dla Hiszpanow to bedzie chudziutki pod wzgledem zarobku na turystyce - plaze pod nadzorem, zeby tloku nie bylo, knajpy to samo, a wiekszosc ludzi tu docierala droga lotnicza - dopoki linie lotnicze nie uzgodnia warunkow lotu?
Teraz każdy w różnym stopniu stracił, boję się chęci odrobienia tego…
Oczywiście nie przeze mnie.
eetam. w Hiszpanii zaczna zmieniac model gospodarczy na wytworczy i pewnie zainwestuja wiecej w rolnictwo. co prawda sektor turystyczny i gastronomia juz wyja z zalu, ale moim zdaniem to im dobrze zrobi - ilosc turystow byla duzo ponad mozliwosci tego kraju. a mniej towarow z Chin to wiecej pracy na miejscu. model swiatowej gospodarki sie zmienia, wirusa w koncu opanuja, a Hiszpania ma jednak atut w postaci bylych kolonii (niekoniecznie Meksyku) gdzie nie ma bariery jezykowej i prawie nie ma kulturowej.
w Polsce moze byc gorzej, bo polozenie miedzy dwoma chciwymi potworami jakimi sa Rosja i Niemcy przy izolacjonizmie PiS raczej na zdrowie gospodarce nie wyjdzie.
Polsce nikt w papiery zaglądać nie musi, sami sobie w nie sr**y
ktos byl prorokiem na tym forum ustawiajac emotki?
No pacz
Kto logo usunął?!!!
Takie są w telefonie
Internetowa kwarantanna.
Kuźwa - nie pomyślałam o tym. Tydzień temu kupiłam sobie nowe-nie nowe (używane) auto. Zapomniałam zdezynfekować nie tylko tapicerkę, kierownicę ale i filtr od klimy. Chyba przyjdzie mi “zejść”
Nie schodź bo możesz się potknąć!
W autobusach co drugie miejsce się siedzi. Obszar obok kierowcy odcięty. Ale jak się jedzie razem przez 30-40 minut, to i tak się tym samym powietrzem oddycha, może trochę lepiej przy drzwiach… Odważyłam się ostatnio: jechałam autobusem, pociągiem, byłam na dworcu, zjadłam na mieście, robiłam zakupy w galerii pełnej ludzi… Zobaczę co teraz…
Kto nie ryzykuje ten (tu wstaw interpretacje własną)
Nie mozna siedziec w chalupie i czekać na zmilowanie boskie.
Covid nawet klasztory nawiedza i to z lepszym dla siebie skutkiem niz atakujac ludzi na swiezym powietrzu.