Czy spożywanie pikantnych potraw: sosów, papryczek (itp.itd) wypali mi kubki smakowe?

Na dolegliwości, żołądkowe, świetne lekarstwo.

2 polubienia

a jak nie
na endemicznym tutejszym piołunie jest zacny likworek

2 polubienia

Czosnek to nie dla mnie.Ale jest w Poznaniu taka włoska pizzernia, przy deptaku.Moja absolutnie ulubiona.I tam do pizzy i nie tylko, podaja pikantna oliwę której nazwy jak zwykle nie pamietam.
Jest to jednak niebo w gębie!

1 polubienie

Próbowałem wszystkich… Tak się przyzwyczaiłem do ostrych przypraw, że te sosy są dla mnie średnie :slightly_smiling_face: Dodaję do nich jeszcze paprykę Scotch Bonnet i dopiero mają moc :rofl:

2 polubienia

nie na wrzody

Jak masz zdiagnozowane wrzody to leki i kleik ryzowy z marchewka i jabłkiem :wink:

1 polubienie

Kubków na pewno nie wypalą, za to szkodliwe sa na cerę. Wystarczy popatrzeć jak wygląda skóra na twarzy Meksykanów, czy Węgrów.

2 polubienia

Meksyk to jeszcze dodaj słońce.
A Węgrów? Jakos nie zwrocilam uwagi.
Ale fakt, ze ostre przyprawy jesli masz stany zapalne w organizmie mogą spowodowac nasilenie objawów. Ale podobnie dziala alkohol i nadmiar wielu przypraw.
Poza tym nie wszystkie papryki sa ostre - gatunkow tego jest chyba wiecej niz kartofli - a wiekszosc kapsaicyny gromadzi sie w pestkach, tak, ze zawsze mozesz kontrolowac jej ilosc.
Zreszta dziala ona bezposrednio na uklad nerwowy - jest zaliczana do alkaloidów.
Więc posrednio na uklad krazenia, co przy wszelkiego rodzaju tradzikach utrudnia leczenie.

2 polubienia

Ale nie piwo, ale nie piwo… :stuck_out_tongue:

Porzadne piwo oprocz niewielkiej ilosci alkoholu zawiera sporo skladnikow dorze wplywajacych na organizm, podobnie jak czerwone wino.
Tylko wszystko trzeba z umiarem…

2 polubienia