Czasu (wbrew pozorom), bo od tygodnia się jak niewolnik czuję.
(Ogarniam organizacyjne sprawy dla grupy studenckiej i czego jak czego, ale tego, że będzie to wymagało produkowania średnio 10 postów na fb, pisania średnio 5 i otrzymywania średnio 15 maili dziennie, poza tym normalnej nauki, a w związku z tym warowania przed laptopem i telefonem równocześnie przez co najmniej 12 h/dobę, to się nie spodziewałam.)
4 polubienia
Eee, to już wiem…