Wczoraj @Aszka pisała odpowiedź do mojego pytania i ona się nie pojawiła. Nie widzi też mojego pytania, a ja je widzę. I w sumie nie wiem co się stało, czy my jeszcze nie jesteśmy obeznane tu w niektórych funkcjach? Czy coś się stało?
A i jeszcze mam info, że @anon25287923 przekształcił temat w wiadomość prywatną. Nie wiem o co z tym chodzi?
którą wiadomość?
Ja nie widzę twojego pytania.
Nie ma go w żadnej kategorii.
Podobno mojego pytania nie ma. Ja je widzę.
@Aszka pisala odpowiedź i znikło pytanie.
nie zmieniałem twojego pytania w PW bo nawet nie mogę. Sam się jeszcze gubię w nowym forum ale to normalne.
Myślę teraz, że coś zrobiłeś opatrznie w takim razie. Mam takie info na dole mojego pytania, którego nie widać.
Twoje logo, powiadomienie od ciebie @anon25287923 i na dole napis “przekształcił ten temat w wiadomość prywatną 23 godziny temu”
Spokojnie, popatrz sobie jak bedziesz miał czas. Po prostu dochodzę przyczyny by wiedzieć co i jak. na przyszłość.
mogło tak być bo 23h temu pisałem na telefonie. A na fonie różnie bywa.
troche skomplikowane jest dodawanie odpowiedzi i sledzenie rozgaleziajacej sie dyskusji - i wpisywanie polubien w tymze - juz doszlam jak to zrobic, przywyknac mozna.
Problem to moze nie, ale…
Nie bardzo wiem kto zadaje pytanie
Czy to ten co na pierwszym miejscu jest???
Tez tak mam okonek
No właśnie @anon44086484, o ile pamiętam, to chyba Ty się w nim nawet wypowiedziałaś. Ja też chciałam, nawet już wysmarowałam długaśny post, chcę go wysłać i klops - coś poszło nie tak (już nie pamiętam co mi wyskoczyło). Wpis chciałam powtórzyć, więc szukam postu Kropli i znaleźć nie mogę. Do dziś go nie widzę - @anon25287923, i tak to właśnie było, jakby co. @Kropla, a Ty masz w ogóle jakieś odpowiedzi do tego wątku? Bo może tylko Ty go widzisz
Tak pisałam o anturium.
to o kwiatkach doniczkowych bylo? podobne do tego z pytamy? niestety niczego takiego nie widze.
Tak, to ten. Kropla poszukiwała kwitnących kwiatków doniczkowych dla swojej babci. Ten sam zapodała na pytamy i tam właśnie napisałam do niej, sądząc, że sama ten post tutaj usunęła. No i ładny kwiatek z tego wyszedł, się okazało
Dobrze opisywać takie sprawy dla wiedzy modków…
Oki znalazłem faktycznie był jako prywatny:) już jest publiczny.
Coś wiem o tych kwiatkach i ptaszkach @Kropla …
Większość kwiatków doniczkowych, których się raczej nie przeleje, to niestety roślinki liściaste, ale… jeśli babcia ma parapet niezbyt nasłoneczniony, to kwitnący prawie przez całe rok jest jest zwykły fiołek afrykański, albo jak kto woli sępolia fiołkowa. Ale podlewa się go wyłącznie na podstawkę (spodeczek), broń Boże po liściach ! On wciąż musi mieć wilgotno, ale wymaga częstego przesadzania, bo rozrasta się jak szalony ! (ale to dobrze, by to było dodatkowe zajęcie dla babci) W dodatku gama kolorów jest potężna.
A jeżeli parapet nasłoneczniony, to takie dwie kwitnące zapodam, żeby nie przynudzać - które sama miałam:
Hoja - dobrze prowadzona kwitnie długo i nie trzeba jej przesadzać zbyt często. Od czasu do czasu tylko przetrzeć listki i kwiatki zapewnione !
No i tzw. begonia koralowa, tylko ona z tą wodą, to niekoniecznie, ale za to jak zakwitnie, to jest super ! I szybko się rozrasta.
A najfajniejsza jest własna hodowla. Kupić jakieś nasionka, wsadzić do ziemi i czekać aż zaczną kiełkować. Radocha nie z tej ziemi jak się coś pojawi !!
PS. Ja mojej babci kupowałam kredki i malowanki w zeszytach, bo też nie mogła bezczynnie siedzieć…
Bardzo lubiła kolorować
Widze dobrze Twoje pytanie a gdzie powedruje moja odpowiedz to sie okaże
Nie wiem jak komentować czyjąś odpowiedź