Bo ja łapię się coraz częściej na tym, że na ulicy do siebie mówię…i to bez sensu
Milczenie jest zlotem …
Nie sa to jakies tyrady ale czasem lubię wymienić się poglądami z samym sobą Być może dlatego iz nigdy nie ma taryfy ulgowej…
Nigdy jednak, na ulicy.Wtedy wole sobie patrzeć dookoła,obserwowac…
Tak. Ponieważ lubię pogadać z człowiekiem inteligentnem.
Nie. Pewnie wiele tracę
Zawsze możesz spróbować, może coś się dowiesz…
Myślisz, że wygadałabym o czymś czego nie wiem? To prędzej wyśpiewałabym, a nucę i śpiewam bardzo dużo, ale oczywiście w domu, szczególnie wtedy, gdy sprzątam lub gotuję
Bardzo często bo mieszkam sam. Nie jestem dla siebie dobrym doradcą.
Dobrze, że o tym wiesz, bo jeszcze byś się sam oszukać mógł
A mógłbyś np. w pracy pogadać ze sobą po angielsku…a nie bezproduktywnie siedzieć w towarzystwie wiedźm z piekła
Wzięłyby mnie za świra. Już i tak mam opinie buntownika i fermenciarza
Dużo by się nie pomyliły…
No
Nikt normalny by tam nie wytrzymał… Siedzieć i nic nie robić to musi być okropne…
Przecież to nie jest tak, że Devil nic nie robi. On czeka na koniec pracy czyli fajrant. To ciężka robota jest.
Czekanie na fajrant, to zgroza, ale jeszcze gorzej jest czekać na ten piąteczek popołudniowy.
Najgorzej to jak w ekran ci patrzą. Jak ja miałam takąpracę to miałam najgorsze miejsce. Mam nadzieję, że w takich pracach można robić choć coś swojego, żeby jakoś zleciało…
A jeszcze jak się stawia pasjansa…
Pasjansa na widoku może stawiać tylko kierownik.
Oczywiście, że tak. W końcu przyjemnie jest porozmawiać z kimś, kto mnie w 100% rozumie