Czy naprawdę trzeba się tłumaczyć z jakiego powodu chcesz wypłacić swoje ciężko zarobione pieniądze z banku?
Poszłam dzisiaj się umówić na rendez vous . Wyjeżdżamy na wakcje ,więc wiadomo,trzeba mieć kasę. A,że potrzebujemy na to pewną kwotę więc trzeba umówić się na wizytę,bo taką kasę trzeba przygotować.Oczywiście byłam przygotowana na pytanie typu na co mi te pieniądze,mimo wszystko podniosło mi to ciśnienie. Z jakiego powodu mam się tłumaczyć,na co chcę wydać swoje pieniądze? Kuźwa mać,czy w innych krajach też tak jest?
nie tyle chore co bezczelnosc…
jedyne co moga zasugerowac to zapoznac z przepisami przewozu gotowki (limity) przez granice - ale to tez jak masz udokumentowana wyplate z banku nie powinno ich obchodzic.
Ja bym spytała “A co to panią/a obchodzi?”
może trzeba to jakoś w protokole zapisać,nie mam pojęcia,
swoją drogą ciekawa jestem jaka byłaby reakcja na takie słowa,jakoś chyba nie mam ochoty się przekonać,mąż się śmieje i powiedział mi,że trzeba było powiedzieć,że potrzebuję na alkohol i prezerwatywy
ja juz widze mojej swietej pamieci meza (czleka kulturalnego) - pewnie by ze slodkim niewinnym usmiechem odpowiezial “na q*y”
Jak się znam to jakbym nie zadała powyższego pytania to powiedziałabym coś równie fajnego jak Twój ś.p.mąż.
okonek,chociaż nie jestem słaba psychicznie,przez chwilę się czułam tak jakbym chciała zrobić coś złego,że jakim prawem chcę ruszyć te pieniądze?
Zawsze odpowiadam, że nie z ich winy. Wydaje mi się, że chcą kontrolować czy ktoś nie przenosi pieniędzy do innego banku.
Wypłata z banku urzednika nie powinna nic obchodzić, to nie jego sprawa, inaczej jest przy duzej wplacie (pranie brudnych pieniedzy).
spokojnie, jeszcze ci adres zaufanego adwokata (zebys mial w razie czego), podadza
Wypłata gotówki powyżej 5000 euro podlega pewnym procedurom, może o to chodziło?
jesli wyplacasz w innej niz waluta krajowa to i ze 100 euro moze byc problem - w kazdym banku.
z duzymi kwotami tez bank trzeba uprzedzic wczesniej, czesto dodajac wykaz w jakich nominalach, swego czasu robilam wyplaty w gotowce (koperta, czasy kiedy przelewy nie byly tak popularne) i zeby nie bylo kloptow to trzeba bylo przygotowac rozpiske ile czego. i niekiedy jeszcze ochroniarza zatrudnic na czas przewozu.
ale pytanie o to na co kasa???
Może nie z winy pracownika, bo mu kazali, ale oczywiście z winy banku. Co kogo obchodzi co robię z moimi pieniędzmi?
No i ci z tego? Nawet, gdybym chciała zmienić bank, to nie mam obowiązku opowiadać się na jaki i dlaczego!
Zdarzyło mi się, że bank odmówił mi wypłaty większej kwoty, ale uzasadnili brakiem w kasie tak dużej gotówki i pokazali punt regulaminu, który przegapiłam. Zgłosiłam więc chęć wypłaty, umówiłam się na następny dzień i wtedy odebrałam gotówkę.
Nigdy nie zdarzyło mi się tłumaczyć, na co chcę ją wydać.
Ale to jest od razu powód do stresu? Nie chcesz nie mówisz i tyle.
Tez bym sie zdenerwowała. Posrane to jest. Gdzie my żyjemy ? Który to bank ?
Sama ostatnio maiłam nieprzyjemna sytuacje. Dzwoni laska, mówi że z mojego banku i pyta czy ja sie nazywam tak i tak, za chwilę że jestem urodzona 15 marca i mam jej powiedzieć którego roku. Pocałuj mnie w dupę prawie jej powiedziałam …
Zmień bank
Moim zdanie,to jest calkiem chore.
Mnie z oolei czepiaja sie dlaczego nie place karta.
Ot,nie chce,Wielki brat’’ za duzo chce wiedziec.
Procedury bezpieczeństwa.
Wlasnie mialem taka rozmowe
Nie byla to bardzo wielka wplata bo 20 000€ ale musialem wytlumaczyc pochodzenie pieniedzy.