Czy Polska powinna zestrzeliwać ruskie rakiety lecące w stronę polski ale skierowane w pozycje ukraińskie?

Tego chce zełenski. Tusk nie wyklucza. Ma to być omawiane w na szczycie NATO w stolicy USA.
Wielu wojskowych ekspertów np. Roman Polko mówi że już dawno nasza obrona powietrzna powinna walić do ruskich rakiet lecących blisko naszej granicy?
Tylko czy to nie będzie bezpośrednie zaangażowanie się w wojnę?

2 polubienia

Im na drodze stoją tylko Ukraińcy :confused: Ale ja się nie znam na polityce, tylko wiem, że gdyby tamci się nie bronili jak dzicy to…

2 polubienia

Ja jestem za tym, by zestrzeliwać ale tylko te, które w wyniku zestrzelenia spadną na terenie Polski. Te na terenie Ukrainy to nie bardzo, bo byłoby to branie udziału w wojnie nie tylko nas samych.

2 polubienia

Z tym jest jak ze spalonymi we współczesnym futbolu.Jak ktos wystawi łokieć to moim zdaniem,nie powinno sie gwizadać spalonego bo to zabija grę.Przecież auty i gole też liczy sie gdy piłka przechodzi linię CAŁYM OBWODEM.
I podobnie jest prowokacjami sowieckiego ścierwa.Byłoby głupotą reagować gdy rakieta"jest w pobliżu"lub nawet ociera się o granicę.
Natomiast jeśli to żelastwo spadnie na naszą stronę…To juz co innego.Tylko na Kremlu pełno jest tego ścierwa które tylko marzy o wkręceniu znienawidzonych Polaków,do wojny.
Ba!Ja czasem mam wrażenie że i Żeleński by się nie obraził…

4 polubienia

Po kolei.
Nie Polska a NATO jako pakt obronny
Co do wojny? Brakuje punktu przełamania cos trzeba? Idzie w dobrym kierunku ekonomicznie

Będziemy mieli odpowiedź jak to mówią w Waszyngtonie :slight_smile: Będą wiedzieć najlepiej

Nie byłby w walce taki samotny, a poza tym - co dwie armie, to nie jedna.
:thinking:

3 polubienia

Prowokacja? Pijanych nie brakuje a pijany ruski? Bezpieczny dla otoczenia nie jest. Gorsze to od karalucha

2 polubienia

Oglądaj mecz! :roll_eyes:

1 polubienie

Ptrzecie patrzę :rofl::rofl::rofl: na polskiej 1.
Ogladac sie da, ale słuchać?

No fakt,to bywa problem.
Już sie tak zrosłem z Angolskimi duetami że reszta czasem potrafi wkurzyć…

1 polubienie

W kwestii chipa jedną z trudnieszych rzeczy jest tlumaczenie symultaniczne. Bywa dokladne lub dobre. :sweat_smile:

Oczywiście, że nie! I tak jesteśmy za bardzo zaangażowani w tą ich wojnę, co jakimś cudem jeszcze się dla nas źle nie skończyło.
W drugą stronę by to nie zadziałało na pewno!
Powinniśmy się ograniczyć do pomocy uchodźcom, a nie np. rozdawać własny sprzęt wojskowy. Do tego za darmo, gdy inne kraje robią to za pieniądze.
Jeszcze mielibyśmy się bezpośrednio w wojnę angażować?! :rage: Żeby to na nas zaczęły rakiety spadać! :rage:
Szkoda Ukraińców zwykłych ludzi cierpiących przez głupią, niepotrzebną wojnę, ale bezczelność tego Zełeńskiego już dawno sięgnęła zenitu! :rage: Naprawdę żal mi ludzi, którzy się na niego nabierają.
Daj palec, a rękę odgryzą… I pewnie nic z tego nie zobaczymy po wojnie, bo wszystko popłynie do bardziej zachodnich krajów. :rage:

Możemy próbować zestrzeliwać, ale z… procy.
A Żełeński powinien oczyścić swe otoczenie z ludzi, którzy okradają własną walczącą armię. Z Ukraińców, którzy się na tej wojnie bogacą. Coś cienko mu to idzie w tym względzie.
Koleżanko @ANON1234 Polska też nie daje za darmo broni ani sprzętu. Za darmo idzie broń przeznaczona już do kasacji czyli demobil. Tak też robią i inne kraje.

3 polubienia

Polko to sobie może kupę walić w gacie.

1 polubienie

Uważasz że nie powinniśmy?

Z pozbyciem się gangreny to Ukraincom cieżko idzie.
I to niestety nie tylko w kwestiach wojskowych, choc te hieny najlepiej widać.

1 polubienie

Nie powinniśmy.

3 polubienia

Niestety nie, Birbancie. Ustawa z roku 2016 podpisana między Polską a Ukrainą, zawarta bez wiedzy obywateli, zakłada nieodpłatne przekazywanie sprzętu.
Teraz próbują się z niej wyłgać, że niby do niczego nie zobowiązuje, jedynie zakłada. Tylko, że w ramach tego ten sprzęt przekazywali, za ten dla Polski płacąc USA…
Swojego czasu Bosak zarzucał też PiSowi, że w sprawie Ukrainy działa głównie ,na gębę’’ i żeby się w tv razem pokazać, a on by chciał zobaczyć konkretne umowy- np. na pierwszeństwo dla polskich firm na odbudowę, bo z tych pięknych słówek, gdy przyjdzie co do czego, bardzo łatwo się można wycofać.
Już np. pokazali swoje ja skarżąc na nas- państwo, od którego dostają taką pomoc, do Unii w sprawie zboża.
Kraje zachodnie o wiele lepiej zabezpieczają swoje interesy!
Teraz jeszcze pomysły byśmy mieli być wciągnięci bezpośrednio do wojny strzelając do ruskich rakiet?! Na to już słów brakuje…
Mnie jest bardzo żal zwykłych Ukraińców, cieszę się że im pomagamy. Natomiast do tego ich państwa i polityki zaufania nie mam za grosz! To politycznie trochę taka Rosja 2, tylko z większym bałaganem z braku głównego wodza, co trzyma wszystko z buta. Zamiast niego galeria chętnych do koryta postaci. Ostatni z nich to aktor wykreowany przez oligarchę od mediów… Już ma podobno kilka rezydencji zagranicą, gdzie może się po wszystkim urządzić, a jego żonka spędza czas na luksusowych zakupach, kiedy naród topiony jest w krwi.
Dla Ukraińców najlepsze byłyby jak najszybsze rozmowy pokojowe, koniec wojny, gdzie nie mają szans i przejście pod kuratelę Unii, która może by wreszcie jakiś porządek w tej ich polityce wymusiła.
Liczę na to po zmianie sterów w USA. Mam tylko nadzieję, że nie jest za przeproszeniem g.wno nie wpadło w wentylator i nie jest na to za późno…

1 polubienie

Ja tam ekspertem nie jestem, ale mam znajomych, kilku wojskowych. Na nich opieram swoje zdanie: @birbant ma racje: Za darmo idzie broń przeznaczona już do kasacji czyli demobil. Tak też robią i inne kraje.
Taniej jest przekazać tę broń, niż ją utylizować, czy przechowywać wiecznie w magazynach, jak to robiły onuce.
W pierwszej kolejności przekazaliśmy broń, która i tak miała być utylizowana. Później poszedł starszy sprzęt, ale za to dostaliśmy bardziej nowoczesny os Amerykanów - bez zakupu. Ile i co to było - tego nie napiszę, bo nie robiłam notatek podczas rozmowy, a szczegóły mnie nie interesowały.
Trudno zawierać umowy na odbudowę jeszcze w czasie wojny, ale tu też mam trochę obaw, że w odpowiednim czasie to inni, a nie Polacy dostaną kontrakty na odbudowę. Ale to i tak chyba lepsze, niż Ukraina miałaby paść, a wojna zapukać do nas.

4 polubienia