Do czego to podobne i jak się ludzie tego uczą poza sytuacjami, gdy okupacja do tego zmusza?
Nie wiem?
Ale pomieszanie języków to robota Jahwe. Diabeł sie do tego nie mieszał…
Do angielskiego podobno podobne…
To jest język, którego można się nauczyć jedynie pod przymusem.
Coś w tym jest
Tak, niewatpliwie podobne…
ich kann nicht
W koncu jakos to piwo trzeba umiec zamowic…
Ich habe genug
Moje dziecko uczy sie obecnie dwóch języków, niemieckiego i polskiego więc mam kazdego dnia dobry przyklad, jaki to nasz język jest trudny.
Mimo, ze rozmawiamy z nim kazdego dnia, łatwiej mu przychodzi nauka niemieckiego.
Ciekawe czemu…
Bardzo ciekawe…
A przyznaj się @benasek czy chodzi do żłobka? Bo jeśli chodzi i więcej czasu sie bawi tam niż tu to mamy wytłumaczenie…
Oczywiscie ze chodzi
Moze wiecej slyszy niemieckiego niz polskiego w otoczeniu?
Ale fakt, polski nie należy do najlatwiejszych języków.
Pilnuj tylko, żeby zdanie konczyl w tym samym jezyku w jakim zaczyna jak zacznie na poliglote wyrastac.
Dziecko wynarodawiajom
Jesli ma do wyboru
Kita = przedszkole
Buch = książka
Bitte = proszę
Spielen = bawić się
to juz wiem, czemu woli po niemiecku, mimo, ze mu wbijamy polski…
Z nami jest znacznie dluzej niz w przedszkolu.
Nic tu nie da gadanie ze niemiecki jest z piekla… To polski ktorego kocham i uwielbiam, piszę rożne rzeczy i ukladam lamiglowki jest z piekla!
Możesz go uratować jeszcze: od mężczyzny łatwiej przyswoi mowę ojczystą.
Juz ja mu polski do głowy wbiję, nie ma innej opcji…
Ja tu kiedys mialam zabawę - dzieciak, tak 3 latka, tata Polak, mama Hiszpanka, polskiej rodziny nie znal ( czemu? Roznie bywa, na emigracji czasem lepiej nie pytac)
W kazdym razie polskiego uczyl go ojciec i w takim jezyku z tata rozmawial.
Jak odezwalam się do niego po polsku to bylo zdziwienie “kobieta i po polsku mówi???”
Trochę sie stropil jak przetlumaczylam to mamie i babci, bo nasz smiech to chyba w Afryce uslyszeli.
Kazdy jezyk ma swoje pulapki.
Hiszpanie lubia sie bawic homonimami, czemu sprzyja jeszcze roznorodnosc akcentow.
Ale konia z rzedem temu, kto to na polski przetlumaczy ( i odwrotnie)
Tu nawet znajomosc idiomow nie pomoże.
Nie udało mi się nauczyć mówić drutem kolczastym czyli trudny jest dla mnie a inni szwargoczą jak z nut.Może to sprawa genów albo marzenie aby stać z karabinem w budce strażniczej…