Bo tak się zastanawiam co jest standardem?
Szata zdobi i jak cie widza tak cie piszą.
Tylko ludzie sa teraz nieco zdezorientowani.
Co jest tym co zdobi?
Usmialam sie z szat cesarzowej i cesarzowny na balu inauguracyjnym Trumpa. Jedna wygladala jak na pol rozpakowana paczka z Amazon w tym geometrycznym wzorku, a druga wbila sie w prawie dokladna kopie kiecki., którą wylansowała Audrey Hepburn w Sabrinie w 1954 roku. Ciekawe ile dom mody Givenchy skasowal za licencje?
Albo nie skasowal, bo nazwala to “inspiracją”.
Wnętrze się liczy. Drogie panie
U Ciebie to już opróżnione w sobotę wieczorem pewnie… Twoje panie krokodylowe na pewno mają inne zdanie co do koleżanek z biura. Modny ciuch to zbroja, tylko @Devil jest tego nie świadomy, bo jest tym szmaragdem wśród krokodylic… Miłość, szmaragd i krokodylice.
Zawsze uważałem i uważam że szata właśnie przede wszystkim,STROI,zdobi człowieka.Czyż nie dlatego kobiety chcą “wyglądać” i realizują swe marzenia głównie za sprawą zakupów?
Mam poza tym tę odrobinę nadziei że we łbach panów,też sie na tyle zmieniło od czasów urawniłowki,iż przynajmniej niektórzy chcą wyglądać jak ludzie a nie jak humanoidy lub dresiarze-bandyci.Czy zuniformowani niemal na chiński wzór,robole…
A utwierdziłem się w swym mniemaniu,we Włoszech.Nie widziałem tam żadnych gaci z napisem Floryda,żadnych dresów czy czapeczek z daszkiem.Rodzaj eleganckiego niechlujstwa wręcz górował w miażdżący sposób nad jakimiś przejawami przeciętności.
Do tego,wieczorami zaczynało pachnieć na ulicach,co w zderzeniu z wszędobylskim winem i jego aromatem,całkowicie odbierało mi ochotę do snu
Oczywiście intencje tego powiedzonka,dotyczą innej sfery i także wypada sie zgodzić z mniemaniem że prawdziwe piękno bywa głeboko ukryte.
Iiii. Od razu wnerrze?
Moze cos, cóś wincej:joy:
Kolego, co do ubrania? mam fiksacje w kwestii historii mody, sposobu ubierana się ( szamani i ich symbolika tez)
Co moge powiedziec ? Niesyety wymieraja, ale kto wie? Lokalne bale przebierancow i symboliki jaka w spoleczenstwach bez pisma pr,ekazuja?
Heh… życie jest brutalne i żeby ktoś zainteresował się twoim wnętrzem musi (zazwyczaj) zatrzymać się (lub oko) na twoim zewnętrzu czy jak kto woli opakowaniu.
I to jak! Zwłaszcza jak się żuje chrzan albo osy luzem…
Przepraszam za żarcik, wiem, że to palcówka…
Nie każdy ma charyzmę jak nasz @Devil…chyba, że to taka zmyła z tą jedną kurtką od 15lat…
Jeżeli ten patałach @Devil ma jakąś charyzmę to ja milionerem jestem…
Szata to opakowanie. A tylko idiota ocenia towar po opakowaniu.
Przekonało mnie o tym życie.
Oczywiście, wygląd świadczy o człowieku, aczkolwiek nie do końca prawdę mówi.
Czasem ktoś szuka pretekstu by psa uderzyć.
Aczkolwiek lubię ubrania. Zwracam uwagę na to jak ktoś jest ubrany - tzn niechaj ludzie noszą się jak chcą - jednak ubrania barwne, ekstrawaganckie, ciekawe stylizacje, oryginalne dodatki wzbudzają moją uwagę.
Moda to rodzaj sztuki…
I[quote=“waranzkomodo, post:14, topic:24570”]
wzbudzają moją uwagę.
[/quote]
Czasem to może być trafny strzał, a czasem pudło. Dokładnie tak samo jak w przypadku kogoś, naszym zdaniem nieciekawie ubranego.
Mojej tam nie wzbudzają. Po niektórych pracach -teoretycznie czystych - człowiek jest jak koń po westernie, chociaż nie sprzątał, rowów nie kopał, ani nie walczył w ringu.
Nie każdy może “reprezentować” w pracy a mimo to strój ma funkcję obronną…taki mam wniosek, jak widzę te rewie mody tam, gdzie się nie pójdzie do pracy
Laif is brutal and ful of trampas (zasadzkas)
Emeryci już w łóżku?