Czy Rosjanie mają jakieś racjonalne powody historyczne lub

współczesne, aby nie lubić Polaków?

Odczucia Rosjan wobec Polski. Ten sondaż mówi wszystko (msn.com)

1 polubienie

Harmonik - oni sami nie uderzą. Uderzą tam, gdzie im przywódca każe. Żaden naród sam z siebie nie chce wojny.
A odczucia?
No pewnie… Najlepiej samym narozrabiać a potem za wszystko?>: biedę, śmierć swoich żołnierzy itp. oskarżać wszystkich naokoło siebie.

1 polubienie

Tym razem nie usunę a odpowiem. (mozna zadać pytanie nie obrażając innych)
Nikt nie chce wojny poza socjo i psychopatami.
Obawiam się, ze naród o ile w przypadku tego zlepka ludzi poddanych indoktrynacji, rozciagnietej na stulecia, podparte umiejetnym odbieraniem podstawowego prawa ludzkiego jakim jest prawo do godnego życia mozna mowic o narodzie?
To będą nienawidziec wszystkiego i wszystkich.
W tym przypadku (Polska) to sterowanie propagandą . Łatwiej jest nienawidziec sasiada niz jakies mityczne zwierzę zza oceanu?

Bo ten stan umysłu wyłączający używanie części mózgu odpowiedzialnego za empatię i tzw. uczucia wyższe tam jest stanem naturalnym. Czy nastąpiły juz zmiany fizyczne, czy jest to obrona organizmu, zeby do reszty nie zwariowac? To kwestia na razie trudna do ustalenia.

4 polubienia

Mają. Uciekliśmy im ze strefy wpływów. Putin musi naprawić co zepsuł Jelcyn

4 polubienia

To nie Jelcyn zepsuł.
System sam zgnił.
A teraz zombie usiluje zmartwychwstać zasmradzajac przy tym co sie da.

2 polubienia

Rosjanie historycznie nie wyciągają wniosków z historii i tu jest ich główny problem.

3 polubienia

Zastanawia mnie azjatycka wycieczka Putina? Czyzby dostał od Chińczyków zielone światło?

2 polubienia

Rosjanie, Chińczycy, Hindusi, Brazylijczycy, wraz z innymi grają w jednym zespole BRICS, logicznie wciąż się powiększającym.

Nie wiem jakie światło dostał Putin, ale od Kima dostał już płytę nagrobną … :joy:

2 polubienia

Oby więcej takich płyt. W innych państwach też…

2 polubienia

Może nie jest z nimi tak źle. To już gorzej raczej wygląda z Polską…

Tak … panstwa surowcowe i z miliardami glodnych ludzi, ktorych mozna zagonic do niewolniczej pracy…
Inicjatywa ciekawa, co z tego wyjdzie?
Na razie to jedyne co ich łączy to chęć ustanowienia nowego systemu rozliczeń, niekoniecznie opartych na dolarze
Bo cala reszta dzieli…

1 polubienie

Nazywać dominujące w BRIKS-ie Chiny czy Indie państwami surowcowymi, to chyba spadłaś z Księżyca…

Ze spadochronem…

Indie to glownie rolnictwo, ale bogactw mineralnych im nie brakuje

A żeby bylo zabawniej lądowych bogactw im mało

Glownym problemem tych krajów (może najmniej dotyczy to Brazylii) jest to, że potencjał jest, ale brakuje technologii, przeludnienie nie przekłada się na wykwalifikowaną siłę roboczą, choc wyglada, ze Chiny juz problem rozwiązały, co pozwala temu krajowi dyktowac warunki nawet Putinowi. Oczywiscie w białych rekawiczkach, bo nie wiadomo co temu psychopacie do łba strzeli…
Te kraje maja tylko jeden cel - wyeliminowac dolara jako walute światową.
A jest to mozliwe, choć na dzien dzisiejszy nie ma wyraznego lidera
Yuan, choc bylby oczywisty, jest ciagle problematyczny ze wzgledu na interwencjonizm - za duzo panstwa w panstwie, RPA - wolne zarty, rupia? To samo.

Real brazylijski? Brazylia z tych krajów jest najsilniej zwiazana z obecnym systemem rynkowym, więc będą probowac dwutorowosci.
W rynkach juz namieszaly kryotowaluty. Może zdecydują sie na rozwiazanie witrualne tego typu? W koncu mamy XXI wiek?
Choć duza część mieszkańców krajow BRICS ma problemy z czytaniem to nie znam analfabety, ktory nie potrafilby liczyć. Więc przyjąć się może.

Z tą nienawiścią Rosjan do Polaków, to mit. Jeśli zapytasz Rosjanina co myśli o Polakach, najczęściej odpowie, że ma lepsze rzeczy do roboty, niż myślenie o Polakach.
Generalnie Rosjanie nie myślą o Polakach tyle, co Polacy o Rosjanach.
Piszę tu o zwykłych ludziach, nie o polityce.
Do niedawna jeśli już jakiś stosunek do Polaków mieli, to pozytywny. To się teraz trochę zmienia przez politykę i propagandę, ale i tak dominująca jest postawa neutralna.
W ogóle Rosjanie są mało politycznym narodem, w przeciwieństwie do Polaków. U nich polityka to temat tabu. Wynika to poniekąd z lęku. Boją się zmian na gorsze. U nich każda rewolucja źle się kończyła i pochłaniała mnóstwo ofiar. Dodać do tego tresurę sowiecką i wszechobecnych agentów. Tam się o polityce nie mówi i żyje dniem dzisiejszym. Dlatego tyle lat pozwalają na taką politykę…
Jeśli chodzi o historię, to zaczęła się bodaj od Dimitriad- zajęciu Moskwy przez Polskę, potem już Rosja atakowała nas, z przerwą na wspólną walkę z hajdamakami.
Niech mnie kto poprawi jeśli coś pokręciłam. Dawno temu o tej historii czytałam.

1 polubienie

Wypowiedziałaś się bardzo mądrze. Z tego co jest mi wiadome, Rosjanie uważają Polaków za naród wredny i fałszywy, nie dotrzymujący umów, nie znający pojęcia wdzięczność.

1 polubienie

Wypowiedziałam się o zwykłych ludziach. Rosyjska polityka bowiem nijak się nie broni. Nie wiem czego tam trzeba, żeby skruszyć ten beton? Na pewno to potrwa- o ile jest możliwe, a ludzi wszędzie szkoda. Wszędzie są dobrzy i źli ludzie. Wszędzie, po obu stronach, jest też propaganda, w którą nie należy ślepo wierzyć.
Dodam, że był moment, gdy Rosja zdawała się iść w dobrą stronę. Nagle jednak z tej drogi postanowiła zawrócić. Na pewno dołożyła się do tego polityka zachodu, bo zawsze ma wpływ i naiwny jest ktoś, kto uważa inaczej. Odpowiedzialności z Rosji jednak to nie zdejmuje. O ile na Krym weszli bezkrwawo, tak tu w imię polityki walą do swoich, bo niby kto na wschodzie Ukrainy głównie mieszkał?

1 polubienie

Jeszcze jedna, która obwinia ofiarę, że została zgwałcona?

Nie rozumiem. W którym miejscu?

Jeżeli piszę, że polityka Rosji nijak się nie broni i że działania zachodu nie zdejmują z niej odpowiedzialności, i że na dodatek jeszcze wali do swoich, to w którym miejscu obwiniam ofiarę(zaatakowaną Ukrainę)?