Czy każdy zwykły krokomierz na rękę musi mieć połączenie ze smartfonem?

Dostałam w ofercie z Yves Rocher krokomierz, ale zastanawiam się, czy on działa sam? Czy ma jakiś mechanizm, który te kroki liczy?

Ja mialam taki malutki dzialajacy samodzielnie. Z dokładnością to roznie bywało, na guzikową bateryjkę, więc kłopotliwy
Teraz to wszystko pod smartfona podłączają, nie ma instrukcji?

1 polubienie

Zobacz, czy masz tam jakąś ikonkę NFC , lub bluetoth.
Jeśli masz, możesz się połączyć z innym urządzeniem.

1 polubienie

Nie mam go, tylko mam ofertę, a tam nie ma informacji jak działa, tylko, że pokazuje ilość kroków.

1 polubienie

Liczyć liczy, tylko może być potrzebny telefon do przeczytania ile naliczył… :wink:

2 polubienia

Jak taki, to moze działać bez telefonu

image Ten z oferty aktualnej jest w innym kolorze, ale nie wiem, czy różni się mechanizm.

2 polubienia

Hi hi hi. Lubię gdy kobiety rozmawiają o technice, to pewnie tak samo jak ja bym rozmawiał o pedicure, typach podkładów do makeup albo maseczkach.
Tam nie ma żadnego mechanizmu, tam jest sama elektronika. Jedyną mechaniczną częścią może być przycisk, jeżeli istnieje :rofl: :rofl: :rofl:

4 polubienia

Kompletnie nic mi to nie mówi, nie wiem jakie ma wbudowane funkcje. Dla przykładu

masz tu krokomierz za 14 zł , zwróć uwagę na górne ikonki, jest bluetoth, a to znaczy, że możesz się połączyć z telefonem. Telefon w plecaku a krokomierz poinformuje o ewentualnych wiadomościach, telefonach, łączność internetowa, GPS .
O to Ci chodziło?

1 polubienie

@Szczery_do_BULU ciśniesz się do gipsu :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Spoko. Ja wiem które specyfikacje np. samochodu są najważniejsze. Zdaje się, że w przypadku samochodu najważniejszy jest kolor, nie osiągi lub spalanie… :rofl: :rofl:

2 polubienia

Uwielbiam jak się faceci z tego nabijają :smiley: Ale powiem Ci, że bardzo lubię pytać się mądrzejszych od siebie, ale takich, którzy mają cierpliwość i wyłożą kawę na ławę, prosto i klarownie. Mam takiego przyjaciela, i od kiedy się znamy, to pozwalam mu się powymądrzać i mi tłumaczyć, bo czuje się wtedy ważny, a ja absolutnie nie mam problemu, wstydu, czy skrępowania, że czegoś nie wiem. Nie mam przy nim takich kompleksów.

2 polubienia

Nie nie o to. Tylko o ten konkretny model i info, czy jest szansa, że będzie działał bez telefonu. Np. gdybym dała tacie, a on smartfona nie używa.

1 polubienie

To podobie jak ja, też się śmieję, gdy ze mnie kobiety się nabijają, gdy nie wiem co to na przykład jakieś “smoky eyes” czy coś. Ale w przeciwieństwie, nie oczekują aby mi któraś to tłumaczyła cierpliwie :rofl: :rofl: :rofl:

1 polubienie

Jakiś numer modelu to ma? Najlepiej sprawdzić i w sieci znaleźć instrukcję…

2 polubienia

O totototototo, kolor najważniejszy :stuck_out_tongue:
Co tam koła kierownica.

1 polubienie

Ja też nie drążę męskich tematów, ale konkretną kwestię. Jeśli wiem, czego chcę, a potrzebuję rady, to wtedy pytam i wymagam. Np. podczas remontu wpada mi jakiś pomysł, to pytam, czy da się np. do tego ogrzewania, które już mam podłączyć jeszcze elektryczny podgrzewacz i to tak, żeby go nie było widać. W dziedzinie informatyki wolałam pomoc mojej koleżanki niż facetów, bo oni zwykle myślą, że każdy pewne rzeczy już wie :D, tak jakby już się z tym urodził.

3 polubienia

@Ajko, wiesz jak znalazłam sposób żeby faceci mnie nie wyśmiewali?
Czytam wszystko co o danym sprzęcie piszą, staram się rozkminić ważne dodatki systemowe, które mogą się okazać pomocne.
Oczywiście jestem też otwarta na propozycje. Tu na forum, nasz kolega naprowadził mnie na pobranie dwóch fajnych aplikacji, sama bym nie wpadła na ten pomysł.

1 polubienie

Żartowanie to nie to samo co wyśmiewanie się. :rofl:

3 polubienia

@Szczery_do_BULU, przecież piszę to w formie żartu. Ale serio, jak na babę 50+
chyba sobie dobrze radzę z tymi “cudami techniki”.
Mówiłam już, że sama zrobiłam restart laptopa? :stuck_out_tongue:

2 polubienia