Od dwóch miesiecy przebywam w Holandii.
Przed przyjazdem tutaj ważyłem około 87-88kg. Przy moim wzroscie (180) miałem delikatną nadwagę.
Jeszcze będąc w Polsce wykryto u mnie cukrzyce typu 2 i stłuszczenie wątroby.
Wcześniej nie prowadziłem aktywnego trybu życia oraz nie odżywiałem się zdrowo.
Po przyjeździe tutaj próbowałem biegać ale skończyło się na 4 rundach po 30 minut, gdyż zimową porą, przy szybkim zachodzie słońca i zimnie nie udało mi się do tego zmusić.
Co się zmieniło od przyjazdu do Holandii?
Pracuje od 7:30 do 18 z trzema przerwami po 30 minut.
Rano nic nie jem, na przerwam jem po 2 kromki chleba z pasztetem lub paprykażem i po przyjeździe do domu jakaś zupka czy drugie danie. Nie jem tłusto, nie pije alkoholu, wyeliminowałem praktycznie całkowicie cukier (nie słodzę kawy czy herbaty) i nie piję napoi słodzonych.
Efekt? Waga pokazuje mi 79-80kg. Niby powinienem się cieszyć, ale ciagle mnie coś gniecie pod lewym żebrem i zacząłem się bać o trzustkę, chociaż przed wyjazdem miałem robione USG i wszystko było git. Czy 8kg w dwa miesiące przy takich zmianach jest normalne czy raczej mało prawdopodobne do zrzucenia?
Co ci szkodzi zrobić enzymy trzustkowe, OB i morfologie?
Swoje może też robić napinka (stres).
Jak pracujesz ciężko, fizycznie to trzeba dobrze zjeść. Bo robota spala kalorie.
Zaobserwuj po czym cię boli i kiedy.
Mnie też kiedyś coś tam gniotło ale to od dźwigania ciężarów w robocie było. Za dużo na siebie brałem.
No właśnie jak przyjade do Polski to zrobię. Mam prace stojącą, nie wymagającą dużego nakładu fizycznego.
Badanie kału też można by zrobić.
Jak zaczniesz częściej chodzić do WC to będzie zły znak.
Chodze często ale to już od bardzo dawna tak mam
Według mnie normalne… Zwłaszcza że piszesz ze wcześniej nie odzywałeś się zdrowo i nie prowadziłeś aktywnego trybu życia… Nagła organizm poczuł duża zmianę., także pewnie inny klimat, długość pracy no i wracasz do normalności XD
Jeszcze Ci tak dopowiem, że robiłem już wiele badań, od prób wątrobowych, morfologie, OB, witamina D, tarczyca, glukoza, gastroskipia, kolonoskopia, USG i jeszcze pełno innych ale już nie pamiętam.
Miałem podejrzenie WZWB ale hepatolog stwierdził po wywiadzie ze mna (oddawałem krew), że w tej sytuacji by do mnie dzwonili, że mam wzw i postawił na stłuszczenie, które bylo widoczne na usg.
Kazał mi jeszcze porobić dodatkowe badania ale pojechałem do Holandii i porobie je jak przyjade w marcu. Pare lat temu gastrolog po badaniach stwierdził, że mam IBS i stąd mam luźny i częsty stolec. Z gastroskopii znowu wyszło, że mój żołądek stoi otworem i nie zamyka mi się odźwiernik czy coś takiego.
Musisz zrobic dokladne badania, zwlaszcza jesli chodzi o watrobe.
Co stosujesz na cukrzyce? Sa odpowiednie jadlospisy, wydaje mi sie, ze pasztet i paprykarz to nie najszczesliwszy wybor.
Poza tym, ale to juz zalezy od pracy, dieta musi byc dostosowana do trybu zycia, sniadanie obowiazkowo.nie wiem jak w Holandii wyglada sprawa z glukometrami (to moze @birbant bedzie wiedzial), ale podstawa trzymania w ryzach cukrzycy jest codzienny pomiar - postaraj sie o skierowanie do diabetologa.
Co do utraty wagi - az tak gwaltowne nie jest dobrym znakiem.
Mam glukometr, jeżeli chodzi o cukier to zazwyczaj nie przekracza 110. Leków nie mam, miałem stosować dietę ale naprawdę ciężko o dietę, gdy całymi dniami pracujesz a wolne masz praktycznie tylko niedziele. Chociaż dzięki pracy mam regularne posiłki. Z diabetologiem mam ciągły kontakt na Whatsupie.
Jesli waga sie utrzyma, ne bedzie spadac to znaczy, ze tak ma byc. Ale polecalabym poczytac o diecie dla cukrzykow, bo to nie tylko kalorie, ale zestawienie skladnikow sie liczy. I zrob badania na trglicerydy (watroba)
A jeżeli chodzi o specjaliste to bardziej polecasz udanie się do hepatologa czy gastrologa czy jeden kij?
Najpierw do lekarza pierwszego kontaktu.
U mnie w Hiszpanii watroba zajmuje sie gastrolog, a cukrzyca diabetolog.
Coś mi się wydaje, że trafiłeś na kiepskie uitzendbureaus.
Leczenie w Holandii jest bardzo dobre, ale musisz być ubezpieczony w CZ i uiszczać też eugenerisico. Jeżeli masz polskie ubezpieczenie, to do jednej wizyty u lekarza pierwszego kontaktu będziesz dopłacał. Holenderski rząd właśnie się bierze za niektóre pośrednictwa, ale czas jakiś minie, nim zrobią porządek.
Przede wszystkim musisz ubezpieczyć się w CZ. Ubezpieczenie w ZUS jest uznane, ale na leczenie na zachodzie na nic nie starczy.
Mam jakieś ubezpieczenie u pracodawcy ale teraz będę się meldował i muszę właśnie szukać jakiegoś ubezpieczenia.
W PL nie mam żadnego ubezpieczenia, właśnie się zastanawiam czy jest jakieś prywatne ubezpieczenie na wypadek hospitalizacji w polsce?
A jeżeli chodzi o lekarzy to zamówiłem sobie na 27go lutego USG jamy brzusznej i na 1 marca gastrologa. Jeszcze porobie sobie próby wątrobowe, enzymy trzustkowe, morfologie, mocz i nie wiem co jeszcze warto zrobić?
To juz musi lekarz zdecydowac. Forum to niestety nie przychodnia lekarska.
Jeżeli chcesz leczyć się w Holandii, to jak najszybciej CZ. Przez neta. Najlepiej znajdź kogoś obcykanego w temacie. Płacić będziesz miesięcznie z wypłaty, ale można załatwić tak, że po kilku dniach dostaniesz 80 - 90% zwrotu tej sumy. Pamiętaj, że w Holandii wszystko idzie na konto, żadnej gotówki i wszelkie sprawy załatwia się przez internet.
Normalne. W cukrzycy wahania wagi przy zmianie aktywności są normą. Cukrzyca i brak jedzenia rano? Serio chcesz odpłynąć?
Wstaję o 6 jem 6:30
9:00 jem
12:00 jem
14:00 obiad
17:00 kolacja.
Później nic. A jesteś IZ czy nie?
Metformax?
Urodziłem dzisiaj kamień nerkowy, ot cała tajemnica moich dziwnych odczuć pod lewym żebrem. Nie powiem bo myślałem, że umre jak go rodziłem ale teraz jak ręką…
To jeszcze dopisz sobie do listy wizyte u nefrologa, kamienie lubia sie odtwarzac.