Zazwyczaj czytam, ze ktos poszedl: NA stolowke, NA komende, NA komisariat no i zastanawiam sie dlaczego nie DO? Chyba nie wszedl na dach. Odpowiedzi oczywiscie szukalam, ale nie znalazlam…
Przyimki “do” i “na” łączą się z rzeczownikami w zależności od przypadków, zobacz:
" Przyimek do łączy się z dopełniaczem i wyraża ruch w kierunku jakiegoś miejsca, zwłaszcza ruch zmierzający do wnętrza czegoś, np. Wsiąść do samochodu, do tramwaju (nie: w samochód , w tramwaj ). W wyrażeniach takich przyimka do używamy wtedy, gdy miejsce, gdzie się znajduje przedmiot, oznaczymy przyimkiem w z miejscownikiem, np.: do szkoły (bo: w szkole ), ale: na uniwersytet (bo: na uniwersytecie ).
Z kolei przyimek na łączy się z rzeczownikiem w miejscowniku ( o kim? , o czym? ) lub bierniku ( kogo? , co? ) i oznacza miejsce dziania się czegoś (wtedy łączy się z miejscownikiem i odpowiada na pytanie gdzie? ) lub miejsce, ku któremu kieruje się czynność (wtedy łączy się z biernikiem i odpowiada na pytanie dokąd? ). Przyimek na w funkcji przestrzennej bywa wymienny z do ."
O, widzisz, to juz bede wiedziala, dzieki!
Ja tam nie mam problemu.
Nie chodze ani na stolowke,ani do stolowki.
Poprostu ide do knajpy))
A k9mendy i posterunki omijam szerokim lukiem)))
Nie wszystkie formy stosowane w tak zwanej mowie potocznej sa formami gramatycznie poprawnymi
Rozwijaly sie bowiem na przestrzeni nawet kilku wiekow i ich etymologia jest dosc zawila.
Stad rozne “wyjatki”
W jezyku niemieckim na przyklad jest powiedzenie “Angst fressen Seele auf” absolutnie niegramatycznie i absurdalnie. Jednak akceptowane w niektorych sytuacjach
Gorzej jest w jezyku angielskim gdzie jest masa idiomow
A francuski… to juz calkiem inna historia
Znam lepszą zagadkę. Dlaczego do Niemiec, ale na Ukrainę? Przecież jedno i drugie to kraj.
A to juz pytaj madrych ludzi.
Mnie na J.polskim,zawzze rozwolnienie lapalo)))
To ja jadę na robotę.
Ale bardzo mnie to meczylo…
Ano wlasnie!
A ja wczoraj caly dzionek na sprzataniu (dzis tez…)