem dla Putina.
Ale nawet jego bliskich czasem nie moga ruszyc ze wzgledu na obowiazujace w wielu krajach prawo/bezprawie.
Tam gdzie sa w miare przejrzyste systemy fiskalne i bankowe da sie to zrobic. I tylko tam. Ustalenie praw wlasnosci czasem jest niezwykle czaso i pracochlonne. I trzeba to chciec zrobic.
Jakie interesy reprezentuje Marek Pęk, syn Bogdana?
Tatuś ma ciekawy zyciorys.

2 polubienia

Te potężne pieniądze, które nadal płyną do Rosji, to, przecież, na upiększanie trawników, remonty chodników i na schroniska dla zwierząt itp… Więc o co temu Grodzkiemu chodzi? :shushing_face:

3 polubienia

Nie udawaj :wink: Chodzi o to, że napiętnował swój kraj, zapominając o całej potężnej pomocy dla Rosjan ze strony bogatszych państw Europy Zachodniej.
Mówi się, że ktoś widzi źdźbło w czyimś oku, a w swoim nie widzi belki. Tutaj jest odwrotnie. Przynajmniej ja tak myślę, ale może jest w tej wypowiedzi drugie dno? Nie wiem.
Wiem, że firma, w której pracuje moja córka od miesiąca czeka na zakupione drewno na Białorusi, a samochody stoją na granicy, bo… jest zamknięta. Więc jak to jest? Mam wierzyć córce, czy mediom?
Przepuszczane są tylko niektóre towary (żywność?) . Mało tego. Na granicy z Białorusią są “grupy szturmowe”, które w nocy odkręcają tablice rejestracyjne tirów czekających na przejazd na Białoruś, bo bez tablic nie będą przepuszczone. A są to głównie samochody z zachodnimi rejestracjami. Na jednym z przejść kolejka tirów miała już ponad 20 km - ale to wiadomość nieoficjalna - od pracownika, który pojechał upominać się o to zatrzymane drewno.

2 polubienia

Przynajmniej z Polsce nie będzie problemu językowego, bo Ukraińcy masowo przechodzą na język ojczysty. I to dzięki jednemu człowiekowi. To znaczeni upraszcza nauczanie dzieci stamtąd.

1 polubienie

Sprawa przewozow jest regulowana przepisami miedzynarodowymi, a kierowca to ostatnie ogniwo - dostaje zlecenie i jedzie. Chodzi o ladunki i firmy, ktore je wysyłają.
A tu juz w gre wchodzą sankcje i kontrola ich przeztrzegania.
Jest takie powiedzenie - nie zabijac posłańca
Niektore umowy omijają sankcje - ich konstrukcja na to pozwala. Ale tu w gre wchodzi sprawa etyki.
A swoją drogą jakie interesy ma rodzina Pęków jesli junior narobił tyle wrzasku?

Juz pisalam - Grodzki jest opozycją, a jej rola w demokracji jest krytykowanie poczynan rządu :stuck_out_tongue_winking_eye:

Tyle, ze PiS z krytyki robi sprawę narodową. A raczej probuje stwozyc na tym stan zagrozenia, bo co wy bez rzadu i PiS zrobicie??? Jakby wojny za "płotem " bylo mało?

1 polubienie

przecież nie chodzi mi o kierowców, oni chętnie wróciliby do domów, ale o zamkniętą granicę. Nie wiem, kto ją zamknął, nie wiem też, kto to jest Pęk, czy to istotne? Napisałam to, co wiem o firmie kupującej drewno na Ukrainie, że czekają, bo granica jest zamknięta wbrew temu co mówił pan Grodzki. Może tylko 2 punkt jest zamknięty? Ale gdyby tak było, to kierowcy pojechaliby w innym miejscu przekroczyć granicę. Go do opozycji: jeśli coś do kogoś mam to mu to powiem, a nie opowiadam sąsiadce.
Skandalem bym tego nie nazwała, ale polityk powinien wiedzieć co mówi “w świat”.

Dla ruchu towarowego otwarte jest tylko jedno przejscie
Może to ograniczenie jest używane jako wymowka? Transportu nie moga znalezc, bo o kierowcę, ktory zatyzykuje stanie kilka dni na granicy trudno

1 polubienie

Poza tym można?

1 polubienie

Transport do granicy zapewnia Białoruś, na granicy zmieniają się kierowcy i transport do firmy przejmuje polski kierowca. Tak jest w firmie o której opowiadałam :slight_smile:
Wiele rzeczy można, ale… wiele państw niewiele robi. To za duży temat, jak na forum.

1 polubienie