Czy mężczyźni mają w d.. czy do kogoś pasują?

Są dwie opcje…albo wszyscy faceci na świecie nie nadają się na partnera dla Ciebie albo nie masz nic do zaoferowania oprócz swojej „cielesności” że tak powiem… Może warto byłoby się zastanowić nad tym co lub jak mówisz skoro nikt nie chce Cię słuchać? Jestem za tym żeby błędów szukać u siebie a potem dopiero u innych. Skoro wszyscy wokół są „nienormalni” może się okazać że jest wręcz odwrotnie. To obiektywna ocena sytuacji a nie Twojej osoby wiec bez obrazy

4 polubienia

To co mam zrobić?

Albo mężczyźni tylko się skupiają na cielesności?? Nie takie inteligentne, inaczej " są w związkach… Nie trzeba mieć życia jak Indiana Jones i mieć umiejętności bajkopisarza żeby znaleźć partnera. Takie moje zdanie. A może on jest akurat z tych, którzy nie umieją udawać, że słuchają? Mnie się wydaje, że z reguły mężczyźni nie słuchają kobiet.

Nigdy nie miałem kłopotów w kontaktach z płcią przeciwną. Ale ja bardzo szybko pojąłem, że koleżanki trzeba wysłuchać i rozumieć, co mówi. Samemu też trzeba mieć coś do powiedzenia, ale panie mówią pierwsze. I tak bywało, że wobec niektórych byłem małomówny, co mi wcale nie przeszkadzało. Raz tylko zdarzył się przypadek, że jedna koleżanka spytała mnie się, czy, aż tak bardzo mnie nudzi, że ziewam. Skorzystałem z okazji odpowiedziałem, że nie ziewam, tylko choć raz i ja coś bym chciał powiedzieć. Chociaż jedno słówko. :sunglasses:

2 polubienia

@Andi Tak. Zdarzają się panowie, którzy nie rozmawiają, wygłaszają co najwyżej monologi… Bywa… Ale z drugiej strony facet to tylko facet nie zastąpi ci ojca, przyjaciółki, psychologa i księdza, nie wyratuje Cię z opresji i nie ukoi Twego bólu, bo jest tylko i aż zwykłym człowiekiem a nie jakimś supermenem…

1 polubienie

A pani Prońko przepięknie śpiewała, że: - “… jesteś lekiem na całe zło…”, :yum:

1 polubienie

Jak bym miał słuchać ciągle o torebkach, butach czy ubraniach to byłbym śpiący

1 polubienie

Jak bylbys kaletnikiem, szewcem lub krawcem to tez? Jak do tej pory sa to zawody zdecydowanie meskie :rofl::rofl::rofl:

3 polubienia

Przeczytała, teraz artykuł, że niby mężczyźni krócej się skupiają na wypowiedzi bo mają krótszą koncentrację uwagi i że kobiety są za bardzo szczegółowe w opowieściach żeby im się chciało wysłuchać do końca. Tylko dziwne, że on nawijał szczegółowo i umiał się skupić na własnej wypowiedzi…

1 polubienie

Ty naprawdę myślisz, że nasz jedyny temat to torebki i buty? Nigdy z mężczyzną nie rozmawiałam na takie tematy. WIęc?

1 polubienie

But to sprawa powazna. Bo przestrzen zyciowa mezczyzny powinna byc miedzy podloga a gorna podstawa pantofelka kobiety. Moze dlatego panowie tak lubia wysokie obcasy? :joy::joy::joy:

1 polubienie

Mi tam 2 razy nie trzeba mówić :thinking::stuck_out_tongue_winking_eye:. Jak trzeba to trzeba - krawcem mnie zrobili krótko w wojsku, szewcem też w połowie. Hm i hafciarką i kucharką czy kasjerká itd itd. Im więcej umiesz to tym więcej zapylasz :crazy_face::scream::thinking:

1 polubienie

@kaziu Chyba tylko raz rozmawiałam z mężczyzną o torebce: mąż kupił mi jedną na urodziny. :smiley: Raz rozmawiałam z o kolegą ze studiów ale o torbie. Miałam ją przy sobie, bo po wykładach szłam na zajęcia sportowe. Wyglądała na obszerną. Kolega uparł się, że pomoże mi ją nieść choć twierdziłam, że sobie poradzę bo jest bardzo lekka. I w ten sposób “targał” torbę z ultralekką karimatą przez 1 km :joy:

1 polubienie

Tak po prawdzie to sam nigdy nie lgłem do kobietek, jest odwrotnie - one same kombinują, robią podchody, są naprawdę pomysłowe a ja coraz mniej ostrożny w odklejaniu od nich. Mam / miałem bo za dużo was / swój typ kobiety ustalony, by było dopasowanie bez zgrzytów. Każdej której słuchałem czy rozmawialiśmy wspólnie zależy na uczuciu, uczciwości, stabilności, pracowitości itd - to ja ! A odwrotnie one do mnie to jest cisza, to czemu mnie się dalej angażować !, Samo bycie kobietą by tylko pachniała to za mało, podobnie jak mieć kobietę bez uczuć. Ja nie mam w d czy do którejś pasuję - wiem że tak, widzę to codziennie teraz - jest za dużo przypadków np. zagadania, pomocy, wpadamy na siebie jak dzieci itd. kiedyś tego nie odczuwałem lub sporadycznie i mało. Skoro jest gra uczuć to nie wykładam wszystkich kart ale stopniowo jak apetyt rośnie, i celowo nie mam poprzeczki za wysoko w ustaleniach co do kobiet, nie staram się przypodobać z językiem na wierzu

Pamiętam że wysokie obcasy są bolesne - teściowa syna mnie nadepła w tańcu szpilkiem, calutki tydzień cierpiałem w bulu, i znienawidziłem szpilki, obuwie tylko na płaskiej podeszwie, to pierwsze co obserwuję

2 polubienia

Wysoki obcas moze byc tez slupek lub szpuleczka. Zreszta wzorow obcasow to tyle ilu projektantow, tyle, ze nie wszystkie praktyczne :wink:

1 polubienie

Dobrze że karimata a nie zestaw hantli i obciążników w plecaku - mi tak przypadło młodej kobiecinie niby kawałek zanieść bo ona na wózku inwalidzkim była, ino że kawałek to dobre 250 m po mojemu, kowadła jeszcze brakowało dla równowagi, przynajmniej podziękowała za spacer farmera, no i 7 lat temu obiecała lody za pomoc - liże je do dziś, dalej to już nie wesoło, a babka tylko ładna - nie mój typ choć klejąca

@kaziu No! :joy::joy::joy:

1 polubienie

Nie nie żaden obcas ! To sadomacho

1 polubienie

Jesteście z Marsa ja z ziemi, mało kiedy mówimy jednym językiem bez tłumacza. Torebka to wymówka - coś u was podkreśla, powinna być mała na drobiazgi, ewentualnie do hm do obrony :crazy_face::smile:

1 polubienie