Czy kremy z filtrami utrudniają syntezowanie witaminy D ze słońca?

Jak wyżej **“””””#####

pewnie tak :wink: zatrzymuja przeciez czesc promieniowania UV.

Tak

No raczej. Ale lepiej nie mieć witaminy D niż mieć czerniaka.

2 polubienia

Wystarczy ok. 15-20 minut ekspozycji na słońce dziennie by tę witaminkę zgarnąć, można mieć wtedy odsłonięte nogi, ręce i wtedy ją też przyswoimy przecież…a o twarz warto dbać… taki filtr z kremu też na cały dzień nie wystarczy - ciężko to zmierzyć…

witamine D mozna przyswoic z tabletek :wink:

filtr to jak maseczka antycovidowa - trzy, cztery godziny, a jak na plazy to po kazdej kapieli odnowic.

Ja tak robię…:smiley: łykaj chemię Devil -raka nie będziesz miał :smiley:

1 polubienie

Podobno tak.
Natomiast kwestie witaminy d3 są bardzo dyskusyjne podobnie jak z cholesterolem. Nie jest do końca ustalone gdzie są te odpowiednie granice.

nie bardzo można.

Tak, nie całkowicie, ale im wyższy spf, tym bardziej blokuje syntezę witaminy D. Ale wystarczy ją suplementować po prostu. W lecie można na wszelki wypadek wybierać mniejsze dawki, żeby nie przesadzić, bo filtry chronią przez różną ilość czasu, chyba nigdy cały dzień, aplikację powinno się powtarzać.
Ale niesmarowanie się filtrem, “żeby nałapać witaminy D” zawsze mi się dość głupie wydawało, jak dla kogoś “naturalne” łapanie witaminy D, którą można też inaczej pozyskać, jest warte zwiększenia ryzyka zachorowania na raka skóry, to nie mam pytań.

Kremow z filtrem uzywalam tylko w gorach. Jak wyjezdzalismy na calodniowy piknik nad zalew niedaleko Madrytu - ale to na wsokosci ok. 1000 m n.p.m. , wiec tego promieniowania UV na pograniczu zdrowia. A, ze plazowa nie jestem, to tyle co poplywac w morzu tu akurat dawka niezbedna. @vera223 dawka niezbędna suplementu jest chyba zalezna od wieku. Im starszy człowiek tym słabiej organizm witaminę syntetyzuje.

Filtry ochronne, witaminy, rak…

2 polubienia