Czy to aby możliwe?

Przecież w pewnym wieku wzrok już nie ten :thinking:
Chyba, że “wesołe jest życie staruszka Gdzie spojrzy, tam bóstwo co krok Tu biuścik zachwyci, tam nóżka Bo nie ten, bo nie ten już wzrok” :joy:

3 polubienia

Ludziom się nudzi, nie mają co robić, więc kłócą się o sprawy czasem zupełnie nieistotne.

4 polubienia

image

4 polubienia

image

image

4 polubienia

:joy: :joy: :joy: kaczan- to słowo ma znaczenie nawet

2 polubienia

Polskie katolickie podejście do bliźniego

1 polubienie

Pytamy nie jest w tej materii odosobnione. Na jego niewidocznym zapleczu każdy użytkownik nie jest już takim, na jakiego próbuje się oficjalnie kreować. W prywatnych wiadomościach zostaje przyodziany w przeróżne maski (czasem wręcz dziwne) i obdarty z piórek, które na sobie wytworzył.
Po konfrontacji z taką wiadomością człek czuje się jak w matrixie i nie wie, gdzie lewo, a gdzie prawo.

.głębokie wdechy podczas powolnego liczenia do dziesięciu nie pomagają. :face_with_diagonal_mouth:

3 polubienia

kukurydziany?

1 polubienie

Dlatego dobrym pomysłem są spotkania “na żywo”.

3 polubienia

Na miły Bóg…dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie? :thinking:

.kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień.

Ja tam sasiadom do garnka nie zagladam. Co do sposobu ubierania sie? To wakacyjna urbanizacja, basen, plaża - kostiumy kopielowe duzo nie ukryją. Ale zawsze widać, jak ktoś się wybiera w bardziej cywilizowane okolice.
Albo na impreze lub randkę?

W Hiszpanii bardzo mi się podobało przestrzeganie kultury letniego ubioru. Na plaży kobiety i mężczyźni w topless, ale już 2 metry poza nią obowiązkowa koszulka, spodenki czy sukienka.
image

Guardia Civil nie dopuszcza nawet wśród turystów na spektakle takich aktorów

1 polubienie

W Barcelonie za łażenie po miescie w stroju plazowym mandat jak w banku.
A ogólnie - to wieloletnie nauki i przekonywanie spoleczenstwa, ze na ulicach się nie pluje, segreguje śmieci, pod samochody sie nie wlazi, ale kierwca wie, ze pieszy na przejsciu ma pierwszenstwo (chyba, ze są swiatla), z gołym tylkiem to tylko okreslona profesja na ulicy. W kolejkach się nie wpychasz.
Jest sporo takich nabytych odruchow, które zycie czynią lżejszym.
To nie znaczy, ze jest tu raj.
A jesli chodzi o swary sasiedzkie? To dzielnice cyganskie i strefy zwane chabolas - czyli slumsy są koszmarem. Sa takie miejsca gdzie policja nie wejdzie bez ciezszego sprzetu i w sile nieduzego batalionu.

1 polubienie

No nie jest :face_with_diagonal_mouth:
Andaluzja - niby ruch prawostronny. Na jezdni tego się przestrzega, ale pieszych obowiązują inne reguły. Wejścia do sklepów są po lewej stronie, a wyjścia po prawej.
Czyżby to pozostałości po arabskich wpływach?

.wtf. :face_with_diagonal_mouth:

Araby to patrza na Mekke nie czy w prawo czy lewo?
A jakos nie zwrocilam uwagi na usytuowanie wejsc i wyjść w sklepach (nigdzie)
Za to mielismy dylemat (bo autem) - jaki ruch obowiazuje na Gibraltarze?
Tam faktycznie na chodniku musisz sie liczyć z lewostronnym.

1 polubienie

No se :face_with_diagonal_mouth:
Można to wygooglać, ale osobiście sprawdzę to pod koniec lutego :grinning:

.taki jest plan. :sunglasses:

1 polubienie

Wtedy netu prawie nie bylo.
Poczta pantoflowa działała za to.
I na tradycyjne sniadanie uwazaj - wiekszosc jadalna, ale te ich tradycyjne baranie kielbaski?
Jak baranine lubie, tak to byla trucizna

Przynajmniej nie siedzą same w mieszkaniu, świerzy tlen dotlenia komórki, a że ględzą o wszystkim i niczym, taki rocznik

2 polubienia

To chyba nie kwestia rocznika. Znam plotkarzy z urodzenia i zamiłowania w wieku maturalnym.
Zresztą sadzac po poziomie rozmaitych “pudelkow” i " pomponikow" to juz chyba szkoła podstawowa?
O serwisie sportowym na WP nie wspominajac…

3 polubienia

I demencja się spowalnia od życia społecznego i tlenu.

1 polubienie