bożesztymój
Nie cza było siem wtrancać…
Szczegółowo i drobiazgowo sprawdzana jest wiarygodność przedstawionych dokumentów i faktów. To proces długotrwały. Nie da się kogoś pobłogosławionego odbłogosławić, bo gdzieś po drodze ktoś się pomylił.
Podobno bogów wymyślono by wytłumaczyć coś czego nie potrafili wytłumaczyć.
Adwokaci diabła.
ciii
.system czuwa.
Paru swietych posady stracilo
Serio? Ja bym np Matkę Teresę z Kalkuty skazał za okropne okrucieństwo, brak jakiejkolwiek empatii i za spowodowanie epidemii AIDS na dożywocie. Na pewno święta nie była. Ale to moja opinia.
Kurde. właśnie chciałem o tym wspomnieć.
Człeku, puchu marny.
Bogowie tez umieraja jak traca wyznawców i pamięć o nich ginie.
Ale taki proces nie jest ringiem i nie polega na dodawaniu punktów za zalety i odejmowaniu za wady.
No bo takie wrzechmocne są, że rady sobie bez suwerena nie dają.
Pierwszem błędem, a właściwie fałszem; 2000 lat kościoła katolickiego. 1600 lat ma kościół bizantyjski z prawosławnym łącznie, a katolicki powstał 3 wieki później. To gdzie te 2000?
Podobnie, jak chrzest Polski.
Wiele beatyfikacji i kanonizacji ma wiecej wspolnego z polityka i finansami, a nie wiarą.
To ja już lepiej o kwantowej podyskutuję.
Oj tak… Logiczniejsze.