Dr Sandy Skotnicki, adiunkt dermatologii na Uniwersytecie w Toronto, podkreśla, że dokładne mycie całego ciała od stóp do głów może prowadzić do różnych chorób skóry, (…) Dr Sandy Skotnicki wprost zaleca, aby podczas codziennej higieny myć jedynie stopy, pachy, i okolice pachwin (czyli również genitalia). Co z resztą ciała? Wystarczy spłukać je wodą, bez szorowania czy używania jakiejkolwiek chemii: mydła czy żelu pod prysznic"(…).
Co z głową więc?
Niedźwiedź się nie myje, a jaki silny…
Znaczy lobby praniowe kontra lobby żelowo-kąpielowe działa.
jak to mawiali nasi przodkowie biorąc kąpiel przed Wielkanocą?
częste mycie skraca życie, mycie nóg to zdrowia wróg,
od mycia skóra się ściera i człowiek umiera, mądrzy ludzie zżyją w brudzie, uszy brudne to sny cudne?
A karp na przykład?? Cały czas we wodzie a jak krótko żyje…
Nie tylko ona. Moja pani dermatolog też twierdzi, że codzienny prysznic z żelem zmywa warstwę ochronną naskórka, więc lepiej spłukiwać kurz i delikatny bród samą wodą. A żel? - co kilka dni.
Bo to prawda…tak samo jak i kąpiel niemowlat .Absolutnie nie powinno się kąpać codziennie…
Człowiek jednak wydziela pewien zapach, gdy ciała nie umyje. Nie wiem, czy lekarz POZ akurat bylby zadowolony, gdyby termin kąpieli nie wypadł przed jego wizytą…
Zamknijmy jednak temat. Na szczęście jest zima i ludzie noszą kurtki. I czapki.
To nie chodzi o to żeby się nie myć Nunu. Miejsca narażone na zapaszek jak najbardziej codziennie,tutaj chodzi o np.plecy, łydki…ogólnie,żeby nie szorować codziennie CAŁEGO ciała wszelaką chemią.
I znowu się okazuje, że to co przyjemne szkodzi zdrowiu
Brak potu czy bólu, wysypki to znaki że człowiek ma braki zdrowotne / niekoniecznie są to witaminy / częściej winne są bakterie które się aktywują z chorym organem / narządem /. Taka lampka kontrolna dla lekarza, nic się nie dzieje bez przyczyny. Nadmierna potliwość powinna być leczona, a nie maskowana dezodorantami, tak sobie pogarszamy, zakarżając większą część organizmu
Przegrzanie ciała sprzyja rozwojowi bakteri i grzybów, oraz osłabia cały organizm. Człowiek w własnym sosie nie brzmi dumnie
No i to jest własnie rozsiewanie zarazy.Juz nie tylko brudu ale i umyslowej.
Wąchał ktoś próg dr.Sandy?
Ja bym sobie odpuścił…
A na pytanie,co z głową…
Są zdaje sie specjaliści w tej materii.
I ja włąsnie dokładnie tak robię. Myję dokładnie częsci “wrażliwe” całe ciało spłukuję wodą (codziennie) a mydłem raz na kilka dni. Nie śmierdzę!
Bog po cos skore czlowikowi dal.
ale chyba zrobil co mogl? teraz dbanie o nia spada na wlasciciela.
ja sie zgodze, ze codzienne szorowanie zwlaszcza szarym mydlem moze spowodowac przedwczesne zuzycie, ale codzienny prysznic i odrobina zelu o wlasciwym pH raczej nikomu nie zaszkodzi.
mycie zębów tez nie…
Zlituj sie!Kto sie dzisiaj myje szarym mydłem?
W tej materii poczyniono taki postęp ze trzeba chyba bardzo nie chcieć zachowywać higieny aby wymyślać takie historie…
Dla mnie mycie jest koniecznością zawsze po rowerze i zawsze przed snem.Prysznic na jakies 7-8 minut.20 minutowa kąpiel to raz na 3-4 dni.
Mam 3 plyny i pewien oliwkowy rodzaj mydła i nic mnie tak nie relaksuje lub wrecz przywraca do życia jak owe prysznice wlasnie
ja bez porannego prysznica nie dzialam, a jak juz nie mam wyjscia to udaje, ze dzialam
co do szarego mydla - znam takie osoby, ktore wierza w cudowne dzialanie tego specyfiku - posilkujac sie argumentami zblizonymi do tych:
mydlo bialy jelen tez akceptuja.
i do tego twierdza, ze po zelach, zwlaszcza tych 2 w 1 czują sie niedomyci
ta sama grupa jest tez zwolennikami kremu nivea (tego w wersji podstawowej) na wszyskie okazje.
Przepocony podkoszulek można przepłukać w samej wodzie, woda zabije zapach. Nie robiłaś tak, awaryjnie, będąc pod namiotem, czy na wodzie? To samo dotyczy potu na skórze. Z kąpieli w jeziorze też wychodzisz odświeżona, zapach potu znika
Dla mnie przyjemna jest sama woda, nie musi być dodatków
Ja się lubię nurzać w płynie pachnącym
No tak…Jak widać i w tej materii,są ludzie którzy bez przekory żyć nie potrafią…