Czy w Polsce istnieje problem rasizmu?

No to biedny ten autor. Wszystkich dał na czarną listę i wszystkim nam tam dobrze, ale on będzie przez to samotny i serduszko znowu będzie go bolało z tej samotności. :wink:

2 polubienia

Zostało mu jeszcze parę osób. Szczególnie takich, co się u niego nie udzielają… :rofl:

2 polubienia

Skoro się nie udzielają u niego, to przecież tak nagle bez powodu nie zaczną za nim latać i u niego pisać. Mi się fajnie u niego pisało, bo lubiłam go lekko denerwować gdy pisał głupoty, ale skoro jestem już na czarnej liście, to trudno :wink:

1 polubienie

Masz tam doborowe towarzystwo. :+1:
@benasek był pierwszy, a ja drugi… :joy:

2 polubienia

Bingola też tam wylądował. Będziemy siedzieć sobie na tej czarnej liście i zagadki wymyślać. Nie mam pomysłu na rebus na sobotę, ale coś wykombinuję.

1 polubienie

Może jemu o raszyzm chodziło, czyli o tych morderców? :thinking:

1 polubienie

Nunu, zagadek się ucz, bo siedzisz z zagadkowiczami na czarnej liście :wink:

2 polubienia

Nie wiem, jaka jaka jest skala rasizmu w, Polsce. Będąc tam, nie zauważyłem.

Ale, aby wiedzieć, czym jest rasizm, to należało by posmakować go osobiście, tak, jak mi się zdarzało, a co kolega @collins02 zna bardzo dobrze. Wystarczy pomieszkać, popracować, poprzebywać z dużą ilością ludzi innej rasy. Człowiek prędzej, czy później dowiaduje się od niektórych przedstawicieli owej rasy, że to on jest rasistą…, np za to, że się danemu przedstawicielowi zwróciło się grzecznie uwagę, żeby nie zostawiać notorycznie obsranego kibla po sobie. Albo poprosiło by się grzecznie, żeby mieć dostęp do zlewu w kuchni, który przeważnie służy do magazynowania stosów zaschniętych, nieumytych naczyń. Poruszyłem tylko drobiazgi z tego problemu.

Nie jestem rasistą, ale też klękał przed murzynem nie będę, tylko dlatego, że urodziłem się biały,

2 polubienia

No chyba w chwili obecnej,lepiej bym tego nie napisał.
Dodam tylko notoryczne blokowanie pralki oraz zostawianie zafajdanej kuchenki gazowej…I nie chodzi o to że ja mam akurat takie"szczęście" do czarnych.
Z polactwem o podobnych skłonnościach,tez miałem juz do czynienia [nie spuszczanie wody po sobie bo sie dziecko obudzi :nauseated_face:].
Chodzi o to,jak napisaleś powyżej,że każda próba wyprostowania czegokolwiek sluży jedynie oskarżeniom o rasizm!
Ci ludzie doslownie,o niczym innym nie myślą.Każdy ruch,prawie każde słowo,wszystko sprowadza sie prędzej czy pozniej do rasizmu!
Owszem,spotykałem tez i normalsów bo przeciez nigdy nic na świecie nie ukazuje sie"w 100%".Zadziwiająco jednak,mało i na ogół byli to ludzie w moim wieku lub starsi.

2 polubienia

Cóż…Ja to widze chwilowo inaczej.Zielonego nie ma a kto jest aktywny w pytaniach delikwenta,przeciez widać…

Znam to. Mieszkałem, pracowałem, a nawet piłem z różnymi ludźmi. Więc na ten temat mogę coś powiedzieć. Na temat gejostwa też. Wszystko ma, nawet więcej, niż dwie strony.

1 polubienie

Zielonkawy znów na “urlopie”. Przymusowym, jak zwykle. :rofl:

To ogłosi amnestie z CL jak lata temu niejaki towarzysz harmonik

1 polubienie

Uderz w stół? :rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

Przepraszam, ale kolega @harmonik ma znowu od dzis pobyt w sanatorium na własne życzenie.
Poprzednie wakacje jakos nie pomogły…
A może dzis taki dzień, że zmory przeszłości zaatakowaly?
Rasistą na swoj sposób jest kazdy.
Nawet brunet, ktory blondynek nie lubi :rofl:
To stan umysłu dotyczący strachu przed innoscimi zwiazanymi przede wszystkim z roznicami w wyglądzie, zarowno nabytym jak i odziedziczonym, ale mozna to poszerzyc o używany język, pewne nawyki kulturowe.
Czyli o wszystko co nas, czy naszą grupę wyroznia na tle innych.
Oczywiscie ci inni to gorsi, slabsi i najlepiej byloby ich eksterminować.

1 polubienie

Ale po co ta mowa? :innocent:
Chorego sie pastylkami nie uleczy.
Co do ważniejszej sprawy…
Nie sprowadzalbym tego do “strachu”
Ja sie żółtków czy murzynów nie boję.Natomiast tylko ślepy idiota albo lewacki dogmatyk nie widzi róznic.W przypadku tych pierwszych,nawet na codzień,nie zdajemy sobie sprawy,jak bardzo sie róznimy.
Warto jednak pamietać że wśród wszystkich kolorów,tylko czarni używają tego terminu jako oręża.Czarni oraz nasi tzw. pożyteczni idioci.Tutaj skupieni w kręgu labourzystów.

Tak jak patrze, to do “uzdrawiania” GB wzięli się Indusi :joy::joy::joy:
Ciekawe co z tego wyjdzie?

On wydaje sie być ok.
Natomiast niejaka Suella ,trudna do zdefinowania na razie,majsterkuje przy imigrantach…I albo narobi gnoju albo pismaki nie wiedzą o czym pisać…
Zobaczymy.Ewidentnie wszyscy szykują sie na 11.11.
Zupelnie inaczej niż u nas,czego niestety tlumaczyć nie muszę…
Na razie w Stevenage,autobusy,na czole mają numer oraz dodatkowo:“Nigdy o was nie zapomnimy”. :star_struck:

1 polubienie