Czy Polska to jednak stan umysłu?

Z tego co pamiętam to trzymałeś kciuki za skompromitowanego Petru. Pisałeś tez że wolisz złodzieja w polityce od PISu.

Teraz za którą sztuczną hybrydą agitujesz ? :joy:

1 polubienie

Ale kto?

Autor pytania. Tonący brzytwy sie chwyta i zagłosuje nawet na Bieruta byleby wygryźć tych złych ludzi z PIS :)) Jest w mniejszości.

1 polubienie

Hmmm…Czy to jest mniejszosc?
Co chwila okazuje sie ze nie…

1 polubienie

Krowa która głośno ryczy mało mleka daje.
Opozycja cały czas liczy na lemingów. Bo to oni nie chodzili na wybory !

Ludzi którzy nic nie wiedzą o polityce, niedawno temu sie nią zainteresowali i poczuli zew walki którego w Polsce nie było od 1989 roku. Szukają jeleni, czym głupszy tym lepiej.

1 polubienie

Ha,ha…Faktycznie,bywalem na manifach zimą choc nie wiedzialem z kim mam sie obwachiwac…
Faktem jest ze nigdy w zyciu,na zadnej imprezie,nie spotkalem tylu kumpli:sweat_smile:
I teraz gdy stulecie szkoly sie zbliza,nie bedzie inaczej …
Ale wole to niz marazm lat 90-tych.Rzecz do dyskusji ale tez inne czasy…

1 polubienie

w latach 90 ludzie sami nie wiedzieli co robic z “wolnoscia” w tym gospodarcza.
byl to czas marazmu ideologicznego, bo wiekszsc chciala miec niz byc.

1 polubienie

Nie wiem jak w Hiszpanii ale w Polsce trwa to do dzisiaj.

Lezą jak bydlęta na te spędy bo to modne, mało który potrafi wymienić ministrów albo powiedzieć cokolwiek wiecej niż to że walczy o wolność i demokracje bo mu zabrano…
Potem leci i drze ryja o państwową kasę, podwyżki. Musi to robić teraz bo przez ostatnie 20 lat nie miał takiej możliwości a potem znowu może nie być.

Takie sa czyste fakty.
Ludzie nie protestowali bo nie było społeczeństwa obywatelskiego a każdego protestującego srogo karano. SLD i PO nabijało kieszenie i codziennie mówiono jak mało jest pieniędzy. No ale złodzieje przecież są lepsi…

Podział społeczeństwa i nienawiść zawdzięczamy min. zastępczyni Tuska, Kopaczce która tak darła ryja po przegranej:
“- Będziemy opozycją totalną, na nic sie nie zgodzimy, nigdy !”

tu zawsze bylo miec…
ale sa na tyle pragmatyczni po doswiadczeniach z Franco i wojna domowa , zeby skrajnosci polityczne omijac. przynajmniej tak bylo do tej pory.
ale w przeciwienstwie do Polski istnieje takie zjawisko jak solidarnosc spoleczna i w miare porzadna sluzba zdrowia- owszem dzialaja roznego rodzaju fundacje - ale zbierajace na badania np. nad chorobami rzadkimi, jest sporo organizacji pozarzadowych gdzie jak bezdomny czy narkoman jak chce ma szanse wyjsc na prosta, dziala Czerwony Krzyz, Caritas raczej sie rozlicza ze zbiorek a festiwali latem jest tyle, ze nie wiadomo gdzie jechac, a nie jedno pospolite ruszenie pod marka “Owsiak”.

Znam tych ludzi nie od Kopaczowej ale od 14-15 roku zycia.Trzem z nich kiedys podtrzymywalem rodzine na duchu…To nie jest swiat,nie byl,pyskaczy i frajerow ktorym okazja a’la Powstanie,przeszla kolo nosa…
To ludzie ktorzy widza inaczej i inaczej rozumieja pojecie demokracji…Ja sam,nie porzepadam za demokracją ale bandytyzxm nocnej godziny,pisu,uznaje za zamach stanu!
I tylko mam nadziej ze tego typu rozmowa nie zejdzie na temat pedalow.

Nocne zmiany to chyba sprawdzony trik wielu rządów. Jak dla mnie poboczny temat. Rząd nauczył się wiele od poprzedników, dzisiejszych opozycjonistów. I tak dziady bedą sie zmieniać przy korycie dopóki nie zabezpiecza swoich familii i nie pomrą.

2 polubienia

mnie to nie nocne zmiany przerazaja a buble prawne uchwalane w tym czasie.

1 polubienie