Czy takie urządzenia mają sens?

Narzędzie tortur czy wyrzucone pieniądze?
image
Jak znam koty to i tak wygra ukradziony i zadołowany kłębek, sznurówka pracowicie wyciągana przez cala noc z buta i bieganie po firankach.
I dostarczanie Duzemu na dywanik prrzed łóżko różnych znalezisk, typu nieopatrznie zostawione szminka, ołówek czy kostki po kolacyjnym kurczaku jak się udalo do kosza na śmieci dostać :wink:.
A nic nie zastąpi zabawy z człowiekiem.

5 polubień

Oglądając tę “grę strategiczną dla kota” zwróciłam na coś uwagę. Na cenę. 94, 99 - 59, 99.
Ta druga cena to pewnie jeszcze ubiegłoroczna. :smiley:

2 polubienia

Kot to sie gotowy obrazic, ze kase na smieci wyrzucasz zamiast kupic za to pyszne zarcie.
Jemu wystarczy opakowanie po gadżecie.

1 polubienie

Następna rzecz wymyślona aby naciągać na pieniądze.Taki świat,takie ludzie dziwne.

2 polubienia

Bo przeciez to jak z kolejką elektryczną - tata kupuje dziecku, zeby mial się sam czym bawic…

5 polubień

Potwierdzam :slight_smile:

4 polubienia

Najbardziej kotu spodoba się karton w ktory ta zabawka byla zapakowana.

A moje np bardzo lubia tez wyrzucac rzeczy z szuflady. Taka gra. Po jednej skarpetce wyciaga…

4 polubienia

Kot przede wszystkim ceni przestrzeń

Nieprawda, koty maja 3 kręgi terenu i wbrew pozorom tego pierwszego kregu wcale az tak duzo nie potrzebuje, byle byl urozmaicony

1 polubienie

W co Wy mnie tu koleżanko ze sznurówkamy wyjeżdżacie? Albowiem takie na ten przykładowy przykład koty benaskowe, to rebusa rozwiązują i pantropy układają. Kolega @benasek tylko gotowce nam tu podrzuca… :grinning: A jego koty czarne robote odwalajo… :joy: :rofl:

3 polubienia

W nocy wszystkie koty sa czarne. A te sznurówki to dla zmyłki. Taki trening pazurków, zanim kot do klawiatury usiądzie.

2 polubienia

Mój gdy młodym był, ale już wyrośniętym, takim skokiem na klawiaturę “usprawnił” mi komputer. :joy:

2 polubienia

Właśnie kolejną przygotowuję, byś nie dał szarym komórkom za bardzo odłogiem leżeć. A jak wiadomo, pantropy Ci tak byle kto nie rozwiąże … :grin:

2 polubienia

hehe…, powiem koledze w sekrecie, żem za głupi na rozwiązywanie pantrop, Miśkowi podrzucam i nie ma bata, punkta zdobywam… :rofl:

2 polubienia

Ja tak trochę to podejrzewałem, ale właściwie co mi tam … U mnie też wiele spraw koty załatwiają … Trzeba sobie w życiu jakoś radzić.

Dziś robię sam, bo Mroczula wyszła sobie na jakiś koci wernisaż i jeszcze nie wróciła a Krówkę dziś głowa boli …

3 polubienia

Do ósmego lutego jeszcze tyyyle czasu… Zdążysz.

1 polubienie

Ale trzeba to jeszcze sprawdzić a to robi specjalnie do tego powołana “komórka”. Ta może nie mieć czasu … :grin:

1 polubienie

A tak. Masz rację. U komórki, to różnie z czasem może być.
A co te Twoje kotki to takie damy leniwe się zrobiły?

1 polubienie

Wiesz, dopóki nie miały kontaktu z netem, to było cacy, ale od jakiegoś roku najpierw Mroczula a potem i Krówka - obie nauczyły się z netu korzystać a tam wiadomo … Kocia emancypacja. Leniwe się porobiły, bo inne koty też tak mają … Tak przynajmniej mnie przekonują a mi się już nie chce z nimi walczyć.

3 polubienia

Nie walcz. Nie obsypuj kocimi przysmakami. Chcą przysmaczków, to niech się wezmą za robotę, a nie, że Ty będziesz harował przy pantropie i jeszcze na przysmaczki dla wielkich emancypantek zarabiał.
Nie ma tak dobrze. :wink:

2 polubienia