Ale ze jest to bardzo silnie uzależniające podobno to wola przepisywać co innego…
Z tym uzaleznieniem tez bywa roznie
Niektore leki tez bardzo uzalezniaja. I jest to jakby powolne trucie (bo narkotyki dzialaja szybko)
Ale koncerny farmaceutyczne zarabiaja krocie i rzadko jest wzmianka o uzaleznieniu, a przewaznie wcale
Tylko ostatnio niektore leki psychotropowe musialy w ulotce napisac ze po zazyciu pacjeci czasem maja sklonnosci samobojcze!!!°
Matka ma skierowanie do poradni leczenia bólu na razie.
Jak nie pomogą to się dla niej poświęce i udam się do jądra ciemności.
Czy chodzi Ci o morfine?
Ale nie zaczynaj prosze od THC!!!
tylko z CB. Moze poszukaj w internecie leku z taka zawartoscia.
Ja znalazlam ale po niemiecku i w Niemczech
Ale morfina jest ostatecznością. To ogłupiacz. Jesteś w innym wymiarze. Przysypiasz, belkoczesz od rzeczy. To jest dla ludzi umierających.
właśnie dlatego lekarze nie przepisuje jej od tak, tak jak pisałem. XD
Nie ma jak diler
Morfium czyli morfina po polsku
A THC i CBD to odmiany cannabis (konopi)
THC wywoluje halucynacje czasem (czesto?)
a CBD dziala leczniczo
Ja kiedys juz dostalam CBD krople przeciwbolowo, ale zdecydowalam sie na leki standardowe i trulam sie przez pare lat, ciagle innymi, bo nie pomagaly
Teraz przechodze na rosliny
Jezeli choszi o morfine,
Jeszcze w latach 90’ moja matka podawala morfine chorym na raka w ostatnim stadium.
Tak byla przeoisywana przez lekarza.
Ale to bie zaliczyl gym do leku,to tylko uskierzenie bolu,
Jest silnie uaalezniajaca,i robie wielie spustoszenie w organizkie.jak pisze @Degil jestes odleciana,w innym swiecie.
Nie polecal bym teho.
Natomiast marihuana,jest mniej uzalezniajaca od papierosow.
A i te np.ja rzucilem z dnia na dzien,po ponad czterdziestu latach dymienia niczym lokomotywa.
Bralam pare lat, ani nie zglupialam, ani nie belkotalam
Ale to musi byc odpowiednia dawka kontrolowana przez lekarza
Thc zawsze wywołuje taki stan. Ja częściej po paleniu czułem się źle niż dobrze. Zwłaszcza dawno. Uczucie że się duszę. Albo paląc na zewnątrz potrafiłem oddzielić się od kogoś innego i siadnac na jakiejś ławce i siedzieć 2 godziny… Najlepsze po paleniu dla mnie jest to uczucie gdy faza schodzi i zaczynasz wracac do rzeczywistości… Zawlaszcza gdy przez 2-3 godziny cierpiales na serio…
Ojciec mojego kumpla kiedy umierał w hospicjum na raka był na morfinie. Trwało to 2 tygodnie. Nie jadł, budził się tylko na chwilę jak żona do niego zagadywała. Oczy gapiły się w jeden punkt.
No ale z bólu nie wył. Morfina to taki bilet ulgowy do nieba. Odchodzisz w ciszy i spokoju.
A probowalas akuprssury?
Tylko trzeba kogos z dobra renoma.
Koncerny farmaceutyczne sprawily ze panuje poglad ze morfina jest silnie uzalezniajaca
A oni maja swoich “naukowcow”, ktorzy wszystko stwierdza na ich korzysc
bo na morfinie nie zarabiaja. Jest tania!!!
Ja podczas silnych bolow bylam jak odleciana w innym swiecie
i juz od zawolanego tutejszego pogotowia dostalam morfium
Zgadza sie,moja mama byla pielegniarka,
Kilka razy widzialem ludzi po morfinie(podawanej w domu pacjenta)
To czlowiek,wlasciwie,juz na tamtym swiecie.
Raz moja matka dostała od neurologa coś co podobno zawierało morfine ale nie brała tego. Nie wiem czemu. Chyba ze strachu.
Dziewczyna z mojej rodziny tez dostaje morfine
I jest normalna radzi sobie z choroba
Natomiast po tabletkach zachowuje sie jakby byla w transie -to bylo tak niepokojace ze odrzucila tabletki
@ata-ata poczytaj,co pisza o nadcisnieniowcach.
Praktycznie leki dozywotnio.
Jestem po dwoch wylewach,ktore nastapily w odstepie dwoch tygodni.
Nie biore zadnych lekow,cisnienie mam lepsze,niz ci co chodza i pracuja.
Nie przekracza mi 140/90.
Probowalam akupressury i akupunktury
Od razu pomoglo za pierwszym razem
Nastepnym razem juz niestety nie