Czy system władzy w USA można jeszcze nazwać demokracją?

Niby prezydenta wybierają obywatele w powszechnych wyborach. Ale u nas też wybierano kiedyś króla, a że elektorat był ograniczony, to inna sprawa. Niemniej jednak, prezydent w Ameryce jest teraz kimś w rodzaju imperatora. Rządzi sam za pomocą dekretów, żaden parlament niczego nie zatwierdza, nie ma ścieżki legislacyjnej jak w demokracji europejskiej. Jest jednocześnie władzą wykonawczą i ustawodawczą, a jak się uprzeć to i sądowniczą – bo mianuje sędziów Sądu Najwyższego. Czyli, co mu przyjdzie do głowy, to może przeprowadzić. Ponoć jedyną możliwością sprzeciwu jest zaskarżenie dekretu do Sądu Najwyższego ale… patrz wyżej :slight_smile:

Jak sobie tak na trzeźwo pomyślałem, to nasz poczciwy Jarosław jawi się przy nim jako spokojny, wyważony polityk, ma czasem jakieś odloty, czy głupie teksty, ale raczej nie jest chamski, bucowaty, zachowuje się jak emerytowany inteligent a nie facet z bejsbolem w ręku, jak Trump.
(Nie myślałem, że będę kiedyś mówił coś pozytywnego o Kaczyńskim, ale jak widać, relatywizm robi swoje :slight_smile:

5 polubień

Jarozbaw również bywa nierzadko chamski i gburowaty. Ale okazało się, że w Polsce bezpieczniki demokratyczne są mocniejsze od amerykańskich.
Zobaczymy teraz czy najbliższe 4 lata pokażą na czym polega amerykańska demokracja. Tam też, mimo wszystko prezydent nie może wszystko.

Co do elekcji w Rzeczypospolitej to ona sukcesywnie osłabiała władzę królewską aż do upadku państwa.

5 polubień

Po pierwsze,demokracja nie jest żadną świętościa,na dzwięk której mam padać na kolana.Ja osobiście nigdy specjalnym demokratą nie byłem i raczej,nie jestem.Ale to akurat,jest najmniej ważne.
Setki razy,jeśli nie więcej,palono wszelkie przejawy zdrowego rozsądku,na ołtarzu"demokracji".
Trump,póki co,nikogo nie wyzywa od morderców jak “poczciwy” Jarosław.Że o powtarzanych zdrajcach nie wspomnę…Trump nie szczuje co miesiąc jednych przeciw drugim i nie czerpie korzyści ze skłocania własnego narodu.I to nawet mimo swej zaprogramowanej arogancji.
Trzeba bowiem pamiętać poprzednią kadencje podczas której obietnic nie spełnił niemal żadnych a na plus można mu poczytać jedynie chwycenie za mordę na 5 minut,Kima.
Trump odwołuje sie przede wszystkim,do swego elektoratu.A jest to uśpiona do niedawna,Ameryka daleka od perspektywy wielkich miast,Hollywoodu i teczowych"filozofii".Jeśli ten przebudzony elektorat poczuje sie zawiedziony,Trump przepadnie jak nasza AWS.
I tu,po raz nie wiem już który,kłania się tow. Winnicki :smiley: Do elektoratu trzeba przemawiać tak by rozumia!l! I to sie nigdy nie zmieni.
Minęły 2-3 dni i pierwsze co zrobił Trump to znalazł wspólny język z duńską pania prezydent bodaj,by zaraz potem,dogadać sie z Meksykiem [w co nawet ja nie wierzyłem!] i z dnia na dzień odroczył owe cła.
Byłoby raczej naiwnością twierdzić że te wszystkie wolty wykonuje w samotności króla zamknietego w jakichś 4 ścianach Białego Domu.

1 polubienie

To wszystko prawda @collins02 , ale jak miałem na myśli nie konkretne jego zarządzenia, tylko to, że robi to w zasadzie jednoosobowo, nie pytając nikogo o zdanie. A to na dłuższa metę może być niebezpieczne. Pokazał juz wiele razy, że jest człowiekiem nieobliczalnym i nieprzewidywalnym. Chciałem raczej zwrócić uwage, ze czasy miekkiej demokracji i niemal bezkonfliktowego rządzenia krajami jak w drugiej połowie XX wieku należą niestety do przeszłości. Dziś liczy się ten, kto głośniej krzyczy. Że o wszechobecnym populizmie nie wspomnę - uprawiają go w zasadzie wszystkie strony sceny politycznej, zwłaszcza w Polsce, nawet Konfederacja.

2 polubienia

Tak ale właśnie w te jednoosobowość,nie do końca wierzę.Owszem,mógł przekonać do swych pomysłów ale radykalne zwroty w drugą strone,raczej nie świadczą o jakiejś żelaznej doktrynie czy nawet,o pewności siebie.

1 polubienie

Tak samo jak ja nie wierzę że w Polsce wszystkim trzęsie sam dziadek który ma problem z założeniem 2 takich samych butów. Za tymi jednoosobowymi rządami stoi ktoś z tyłu.

Za Trumpem stoją ogromne pieniądze. I ludzie mający pieniądze. To bardzo niebezpieczne. Ameryka będzie się izolować

2 polubienia

Silne osobowości a do tego aroganckie,zawsze sprawiają wrażenie jednowładztwa.Nasza historia każe odwoływać się w myślach do satrapów,tyranów i krółów nie znoszących sprzeciwu.Ameryka tego nie zna.I być może dlatego to nam sie kojarzy a im nie…
Także porównywanie systemu prezydenckiego do dyktatur partyjnych w Polsce,wydaje sie chybione.Ale w Twojej wypowiedzi pojawia się widmo teori spiskowej dotyczącej ciemnych sil,rządzących światem.Tak małym jak i wielkim.I jeśli mogę sobie wyobrazić naciski wielkiego kapitału to już przenoszenie tych czarów marów na nasz grunt,wydaje sie bardzo ryzykowne.Owszem,nawet kibole potrafia wpieprzyć sie do polityki ze swym bandytyzmem [Wisła Kraków!] ale jeśli dalej bedziemy brnęli w te stronę to szybko okaże sie że lista wzajemnych zależności ma miejsce wszędzie i w każdym ustroju.Przy czym patrząc na rosję,Azję,Afrykę czy większość latynosów,my akurat możemy codziennie przed snem,oddychać z ulgą.

2 polubienia

Jestem lekko zaniepokojony wyborem Trumpa i tym co mówi, ale moje obawy przesadne nie są. Trudno mi przewidzieć jak potoczą się sprawy, ale właśnie ten kapitał, który za nim stoi powinien go mocno hamować w dziwnych zapędach. Wyłączając Muska, to tam raczej głupich nie ma. To raczej są ludzie, którzy umieją perspektywiczne patrzeć w przyszłość tak by im się opłacało. No i zobaczymy co będzie się im opłacać.

2 polubienia

Czyli uważasz że ta melepeta trzęsie Polską?

Pamiętaj że to człowiek z skrajnością. i to żle. Tak samo uważam że islam nie jest sam z siebie zły. Złe są skrajności które w każdej wierze są złe.

Starała ta melepeta Polską trząść, ale to już przeszłość.

Czy Trump jest skrajny? Nie do końca choć tendencje ku temu ma. Uważa się go też za nieobliczalnego i jeżeli to prawda to może być chujnia. Wojnę w Ukrainie miał skończyć w jeden dzień… i co? Kiszka. Wydaje mi się, że z innymi sprawami będzie podobnie. Potrafi być elastyczny kiedy uzna to za stosowne. Podejrzewam mgliście, że są tacy, którzy mają zamiar nim sterować ale moje podejrzenia nie muszą się ziścić. Na razie na wszelkie wyroki za wcześnie.

1 polubienie

Wojnę w Ukrainie można było już dawno skończyć. Tylko ta wojna niestety jest wielu osobom na rękę. Podziwiałem Żełenskiego że nie spieprzył po wybuchu wojny ale niestety widzę że jemu wojna trochę na rękę jest. By zakończyć wojnę wystarczy aneksja do NATO i UE ale Ukraina nie jest na to gotowa i wiele lat nie będzie.

To śpiewka przyszłości. Też się rozczarowałem Żełeńskim. Pozwolił by okradano armię i walczących żołnierzy, sprawcy nadal bezkarni.

Ale nam chodzi tu o Trumpa. Jedną jego przechwałkę już szlag trafił.

A o Ukrainie pogadamy przy innej sposobności bo dziś nie mam ochoty na poważne sprawy.

1 polubienie

Trump z założenia to oszust. Walczy z imigrantami a sam jest z pochodzenia imigrantem

1 polubienie

Trump już raz szefem był.I nic a nic sie wielkiego nie wydarzyło.Te lewackie histerie na czele z gadkami szmatkami “że teraz już świat nie będzie taki sam”,to są pierdy mamucie tych którzy nie potrafia w najmniejszym stopniu,godzić sie z przegraną.Każdą dramaturgie dorobią do tego,byle tylko histeryzować…
Trump tez nie potrafił i zachowywał sie jak murzyn w Afryce.Ale to sa sprawy zupełnie DRUGOPLANOWE!
Liczy sie konkretne działanie i wytyczony cel.Z exposee Trumpa,pasowało mi chyba wszystko.Ale gdybym wszystko traktował poważnie a nie jako elementy gry czy popisy przed swoimi,to moje najwyższe ,antysowieckie obrzydzenie wzbudziłoby postępowanie wobec Kanady.Choćby dlatego że jest kalką putina wobec Ukrainy.
Tylko…Ludzie…Doprawdy,proponowałbym troche zimnej krwi i jak najdalej od histerii.Trump nie jest politykiem.Jest rozpieszczonym,bogatym człowiekiem który bardzo dobrze potrafi liczyć.Jest człowiekiem któremu władza troche poprzestawiala pod sufitem ale tu własnie dochodzimy do punktu najważniejszego.Guzik mnie obchodzi czy to jest demokracja czy nie.
Natomiast żaden prezydent,nie jest sam.Ma wokół siebie przynajmniej kilkadziesiąt osób ze sztabu a przede wszystkim ma osobny pokój wojskowych.I kilka gabinetów biznesu.I oni też potrafią liczyć.
Moim zdaniem,wszystko ucichnie,prędzej czy pózniej.I byłoby “prędzej” gdyby nie Ukraina.

1 polubienie

No właśnie i to jest ta siła, która go będzie tonować od raptownych działań. Generałowie w USA nie są głupi, maja potężny wywiad, znają się na geopolityce, i na pewno nie pozwolą wpuścić się w jakieś bagno.

2 polubienia

Jurek Pis też już rządził wcześniej i nic nie było. A po powtórnych rządach tak narozrabiał…

2 polubienia

Własnie. Powrót do władzy ludzi o autorytarnym usposobieniu po upokarzającym od niej odsunięciu skutkuje zwykle chęcia odegrania sie, żeby nie powiedzieć - zemsty.
Tak więc mówienie, że już raz rządził i nic sie nie stało, to żaden argument.

1 polubienie

Ale wiesz że PO teraz to pokazuje?