Czy nie dziwi Was to, że niektórzy ludzie nie wiedzą co ze sobą robić w domu podczas izolacji/epidemii?

Jest przecież tyle ciekawych rzeczy do roboty. Pochwalcie się co Wam udało się już zrobić/nadrobić w tym czasie? Może planujecie coś na najbliższe dni? A może maksymalnie wykorzystujecie ten czas na odpoczynek? :upside_down_face:

3 polubienia

Od dawna sobie po prostu wypoczywam. Dziś będę pomagać sąsiadce.

1 polubienie

Ja w dalszym ciagu pracuje i raczej to sie nie zmieni.
Niemniej,nigdy sie nie nudze i cale zycie marze o godziwej emeryturze.Jest na to szansa bo juz kilkanascie lat za granica i moze cos sie uda wycisnac :slightly_smiling_face:
I wtedy wreszcie bedzie wystarczajaco duzo czasu aby sie odpowiednio zajac tym co mnie interesuje.Gdyby tak jeszcze starczylo na tych kilka-kilkanascie podrozy…
Ale i bez tego.Zawsze mam co czytac i co ogladac.I czego sluchac.

1 polubienie

Zapierniczam normalnie, każdego dnia do robotki a dziś zostaję do jutra. Tak więc mnie to na razie nie dotyczy. Taka praca.
Zupełnie nie rozumiem tych ludzi co to w domu i zabija ich nuda. Mógłbym rok siedzieć w chacie i miałbym co robić.

8 polubień

Zawieszono mi wszystie zajęcia, więc “siedzę” w domu i nadrabiam zaległości.
Zrobiłam porządek w szafie z “przydasiami”, Zrobiłam kilkanaście kartek świątecznych do wysłania o do sprzedania.
Nauczyłam się robić kartki sztalugowe i kartki pop-up.
Zrobiłam 2 boksy komunijne.
Wyplotłam 3 łapacze snów.
“Uszyłam” bransoletkę z koralików Toho.
Czytam, czytam i czytam, no i słucham audiobooków.
W przyszłym tygodniu mam w planie przygotować książki do oddania do Domu Dziecka i biblioteki gminnej, oraz zrobić porządek w domowej bibliotece, a jest to ponad 1000 książek, więc tydzień nie wystarczy.
Nie nudzę się!!!

5 polubień

No właśnie. Ja do tej pory jeszcze nie na wszystko zaplanowane miałam czas. Do tej pory udali mi się posprzątać salon dokładnie ( w tym przekładanie biblioteczki) i pomyc połowę okien w domu. A mam zamiar zrobic 2 kursy on line oraz przeczytać zaległe książki. I resztę porządków. I jeszcze ogrodek czeka. Teraz ochłodzenie ale potem to już koniecznie.

4 polubienia

Ja odpoczywam od urodzenia :wink:
Ludzie są przekorni i nie lubią rozkazów. Zawsze zrobią odwrotnie.

2 polubienia

Słucham muzy, trochę jeżdżę na rowerze, sprzątam chatę i klikam po internetach

1 polubienie

Ja pracuję. Bym wolał być w izolacji. Dziwię się ludziom którzy się nudzą. Można tęsknić… ale nudzić się?

4 polubienia

Zacząłem pracę nad nową witryną firmy, trochę zaległości w papierach nadrobiłem, teraz się wezmę za podatki, pierwszy raz nie na ostatnią chwilę. A i czas na obejrzenie kilku ciekawych filmów dokumentalnych się znalazł.

1 polubienie

Problem się dopiero zacznie. Bo jak się ciężko pracuje nad np. nadrobieniem zaległości, to kiedyś trzeba skończyć :crazy_face:

1 polubienie

Zapewniam Cię, że ja tak mogę baaaaardzo długo :slight_smile: Nie pieszę o sprzątaniu, ale o czytaniu, krzyżówkach, swoich pasjach, na które często brak czasu.

4 polubienia

Zawsze mi się przypomina Wojna Państwa Rose, gdy Danny DeVito mówi właśnie coś w stylu, że jak się tak ciężko pracuje nad wyglądem domu to kiedyś trzeba skończyć. I wtedy zaczynają się problemy :rofl: :rofl: :rofl:

2 polubienia