Czy w Polsce jest tanio?

Zupa 4 zł

Tchibo nie ma nic wspólnego z dobrą kawą, to marketing. Ta kawa śmierdzi jakby stała w zawilgoconym magazynie kilka msc

1 polubienie

Tez nie przepadam,za ta kawa.

We wloszech AGD elektronika tez sa tansze,spozywcze porownywalne,lub czesto tansze.

Nie wiem, nie odczuwam tej podwyżki cen, a zarabiam na tym samym poziomie.

Śmietana kosztuje 2. 80 a co z resztą ?

Ale Eva nie masz w talerzu całej śmietany, a on podaje cenę za talerz.
Zresztą zupa ziemniaczana to chyba kosztuje kilka złotych - cały garnek :smile::smile::smile:

Marchewkę jedną kupię, ale kilka różyczek kalafiora czy brokuł już nie, kilku kropel śmietany też mi nikt nie sprzeda.

Ale możesz wykorzystać do innego obiadu lub na kolację robiąc zapiekankę serową. Przecież nie wyrzucam kalafiora czy brokuła czy pół śmietany.

Idę stąd bo to się robi coraz bardziej absurdalne :smiley::smiley::smiley:

Ja ciągle pisze , że potrawy warzywne da tańsze od mięsnych.

Z pewnością. Obserwuje chocnby ceny wędlin, oczuwiście tych lepszych i w zasadzie trudno kupic coś poniżej 30 zł

Jak robię kanapkę, daje plasterek wędliny, na to pomidory, ogórek, rzodkiewka , szczypiorek często czerwoną paprykę. Wędliny mogę kupić 10 plasterków, warzyw mi nie pokroi .

1 polubienie

Na koniec tej dyskusji, chce raz jeszcze powiedzieć , jeśli mam ograniczone fundusze na jedzenie, wybieram obiad mięsny i kielbache do kanapek , ja decyduje o wadze towaru, jak wszystkim nam wiadomo, wiele produktów kupujemy na sztuki .

A wiesz że mamy w Bydgoszczy 2 palarnie kawy?

1 polubienie

Wiem że jedną, właściciel Norweg. Moja córka nawet zna właściciela, ale że druga to nie wiem.

Najtańsza śmietana 1 zł, warzywa z mrożonki 3 zl

Mam ulubiona śmietanę do zup, mały kubeczek kosztuje 2.80 , nie mam też zamiaru o tej porze roku kupować mrożonek.

No i dlatego za zupę płacisz więcej niż za schabowe

Stale o tym piszę, zupy u mnie są droższym daniem od mięsnych.

W Polsce albo jesz godnie jak człowiek, ale strasznie drogo i średnia krajowa nie starczy na jedzenie lub jesz jak padlinozerca i liczysz każdy grosz i wtedy przez drugą część miesiąca nie umierasz z głodu