dla ochrony od słońca w majowy-czerwcowy i letni czas?
?
Noszę, czapeczki też, ale nie w Polsce.
W srodziemiomorzu to konieczność.
Czasem noszę czapkę z daszkiem
czasem latem na plażę…
Dawno temu, miałem swój podróżny kapelusz,taki trochę z Dzikiego Zachodu…Ale mi go skradli na autostopie…
Dzisiaj nie noszę żadnych kapeluszy a już za żadne skarby nie założę czapki z daszkiem.
No chyba że jestem na plaży nad Morzem Sródziemnym.Wtedy to konieczność…
Teraz nad morzem to Chinczycy maja przedziwny wybór plazowych nakryć głowy.
Często nawet zabawnych.
Juz nie musi byc oklepana bejsbolowka czy tradycyjny kapelusik ze słomki
Jak trzeba to czapeczka z daszkiem by unikać zrzędzenia bo to tamto, a ogólnie to wolę bez czapki. Kapelusz postarza
Na południu Włoch italiany i czarni ludzie noszą latem czapki zimowe wiązane pod szyją - taka tradycja by chronić głowę od udarów i uszy od przeciągów, czapki z daszkiem mało kto nosi, bardziej to tubylcy
Za żadne skarby nie założę kapelusza. Nie podobam się sobie w tego rodzaju nakryciu głowy. Wyjątek stanowi miękki kapelusz tropikalny z podwinietymi bokami, zakładam go na górskie wycieczki.