…powinien prowadzic agitacje wyborcza? Moje zdanie: nie.
… powinien tworzyc parafie “pod wezwaniem PiS”? Moje zdanie: nie
…powinien prowadzic agitacje wyborcza? Moje zdanie: nie.
… powinien tworzyc parafie “pod wezwaniem PiS”? Moje zdanie: nie
I tak i nie. W obecnym układzie kościół to patologiczny twór, który zrobił dużo złego w umysłach i świadomości ludzi. Jednak z drugiej strony, czysto teoretycznie, skoro jakiś kościół jest nierozerwalnie związany z życiem jakiejś wspólnoty, to jest logiczne, że jest obecny we wszystkich jej sferach życia, także w sferze polityki.
Rozumiem, ale to jest zabronione oficjalnie. Do polityki nie powinien sie mieszac (stanowisko Watykanu).
No akurat ten watykański kościół jest już dostatecznie skompromitowany, żeby się mieszać do czegokolwiek. Są jednak na świecie kościoły, np. protestanckie, które robią dużo dla lokalnych społeczności i też powinny mieć udział w tym, żeby społeczność chciała wybrać jak najlepiej. Tym bardziej, że podobno według biblii każda władza, również ta ziemska, pochodzi od Boga.
Tez mysle, ze koscioly protestanckie sa bardziej “na poziomie”. Ale biblie napisali ludzie i o tym powinnismy pamietac…
Kościół agituje z bardzo prostego powodu – bo dostaje od władzy wielomiliardowa kasę. Wystarczy więc ustawowo (a najlepiej w Konstytucji) zakazać finansowania organizacji religijnych z publicznych pieniędzy i agitacja się skończy w sposób naturalny.
No to chodz: zakazemy!!! Ale i tak dzis mnie cos wiele tematow “rusza”…
Zakaz bylby tworzeniem martwego prawa.
Co do parafii - guzik mnie obchodzi pod jakim beda one wezwaniem, ale chyba nawet abepe Jedraszewski nie bedzie na tyle zdeteeminowany, zeby zezwolic na patronat organizacji swieckiej. Ma w zanadrzu troche niezagosoodarowanych świętych. Poz tym niestety musialabym poszukac na jakiej zasadzie daje sie te nazwy. Ale zdaje sie, ze trzeba miec co najmniej tytul blogoslawionego.
Powinnam dac cudzyslow, bo w koncu nie kazdy czyta artykul… Ooo, przeciez DALAM!!!
Podobno Lech Kaczyński ma zostać błogosławionym
A juz zapisy na cuda przyjmuja?
Zrobić dobrowolny podatek kościelny dla zainteresowanych i zaraz się okaże, ilu jest tak naprawdę „wierzących" :)
I to byloby rozsadne!
Tak jest podobno w Niemczech. Zainteresowani płacą podatek kościelny i środki z tej puli są tam jakoś potem rozdzielane.
Tak, to mi mowila Jula.
A osoby, które sie zadeklarują jako niewierzące sa od razu wykreślane z rejestru wiernych.
A u nas apostazja to droga przez mękę.
Właśnie. Przy chrzcie nikt cie nie pyta, czy chcesz być katolikiem, a jak chcesz sie wypisać, to mimo, że jesteś dorosły potrzebujesz do tego świadków.
Teraz przy tej ilosci dobr koscielnych to juz az takiego znaczenia nie ma. Podatki kazać płacić…
To jak najbardziej też. W USA zbankrutowały całe diecezje, bo musiały płacić odszkodowania ofiarom pedofilów.