Czy pożytecznie robiłem, wytwarzając energię elektryczną w największej

polskiej elektrowni bełchatowskiej i w większości innych (Turów, Jaworzno, Rybnik, Łagisza, Łaziska)?

Z ciekawości. Na jakim stanowisku pracowałeś?

Raczej nie. Już wtedy trzeba było iść do szefa z ideą eko socjalizmu. Dokładałes się do niszczenia klimatu. A mogłeś promować w firmie słodkie owoce, nature, powrót na drzewa, harmonię.

4 polubienia

Jak wytwarzałeś?
Pedałowałeś generator mięśniowo-wibracyjny?

2 polubienia

Zapewne pomocniczym

W nadzorze nad poprawną pracą bloków energetycznych, ale też nad ich modernizacją.

1 polubienie

Twoja emerytura jest splamiona krwią harmonijnych istot które zginęły przez dymiące kominy twojego zakładu pracy. Do atmosfery dostało się wtedy wiele tlenku węgla.

4 polubienia

Znaczy się złota rączka?

Dorzucal kolega do pieca. a jak sie nie chcialo palic to szukal podpalki w postaci wegla brunatnego lub torfu

Czyli nie byle kto. Niestety to nie była zielona energia. Możesz odkupić swe winy. Zbuduj arkę. Garstka wybrańców musi stworzyć nowy świat. Stary nie przetrwa

3 polubienia

Oczywiście, że to nie były prace harmonijne.

Dzięki tamtej pracy możesz godnie żyć ale natura ci nie wybaczy.
Duchy lasów, łąk i wzgórzy będą cię gnębić. Ptaki przestaną śpiewać widząc cię w okolicy.

4 polubienia

Dołożyłeś swoją cegiełkę do zasyfienia środowiska, ale jak Cie znam to se pójdziesz pod kasztan wyspowiadasz się do niebka zagryzając slociutkie japko i zapomnisz coś środowisku uczynił…

3 polubienia

Może jeszcze uda mi się odpokutować moje winy, też odpowiedź dla Devila.

1 polubienie

Czemu żeś wtedy nie skonstruował elektrowni z 1000 rowerow z zamontowanymi do nich dynamami? Miałeś taka szansę…

2 polubienia

Zabiegałem, aby w proponowanych przeze mnie bajecznych, harmonijnych miastach pierścieniowych królował napęd mięśniowo-wibracyjny, ale opór kapitalistycznej materii był zbyt duży, zresztą socjalistycznej także. Niemniej jak poradziłem sobie z marksizmem, to zapewne i z kapitalizmem sobie poradzę.

Lepiej najpierw zbudować elektrownie a potem miasto niż odwrotnie. Nie myślałeś by wybrać się tam i przedstawić swój pomysł?

1 polubienie

Kolega jest harmonijnie męczący

…znaczy dawał w palnik :thinking:

2 polubienia

Ja? Ja tylko autorowi pytania troszkę podpowiadam. Już widzę te elektrownie z np milionem rowerow. Wszyscy sobie pedałują i oglądają zaćmienie księżyca…
A prądzik powstaje…

2 polubienia