Słuszną linię ma nasza władza!
Dba o zdrówko naszych aut!
Mnie się wydaję, że chodzi o to, by przy wsiadaniu i wysiadaniu ludzie się nie ocierali o siebie.
A w sklepie to się nie ocierają? Albo w autobusach!
Nie powinni. Wiem, jak jest u mnie, ludzie naprawdę wszędzie ten dystans starają się trzymać. Podobnie po drugiej stronie granicy, w Belgii i w Niemczech. W dyskontach jest to zorganizowane wytyczonymi przejściami i oznakowaniem na podłodze. Ale na parkingach auta mogą stać, jak zawsze.
Czy to, co zapodałeś jest skuteczne? Nie wiem, ja tylko swe przypuszczenie rzuciłem.
U mnie tez dystansu sie pilnuje. A parkowanie co drugie miejsce ma sens, bo ludzie jakby mogli to by w sklepie parkowali. A zawsze staraja się jak najblizej wejscia, pozniej czasem drzwi nie daje sie otworzyc tak sie stlocza.
To ci powiem nie trzymają. Przychodzi chwila pełno błąkających się i obijających o innych ludzi którzy przyszli na doczepkę. A najlepsi są Zoomujący. Staje przy półce i by ostrość uchwycić cofa sie z 2-3 kroki, 2 do przodu, znów jeden do tyłu.
Na załączonym obrazku wyraźnie widać, że do prośby nikt się nie dostosował.
Wchodzę dzisiaj do jednego sklepu… maski mają, zero odstępów, rękawic.
Drugi sklep ( też spożywczy)
zero odstępów, rękawic i masek , ekspedientki mówią że mogę zdjąć maskę .
Jedna z nich ani razu maski nie miała, mówi wprost, że to bezprawny nakaz.
Mój samochód jak widać też się nie zastosował. Ale czuje się dobrze.
Ciągle mówimy o maskach, odległościach, rękawiczkach, ciekawa jestem ile osób wrzuca swoje ubrania do pralki, po każdym powrocie do domu?
Przecież to jedno z licznych zaleceń.
Auto też człowiek.
Ja zmieniam natychmiast po przyjsciu.
Z ta pralka to przesada, wirus nie jest wieczny, w wielu wypadkach wystarczy kwarantanna w przedpokoju. Zwlaszcza butom
@okonek od dziecka zmieniam ubrania zaraz po powrocie do domu, latem piorę po jednorazowym użytku.
Ale teraz zalecają pranie
Dobrze, ze to lato, a nie zima.
Futro z norek do pralki?
Właśnie o tym tu rozmawiamy.
O idiotycznych nakazach i zakazach.
Na glupote to nic nie pomoze.
Są tego plusy. Już tyle tego wprowadzili, poprawili, zaostrzyli, że nie widzą za co mandat wlepić
U nas najpierw tlumacza.
Zarobic mandat jest latwo tylko jak ktos jest ewidentnie bezczelny.
Nie wiem jak to jest, nikt z moich bliskich styczności z nimi nie miał.
Teraz sie troche pojawilo, pilnuja na plazy, zeby tloku nie bylo.
I tak stan wyjatkowy powoli luzowany konczy sie 15 czerwca i pozostanie zdrowy rozsadek zamiast mandatow.
Przepisy zwiazane z maseczkami w komunikacji zbiorowej, zachowanie odleglosci i obostrzenia w zakresie higieny zostana, zobaczymy jak to bedzie latem, bo jednak turysci sie pojawia. Nie liczac ludzi, ktorzy tu maja mieszkania na wakacje. Ale kazdy stara sie jak moze nie opluwac blizniego. Wyjatek stanowia politycy w Kortezach, czyli tutejszym Sejmie. Dobrze, ze sa rozsadzeni co trzeci fotel, a reszta uczestniczy telematycznie i moze tylko ekran opluc.
Sama jestem ciekawa tego sezonu urlopowego