Czy Polacy lubią być oszukiwani?

Zgadza się. Kupiłem siedmioletniego Forda Escorta 1300, przebieg 40.000. Przez 3 lata zrobiłem drugie tyle i sprzedałem koledze.

1 polubienie

Otóż to

Chyba i lubia byc oszyukiwani i lubia oszukiwac…

2 polubienia

Znałem podobnego gościa w Delaware, @Szczery_do_BULU. Był stewardem i raz na dwa tygodnie jechał do Baltimore na lotnisko. Po dwóch tygodniach wracał z rejsów i miał dwa tygodnie wolnego.

3 polubienia

A nie mam telefon w kartoniku. Nokia 6310i który nie był używany. Stał sobie kiedyś w gablocie jako ekspozycja. A ma już 12-13 lat.

2 polubienia

W komórce te flagi brzydko wyglądają. Porozciągane jakoś. Na komputerze dużo lepiej.

1 polubienie

Swojego czasu odkupiłem od firmy auto po leasingu. Jeździłem nim od początku, rok stał ze względu na gwarancyjną wymianę skrzyni biegów. I tak 3 letnie auto z kratką miało 65000 przebiegu. Wjechałem na giełdę to wszyscy którzy oglądali twierdzili że kręcony. W końcu przyszedł handlarz i bez wielkiego targowania go wziął.

2 polubienia

Nie wiem, czy lubia byc oszukiwani, ale lubia sie pokazac (nie mylic z : wykazac!)
Zauwazylam w Polsce ped do wszelakich markowych produktow.
I tak niektore firmy u nas skompromitowane maja sie w Polsce nader dobrze jak na przyklad Oetker (sama chemia i cukier), Milka (tu juz nawet chyba nie musze tlumaczyc) czy Nestle (rujnujace gospodarke w Afryce), itd…

4 polubienia

oetkera pizze kupilam, bo dokladali fajna torbe termoizolacyjna :wink:
pizze zjedli sasiedzi ja nie ryzykowalam, zreszta nie lubie.

3 polubienia

Ta polityka nie pasuje do reszty.
Reszta bowiem pokazuje tylko zasobnosc naszego portfela która miksuje sie z uwielbieniem dla cwaniactwa.Zamiast cieszyc sie z dobrego sprzetu,Polak bedzie sie cieszyl ze kupil sprzęt cudem albo wlasnym sprytem,tanio.
Bo na wiecej najczesciej go nie stac ale tez i dlatego,ze cudownie jest"błysnąć"przed innymi.
W polityce mamy zupelnie cos innego.Przecietny obywatel twierdzi uparcie ze sie zna i ze wie lepiej,podczas gdy prawda jest dokladnie odwrotna.Jesli o pis mowi sie prawica to rece od razu opadaja az do piwnicy i nie warto dalej klekotać po próżnicy…
Polakom sie wydaje ze głosowanie w polityce,nie rozni sie od głosowania w Opolu.I takie tez przyjmuja kryteria,o ile ich sie nie przekupi pieniedzmi.
Zacytuje raz jeszcze bo to przyklad kluczowy.Pani w tv,lat temu iles tam,przed kamerami,mowi tak:"Ja za głosuje na Cimoszewicza bo przypomina mi Adama z “Dynastii” :smiley:
Dzis coraz mniej ludzi wie,co to była Dynastia ale to akurat,mniejszy problem :smiley:

4 polubienia

Swego czasu wziąłem nowiutki sprzęt na gwarancji… o taką zabaweczkę.

Sprzęt miał wadę fabryczną, o której zresztą bardzo często pisze się na oficjalnej stronie. Na świecie, w krajach cywilizowanych, producent od razu go wymienia na sprzęt wolny od wad. U nas jest Polska, więc musiałem przejść żmudny proces w trakcie którego serwis napisał ekspertyzę, która była niezgodna co do specyfikacji. Sprzedawca próbował mnie dwukrotnie okłamać. Koniec końców doprowadziłem do rozwiązania umowy z winy sprzedawcy i producenta.
Kilka dni później zobaczyłem mój sprzęt jako wystawiony od osoby prywatnej, która twierdziła iż kupiła go nowego (w tym samym dniu i w tej samej miejscowości) i sprzedaje z powodu urodzenia dziecka. Miejscowość tożsama z miejscem w którym jest sklep sprzedawcy. I teraz najlepsze: ten mój kontroler miał taki charakterystyczny pęcherzyk na obudowie… i oczywiście na zdjęciach było go widać. Sprzedawca do tego stopnia dorobił historię, że wrzucił swoje zdjęcie z dzieckiem na ręku :stuck_out_tongue:
I dlaczego? Przecież mógł tyle samo obniżyć i sprzedać ze sklepu… ale: Ze sklepu nadal by odpowiadał bo świadomie sprzedaje egzemplarz wadliwy. W sklepie ludzie by się domyślali że jest ze zwrotów, więc zastanawialiby się. A tak: Wada ujawniała się raz kiedyś. Ktoś sprzeda prywatnie, więc nie musi wiedzieć o wadzie i prawo go chroni. Jak się ujawni to złoży reklamację i może się nie połapie że serwis go oszukał ekspertyzą… I takie to czasem okazje…

1 polubienie

Dokładnie, dlatego też zrezygnowałam z flagi, bo w zasadzie gdy jestem na forum to zazwyczaj piszę z telefonu.
I dla mnie zbyt pstrokato.

2 polubienia

I flagi Unii nie ma :wink:

Jeśli dobrze pamiętam, to Nestle wykupił poznańską Goplanę, a później zaorał konkurencję i sprzedał dalej :frowning:

2 polubienia

Jest. Binguś ma!

2 polubienia

flaga UEchyba jest kolega @Bingola jak dobrze widzialam wstawil

1 polubienie

To ja wycofuję postulat :wink:

1 polubienie

jak bedziesz wstawial flage to jest jako skrot eu - trzeba wpisac i sie pokaze.

2 polubienia

Musimy wymyśleć coś innego, żeby szczery się czasem nie nudził :sweat_smile::sweat_smile::sweat_smile:

2 polubienia

Na razie nie będę, bo na komórce bardzo źle wygląda. U birbanta myślałem że to flaga Francji bokiem :wink:

1 polubienie