Czy ten bałagan w podatkach PISowskich kiedyś się skończy?

Polskojęzyczny rząd PISowski wymyślił takie podatki:

zarabiam 26 037 zł to po opłaceniu podatków zostaje mi 21 386 zł
zarabiam o 1 zł więcej czyli 26 038 zł to po opłaceniu podatków zostaje mi już tylko 20 066 zł

i teraz muszę kombinować by przypadkiem za dużo nie zarobić.

bo czy będę leczony 2 razy lepiej/więcej jak zacznę płacić prawie 2krotnie wyższy haracz na NFZ?


4 polubienia

Widzisz, biednemu z dochodem +20k zawsze wiatr w oczy.
Machnij na prędce bliźniaki i będzie +1000

.straty wyrównane. :yum:

5 polubień

Zawsze jest jakaś granica. Gdyby ją przesunąć o tę złotówkę, to nad tym samym zastanawialiby się ci, którzy zarabiają 26 038 zł :slight_smile:

Abstrachując od tego, że zwiększanie procentowe podatków wraz ze wzrostem wynagrodzeń jest patologią, bo lepiej zarabiający płacą więcej podatków, to jeśli już tak chcą robić to powinno być to płynne… a nie, że złotówka więcej i nagle masz skok w podatkach o 400 zł

Czyli podatek liniowy (tak się to chyba nazywa) - nie mam nic przeciwko temu :slight_smile:

nie ma już podatku liniowego, składka zdrowotna rośnie tam wraz zarobkami

Z tego, co się orientuję, to podatku liniowego nie było. Były i są progi podatkowe, składka zdrowotna, to coś innego.

1 polubienie

W jamim sensie cos innego?
Czym sie rozni pit od nfz?
Zaroeno pit finanduje nfsjak i nfz. Wydokosc skladki nie ma zadnego wpkywu na to co dostsjesz. Placisz na urzednikow.

Byl liniowy w sensir proxentowego opodatkoeania:
Procent jaki trzeba zaplacic od zarobkow byl staly. Natomiast kwota rosnie wraz z zarobkami.

Chlop co zarabial 5k placil np. 1000 + 400 + (5000 - 1000 - 400) * 0.19 = ok. 700 zl

Chlop co zarabial 500k placil 1000 + 400 + (500 000 - 1000 - 400) * 0.19 = 99 000 zl

Nie rozumiemuy się chyba. Ja płacę podatek (jakąś kwotę) i składkę zdrowotną(inną kwotę), natomiast PIT rozliczam raz do roku.

i to się zgadza :slight_smile:

Inaczej twierdzą socjaliści i populiści.

Bałagan w podatkach mieliśmy zawsze, ale to populistyczne zapędy PiSu doprowadziły do Polskiego Burdlu. Od przejęcia władzy przez PiS inwestycje zagraniczne w Polsce spadły o 90% z powodu niestabilnej polityki fiskalnej. Podobnie jest z krajowymi inwestycjami. Wbrew kłamstwom Morawieckiego luka vatowska rośnie, szara strefa ponownie zaczyna się rozrastać, a KAS już nie jest w stanie określić ile i gdzie budżet traci wskutek oszustw podatkowych.

2 polubienia

Chłop na jednoosobowej działalności z dochodem 500k, to pussy, a nie chłop.

Po to są spółki, by je zakładać. Obecnie po wprowadzeniu Nowego Polskiego Burdelu, najkorzystniejszą jest spółka komandytowa.

CIT do 1200k € to 9%. Przy wyższych dochodach można założyć spółkę np. w Estonii, Malcie bądź na Cyprze, gdzie nie ma podatku CIT. Zero %.
Dla porównania w Germanii CIT wynosi 30%.
Jako członek(jakkolwiek to brzmi) zarządu nie podlegasz pod ZUS.

Pogadaj z dobrą kancelarią podatkową, zamiast wklepywać cyferki w poyebane kalkulatory w necie.

2 polubienia

Skladka zdrowotna jest podatkiem