Czy to antypolski wiersz?

A jacy to źli ludzie mieszczanie kielczanie,
żeby pana swego, Seweryna Kahane,
zabiliście, chłopi, kamieniami, sztachetami!
Boże że go pożałuj i wszech synów Dawidowych
iże tako marnie zeszli od nierównia swojego!
Chciałci i jego bracia miła królowi służyć
swą chorągiew mieć, ale żołnierze dali go zabić.
Żołnierze, milicjanci, kieleccy rodzice
świętości nie mieli, bezbronne dzieci zatłukli!
Zabiwszy, ulicami powlekli, bić Żydów krzyczeli,
Polacy, kielczanie jako psy kłamacze.
Okrutność śmierci poznali, szkarady posłuchali,
krwią splamili przyjacioły, na bruk ich wyrzucili.
Bóg Polaków zamknięty w obozie, w baraku
drży, gdy dzielni chłopcy z orzełkami na czapkach
dobijają dziewczynki żydowskie, rurkami, na odlew.

3 polubienia

A co w tym jest z wiersza? Raczej rymowanka.
Paszkwilem tego tez nie nazwiesz. Bo trupy byly.
A antypolski jest.

1 polubienie

Trudno to nazwac wierszem…To taki przedwojenny Rymkiewicz wspak…
Nie wiem jakich wypadkow to dotyczy ale jesli prawdziwych to nie mozna go nazwac antypolskim.
I nie mozna usprawiedliwiac faktem ze w wiekszosci europejskich krajow do tego dochodzilo…
Mozna jedynie zauwazyc ze autorowi sprawia jakas chorą “radość”,wykrycie orzełka na czapce…

4 polubienia

Chodzi o tzw. pogrom kielecki w 1946 pewnie.

3 polubienia

Tez o tym pomyslałem ale jezyk tu zastosowany,bardziej przypomiuna wieki srednie…
Chyba ze ktos chcial “stylowo rozdzierac szaty”…

5 polubień

@okonek
Pogrom kielecki?
Nic o tym nie slyszalam…:open_mouth:

1 polubienie

Niezawodny internet…
Jest to wiersz ojca obecnej prezydentowej Agaty z domu Kornhauser
https://www.google.com/amp/s/dzienniknarodowy.pl/prowokacja-kielecka-1946-wiersz-tescia-prezydenta-dudy-obwiniajacy-polakow-o-ubecki-pogrom-zydach/amp/

4 polubienia

Nie jestem w najmniejszym stopniu znawcą ale jezyk tego wiersza to nie jest jezyk z tamtych lat.
Natomiast jest to rzecz beznadziejna i do tego co wczesniej napisalem,nie mam wlasciwie nic do dodania.
Kabotynska stylizacja?

1 polubienie

Ejże, to jest wiersz z 1461 roku. Zabito w Krakowie Andrzeja Tęczyńskiego koronnego królewskiej jazdy. Sam ludzi zdenerwował, bo sprał jednego snycerza, że ten mu reperację zbroi spartolił. No to kolesie hurmą na niego. Zwiał ten starosta Tęczyński do pobliskiego kościoła, gdzie schronić się zamierzał, ale dopadli go tam, wyciągnęli i zatłukli na śmierć.
Nie zostawiono tego w zapomnienie, Po roku ścięto sześciu niewinnych mieszczan.

2 polubienia

"orzełek na czapkach"w XV wieku?
No ale widze ze bylem na dobrym tropie.
Nie no …Jeszcze raz rzucilem okiem…Milicjanci???

@collins02 ten wiersz można znaleźć, jako dopisek ręką Jana Długosza, który poczynił go na ostatniej stronie oryginalnej kroniki Galla Anonima, Długosz za życia był właścicielem tej kroniki. Autor tego wiersza jest nieznany. To jeden z oznak konfliktu szlachecko mieszczańskiego, jaki latami toczył się za Kazimierza Jagiellończyka.

O jakim orzełku prawisz?

1 polubienie

Jak to o jakim?Przeczytaj ten niby wiersz…

Bo to jest przeróbka z tego, co ja zapodałem.

2 polubienia

Kolnhauser dokonał parafrazy, opisując pogrom kielecki. Jako wzoru użył tego z 1461,

Niestety, ja też popełniłem błąd, myśląc,że sprawa jest znana. Chodzi mi o wydarzenia krakowskie i kieleckie. Po prostu, wydawało mi się, że każdy będzie wiedział o co chodzi, jeśli zapodam historię oryginału.

3 polubienia

A co i gdzie Ty zapodales?Bo nie widze zadnego wiersza…

Wiersza całego nie pamiętam nawet, Być może jest w googlach?
Zapodałem tylko, skąd wziął się ten tu zaserwowany. Napisałem o pierwowzorze, sadząc, ze towarzystwo chwyci temat.

1 polubienie

Oj, pomyłka o 500 lat :wink:

3 polubienia

Niezupełnie pomyłka.

No to przeczytaj teraz jak sie rozmowa rozwijała… :smile:

Trochę chaosu się zrobiło. To moja wina, bo swoje informacje zacząłem od dupy strony, niestety.