Czy szwagier jest zawsze zajebisty?

Gdy wszystkie moje szwagry się spotkały, to ściana zaczynała falować, tapety ze ścian napierały, a podłoga waliła po pyskach.

2 polubienia

Jeden żeby ją bolał! A drugi tak jak mówisz,do otwierania piwa.

1 polubienie

A Ty kto jesteś @Vilemo?

A to u mnie ja walilem po pysku)))
Mialem niestrawnego szwagra

1 polubienie

Nie wiem, maz byl jedynakiem :sweat_smile:

Człowiek:)

2 polubienia

Moze Levi Strauss))))

1 polubienie

Bardziej Strauss niż Strasburger. Zdecydowanie :slight_smile:

2 polubienia

Mowia,ze,Sledz nie ryba,a szwagier nie rodzina’’

1 polubienie

Z moimi szwagrami to było nie do pomyślenia. zgrana paka. Jakeśmy w 5 na miasto wyszli, to z szaconkiem, bo się może skończyć źle.
Nie miałem szczęścia do szwagrów ze strony siostry, ale to inna bajka jest. Ja ich tam naliczyć nie mogłem nadążyć.

2 polubienia

Mialem jednego,ze strony siostry,niestety siostra nie zyje.
Przy ,kochanym’’ szwagrze dozyla 40’

2 polubienia

Zajebisty do tanca to byl moj kuzyn! Jak odstawilismy tango na sylwestra to ludzie oniemieli… :grin:

1 polubienie

Nie wiem…Mam tylko szwagierki.Jedna naukowiec,druga kura domowa…Ale ta druga ma bardzo fajnych synów.Jeden ma włosy do pasa,lat 11 i…nie wychodzi z biblioteki!
W szeroko rozumianej rodzinie,moj absolutny faworyt! :smile:

3 polubienia