Czy macie czasem takie fantazje, że się cieszycie, że ich nie możecie zrealizować?

:blush: :face_with_open_eyes_and_hand_over_mouth: :roll_eyes: …bo ja tak. Treść jest za krótka. Jedna dotyczyła byłego szefa.
ps i cieszę się, że jednak nie mogłam go utrupić…
A Wy coście pomyśleli? :joy:
ps 2 to było with love to @devil. Żeby nie pękał, że jutro ma dokąd iść rano…

2 polubienia

Szefa utluczesz, za czlowieka bedziesz odpowiadac. Nie ma sensu.
Choc moim szefem niebezpiecznie bywa byc, bo o ile się orientuje większość zeszła przedwcześnie z tego swiata. Ale moze po prostu nie prowadzili zdrowego trybu życia?

4 polubienia

A co im dosypywałaś do kanapek lub napojów?

1 polubienie

Cóż…Nikt o tym nie mówi bo to swego rodzaju, intymność.Ale ja powiem bo cieszę się czystym sumieniem.
Otóż za takie których spełnić nie mogę, traktuję wszelkie okazje romansowania.Rany,jest tego tyle że w ciągu roku miałbym więcej do opisania niż wtedy gdy byłem w grupie wiekowej 20-30.:innocent::roll_eyes:
Dziwne uczucie…Gdyby w młodości człowiek miał te pewność siebie…Konkurowało by się z 007😏
Fajne pytanie,wbrew pozorom!
Można pomyśleć…
Bardzo się cieszę że aż tyle przeszkód było na mojej drodze do zostania piłkarzem.Skonczylo się na kilkunastu treningach w nieistniejącej już,Admirze-Teletrze i satysfakcjonującym mnie na owczas,komentarzu trenera:będziesz wchodził na końcówki,z twoją szybkością :hugs:
Fantazje… Ogólnie wszystko co wybiega czasem poza to co dla mnie najdroższe a co,jak każda pokusa,najpierw pokazuje swą uśmiechnięta twarz by potem sprowadzić Cię na manowce.Czy to 9 piwo,czy dziewczyna,czy poświęcanie czasu na coś na co już się jest za starym…
Ale nie…Nie mam tego zbyt wiele :blush:

3 polubienia

Taka fantazja…
Miec święty spokoj i zeby nikt nic od ciebie nie chcial, zwlaszcza myslenia za innych :wink:.

2 polubienia

Nie musialam. Albo inni byli szybsi? :wink::sunglasses:

3 polubienia

Eee tam …To życie, codzienność a nie fantazja…

1 polubienie

U mnie ostatnio to pobożne życzenie. :thinking:

2 polubienia

Mam. Gdybym zrobił to co bym chciał to dostałbym dożywocie.

2 polubienia

Nawet nie pytaj :smiling_face: :wink: :yum:

1 polubienie

Eee tam. Nie tylko dozywocie, ale bez mozliwosci ubiegania sie o zwolnienie warunkowe :upside_down_face::wink:

:angry:

Nawet w najśmielszych fantazjach n ie życzę nikomu śmierci. Jakoś tak z tyłu głowy dźwięczy mi “a słowo ciałem się stało”. Boję się zmaterializowania się życzenia, ale jeśli ktoś mi się bardzo mocno narazi, to życzę mu w duchu mnóstwa innych nieprzyjemności: żeby mu się portki porwały na tyłku, żeby mu się jedynka rozkołysała i wypadła, żeby mu włosy wypadły, żeby wlazł w głęboką kałużę w najulubieńszych butach. Dużo takich nieprzyjemności potrafię wykombinować.
A Fantazje pozytywne? No cóż… czasem naprawdę się cieszę, że ich nie ma…
:wink: :blush:

5 polubień

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lodz/podwojne-morderstwo-w-lodzi-podejrzany-nie-mogl-zniesc-halasu-u-sasiada/0yh05lc
,bo po nocnej zmianie sąsiad @joko nie hałasował to mu nie życzy
“72-letni sąsiad zaprosił do siebie 48-letnią znajomą i balowali do rana” → co to za styl pisania? chyba taki, bo zrozumiały dla czytelnika

1 polubienie

W swych najśmielszych fantazjach nie życzyłem nikomu śmierci, ale nagłej sraczki, co poniektórem, to a i owszem.

3 polubienia

Co to znaczy “jedynka rozkołysała”?:thinking:

2 polubienia

:joy: przyśrodkowe siekacze mają swoje numerki: 1 .

1 polubienie

Rany… Zęby???
Osz,coorna… nawet mi przez myśl nie przeszło…:innocent:

2 polubienia

Nie przyszło Ci nawet do głowy, że potrafię być tak okrutna i mieć takie wredne życzenia?
Czasem komuś naprawdę należy się wszystko, co najgorsze :joy:

2 polubienia

Nie…
Miałem od połowy lat 90tych,spokój z dentysta… Przychodził do radia,ja do niego na laserowe 2-3 wizyty i koniec…
Odbyło się bezgotówkowo…
Dzisiaj on zmarł,dość nagle…
Firma istnieje w Poznaniu i grono wychowanków także krzywdy nie czyni…Ale czar prysł,o kasie nie wspominając…
To był wspaniały człowiek,o zayebiscie szerokich horyzontach…
Byłem w Grecji gdy dopadło go…Jakaś śpiączka,z której już się nie obudził…
Herbu Leszczyc,z tego co pamiętam…

2 polubienia