Czy Polacy lubią być oszukiwani?

No nie ja osobiście xd ale jest od nowości, i tak sobie stoi praktycznie

1 polubienie

I jakbyś go sprzedawał, to będziesz chciał półdarmo? :wink:

No teraz takie stoją po 5tys euro jeszcze z takim przebiegiem XD a nie wiem ile to było wtedy nowe cena

Starszy pan do kościoła jeździł… bo to karawan był… w połowie :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Ja to z tymi łyżwami, to szok przeżyłem. Pani ze 40 minut przymierzała i oglądała… jakby czekała że coś utarguje, choć były za darmo :stuck_out_tongue:
Jak na koniec wyjechała z tym że nienaostrzone, z takim wyrzutem jakbym jej jakąś krzywdę zrobił, to niemal chciałem jej pójść i naostrzyć przed oddaniem. Głupi ja. Łyżwy kilka lat leżały po młodej… a ja nie naostrzyłem :wink:

3 polubienia

Nie rozumiem takiego zachowania u ludzi , zachłanność i cwaniactwo mnie odrzuca. Dawno temu zrobiłam paczkę dla powodzian, były tam ubrania, jedzenie, środki czystości , sąsiadka widziała że zanoszę to do punktu , z ironicznym uśmiechem powiedziała, co? porządki sobie pani ze starociami zrobiła ? Otworzyłam torbę i pokazałam co zanoszę , czerwona się że wstydu zrobiła ,ale nie przeprosiła. Większość ludzi uwielbia mieć, nie odda, nie pomoże biednym , myśli i kombinuję ile na tym może ugrać jeszcze dla siebie. 20 lat temu woleli kupić rupcia z Niemiec ,choć w tej cenie mogli kupić malucha w lepszym stanie , ale szpanu już takiego nie było…

3 polubienia

eva, a ty jesteś jeszcze na pytamy?

Konto mam , ale nie logowałam się ostatnio. Skąd to pytanie ?

1 polubienie

To się zaloguj, coś ci wyślę :slight_smile:

A wiesz może jakie tam mam hasło ? :sos::stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Oczywiście. Już Ci wysłałem :slight_smile:

1 polubienie

Dzięki, ale chociaż jedno zdjęcie mogłeś wysłać jak jesteś ubrany :yum: Dobranoc :wink:

1 polubienie

Tylko rozebrane, ale masz bonus :slight_smile:

1 polubienie

To wyślij jej teraz zdjęcia samego ubrania. Niech sobie popatrzy jak lubi.:wink:

4 polubienia

Ona się tylko droczy. lubi zdjęcia bez :slight_smile:

A beza jak to beza… dobrze na zdjęciu wychodzi

3 polubienia

Pięęęęękna. Już też się kładę. Miłej nocy.:wink:

3 polubienia

Dobrej nocy :slight_smile:

2 polubienia

Ale takie samochody się jak najbardziej zdarzają. Mój kumpel miał taką Hondę Accord, chyba miała z dwanaście lat i może 25,000 km. Tyle, że jego praca polegała na jeździe na lotnisko w poniedziałek rano i wracaniu z lotnika w piątek. :smile:

3 polubienia

Wiem, że to niewiarygodne.
Ale sporo aut mało jeździ.

Człowiek ma 5 samochodów to ile każdy rocznie robi przebiegu? Nawet jak jeździłacznie te 30 tys km?
Mieszkałem w miejscu gdzie było sporo emerytów. Mieli autka. Zakupione nowe. Przebieg roczny? Co 2-3 tygodnie do marketu (25km w obie strony czyli 600 km rocznie) i 2x w roku w trasę (nad morze i do dzieci - ok. 1,5 tys km łacznie). Czyli autka robiły 2-3 tys km rocznie… Planowali jeździć nimi do smierci…

1 polubienie

Nie dostają tego, czego chcą. Dostają za to satysfakcję, że jednak ten jeden raz im się udało trafić okazję, choć logika energicznie kręci głową i krzyczy, że to bzdura :smiley:

3 polubienia