Niestety, nie zauważyłem, żeby ludzi dobrej woli było więcej.
Bo nie masz na stanie różowych okularów. Spraw sobie takie, to zobaczysz same cuda
“Cuda”, to zauważam dość często i bez onych okularów. Ludzie potrafią być “cudowni”…
Pamiętam, jakie cuda czynili niegdyś barmani zamieniając wino w wodę, a na CPN-ach czyniono to z paliwem.
Barmanowi z politrowki zawsze szesc setek wyjdzie…
Są i takie cuda, których czynić nie trzeba, bo one po prostu są. Wystarczy popatrzeć.
A czy w trakcie burzy na statku jest każdego dnia tak samo?
Żyjesz jak w trakcie burzy na statku?
No to chociaż nie uskarżasz się na monotonię.
I ten wiatr we włosach.
I kwiaty w nich, które potargał wiatr…
Życie, życie jest nowelą
A z tych kwiatów to można wianki pleść i rzucać na wzburzone fale.
A włosy to można raz w kucyk, raz w warkocz, raz rozplecione i nie ma stagnacji.
Kokega @bingola jest na biezaco
Moj odstani sztorm ponad dekade temu to byl prom pod buraczkowa flaga marokanska
I może przyjść do niej żołnierzyk młody…
I ją ciałem zasłonić na ochotnika.
.
Człowiek jest ciągle w podróży.
Tak właśnie czyniłem…
Ale koka to chyba nie robiłeś.
A w życiu!!!
Nie cierpię!