Czy to się w ogóle da zatrzymać?

Na wszystko jest sposób :slightly_smiling_face:

Pięć dni spędziłem w izolatce po radioterapii w Uniklinice Nuklearnej, w Aachen. Lepiej jak w hotelu.
Miałem tv, internet, ale czas spędzałem, głównie na czytaniu.

5 polubień

To była Polska? Chyba nie. :wink:

Aachen, po naszemu Akwizgran.

2 polubienia

W polskich salach szpitalnych nie ma niczego poza krzyżykiem na ścianie wiszącym tam od kilkudziesięciu lat.

1 polubienie

Żadnych symboli ze strony szpitala, zwłaszcza w izolatce.

1 polubienie

Jeśli krzyż to tylko czerwony.

Kwestia kwarantanny, zobaczysz ile bedzie za dwa tygodnie.
Te dziewiec przypadkow to zdiagnozowani, ilu ludzi chodzi rozsiewajac zarazki?
W walce z epidemiami wazne jest ustalenie wszystkich ognisk zarazy, a nie podniecanie sie, ze dopadlismy jednego glupka, robic z niego pokazowego pacjenta zero i kozla ofiarnego. Nastepni chorzy beda bali sie ujawnic. Polacy nie podrozuja mniej niz inne nacje, Azjatow w Polsce jest relatywnie duzo, wiec szanse na wiecej niz jedno zrodlo sa olbrzymie.
Zniesienie akcyzy na spirytus do produkcji srodkow odkazajacych uzmyslowil mi paranoje polska - w najgorszych koszmarach nie przypuszczalabym, ze akcyza moze obejmowac polprodukt?
Tiaaa, surowiec strategiczny psiakrew.

1 polubienie

Ale w sumie takie nicnierobienie przez 2 tygodnie brzmi super :thinking:
Nie mów, że wizja 14 dni spania, oglądania filmów/seriali i czytania nie jest kusząca :wink:

2 polubienia

Kurcze trzeba regularnie odkażać organizm od środka.

1 polubienie

Może przez pierwsze 3 dni. Potem zrobię sie agresywny w stosunku do personelu.

1 polubienie

Niee, 2 tygodnie to właśnie idealny czas na ferie :slight_smile:

1 polubienie

No nie wiem.
A ciekawe czy można se zamówić do izolatki pizzę. Przez okno bym wciągnął.

1 polubienie

No w sumie ciekawe :thinking:
Gdyby mnie jeszcze pizzą karmili zamiast typowego szpitalnego chleba z masłem, plasterkiem szynki, której nie zjem i w wersji na bogato połową plasterka pomidora, to byłabym tam całkiem szczęśliwa :stuck_out_tongue:

4 polubienia

Taka kwarantanna w polskim szpitalu to dobry sposób by zrzucić kilkanaście kg.
Bo jak ci rodzina nie przyniesie to wyjdziesz bardziej chora niż jak cię przyjmowali.

1 polubienie

Personelu przy Tobie nie bedzie. Bedziesz siedzial w domu, gapil sie w jakis ekran i czekal az ochotnik w kokonie cos do jedzenia przyniesie i smieci zabierze. :joy_cat:

1 polubienie

Sam wyjdę. Przecież nie zamkną mnie od zewnątrz.
Po piwo
Właśnie, kto pilnuje tych mających domową izolację i dozór służb sanitarno- epidemiologicznych?

1 polubienie

@vera223 W niemieckich szpitalach obowiązkowo serwują jedzenie dla wegeterian. Ustalają z pacjentem menu na cały pobyt i to co sobie pan pacjent zamówił ma zapodawane z niemiecką regularnością w ilości nie do zjedzenia za jednym razem. Są dwa mięsne obiady do wyboru i jeden dla nie jedzących mięsa.

4 polubienia

A u nas kroma z pleśnią. Bo tani katering.

Odstrzela zanim zdazysz dwa kroki zrobic. :joy:
W Hiszpanii oprocz standardu czyli duze miasta jedno z najwiekszych ognisk jest w niewielkim miasteczku Haro zamieszkanym przez nieco bardziej osiadla ludnosc cuganska. Zarazili sie na pogrzebie patriarchy od czlonkow klanu, ktorzy sie zjechali z calej Europy. Tam policja faktycznie musi pilnowac, bo narodek niesforny.
A piwo czy co bys chcial to u mnie dostalbys dostawe pod drzwi, przeciez kwarantanna to nie wiezienie. Ani szpital (od niedawna wprowadzili zakaz sprzedazy alkoholu w barach i restauracjach na terenie szpitali)

2 polubienia