Przecież w pewnym wieku wzrok już nie ten
Chyba, że “wesołe jest życie staruszka Gdzie spojrzy, tam bóstwo co krok Tu biuścik zachwyci, tam nóżka Bo nie ten, bo nie ten już wzrok”
Ludziom się nudzi, nie mają co robić, więc kłócą się o sprawy czasem zupełnie nieistotne.
kaczan- to słowo ma znaczenie nawet
Polskie katolickie podejście do bliźniego
Pytamy nie jest w tej materii odosobnione. Na jego niewidocznym zapleczu każdy użytkownik nie jest już takim, na jakiego próbuje się oficjalnie kreować. W prywatnych wiadomościach zostaje przyodziany w przeróżne maski (czasem wręcz dziwne) i obdarty z piórek, które na sobie wytworzył.
Po konfrontacji z taką wiadomością człek czuje się jak w matrixie i nie wie, gdzie lewo, a gdzie prawo.
.głębokie wdechy podczas powolnego liczenia do dziesięciu nie pomagają.
kukurydziany?
Dlatego dobrym pomysłem są spotkania “na żywo”.
Na miły Bóg…dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie?
.kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień.
Ja tam sasiadom do garnka nie zagladam. Co do sposobu ubierania sie? To wakacyjna urbanizacja, basen, plaża - kostiumy kopielowe duzo nie ukryją. Ale zawsze widać, jak ktoś się wybiera w bardziej cywilizowane okolice.
Albo na impreze lub randkę?
W Hiszpanii bardzo mi się podobało przestrzeganie kultury letniego ubioru. Na plaży kobiety i mężczyźni w topless, ale już 2 metry poza nią obowiązkowa koszulka, spodenki czy sukienka.
Guardia Civil nie dopuszcza nawet wśród turystów na spektakle takich aktorów
W Barcelonie za łażenie po miescie w stroju plazowym mandat jak w banku.
A ogólnie - to wieloletnie nauki i przekonywanie spoleczenstwa, ze na ulicach się nie pluje, segreguje śmieci, pod samochody sie nie wlazi, ale kierwca wie, ze pieszy na przejsciu ma pierwszenstwo (chyba, ze są swiatla), z gołym tylkiem to tylko okreslona profesja na ulicy. W kolejkach się nie wpychasz.
Jest sporo takich nabytych odruchow, które zycie czynią lżejszym.
To nie znaczy, ze jest tu raj.
A jesli chodzi o swary sasiedzkie? To dzielnice cyganskie i strefy zwane chabolas - czyli slumsy są koszmarem. Sa takie miejsca gdzie policja nie wejdzie bez ciezszego sprzetu i w sile nieduzego batalionu.
No nie jest
Andaluzja - niby ruch prawostronny. Na jezdni tego się przestrzega, ale pieszych obowiązują inne reguły. Wejścia do sklepów są po lewej stronie, a wyjścia po prawej.
Czyżby to pozostałości po arabskich wpływach?
.wtf.
Araby to patrza na Mekke nie czy w prawo czy lewo?
A jakos nie zwrocilam uwagi na usytuowanie wejsc i wyjść w sklepach (nigdzie)
Za to mielismy dylemat (bo autem) - jaki ruch obowiazuje na Gibraltarze?
Tam faktycznie na chodniku musisz sie liczyć z lewostronnym.
No se
Można to wygooglać, ale osobiście sprawdzę to pod koniec lutego
.taki jest plan.
Wtedy netu prawie nie bylo.
Poczta pantoflowa działała za to.
I na tradycyjne sniadanie uwazaj - wiekszosc jadalna, ale te ich tradycyjne baranie kielbaski?
Jak baranine lubie, tak to byla trucizna
Przynajmniej nie siedzą same w mieszkaniu, świerzy tlen dotlenia komórki, a że ględzą o wszystkim i niczym, taki rocznik
To chyba nie kwestia rocznika. Znam plotkarzy z urodzenia i zamiłowania w wieku maturalnym.
Zresztą sadzac po poziomie rozmaitych “pudelkow” i " pomponikow" to juz chyba szkoła podstawowa?
O serwisie sportowym na WP nie wspominajac…
I demencja się spowalnia od życia społecznego i tlenu.