Jest taka sytuacja: nie mam konta na FB, ale niektóre osoby z mojej rodziny i znajomi tak i one korzystają z messengera. Czasami oczywiście rozmawiamy, piszemy też. Czy to prawda, że w takiej sytuacji Facebook ma dostęp do mojego numeru telefonu, mimo że ja konta nie posiadam? Jak to jest?
Cos tam w meseger zmiescili
Ze niby m byc lepiej?
Jaki z tego wniosek? Ma Facebook mój numer, chociaż mnie na nim nie ma?
Facebook ma wszystko, o czym jest na nim pisane. Pytanie, czy FB będzie umiał powiązać te informacje z Tobą, gdy już założysz ewentualne konto.
Myślisz, ze? Witajj
Mm … i
lisku chuytrusku
Tak
Pośrednio
Może kiedyś powiedziałeś numer z kontem na FB.
Kolego, oprocz pegasus jest wiele programow nasluchujacych. Niekoniecznie legalnych.
Raczej nie ma. Messenger nie korzysta z numeru telefonu bo działa po sieci a nie po karcie SIM.
Generalnie FB ma to, co sam mu napiszesz, udostępnisz, pochwalisz się! Im mniej - tym lepiej.
Byla taka akcja, ze FB zaczela wymagac nimeru telefonu.
A nie wiem, czy jaj zainstalujes apke na telefonie to się nie ściąga automatycznie?
Ponieważ to wynalazek szatana ten FB to nie wiem.
Dzisiaj na Fb wyświetla się info,że sztuczna inteligencja będzie mnie śledzić bardziej niż ta zwykła ale można się nie zgodzić i nie wiem co zrobić.Prawdopodobnie co bym nie uczynił to wsio ryba jeden pies i będą robić co im się podoba.
Nie mam Fb (bo za dużo informacji o mnie chcieli, więc nie założyłam konta, więc do mnie nie piszą. Skoro mnie nie ma na fb, to znaczy że nie istnieję.
Jeżeli nie powiązałeś/aś konta messenger z FB i nie udzieliłeś im uprawnień, to nie mają dostępu do Twoich danych w tym telefonu, przynajmniej w teorii.
A czort wie co oni mają, a czego nie?
W systemie mam trzy telefony, trzy telewizory smart i lapka. Powiązane czesciowo przez konto google.
Nie liczac dziesieciu kont mailowych, przeróżnych apek, paypal i cos tam jeszcze. Messenger, Whatsapp?
Jak “uny, te sztuczne ynteygenty” informacjami się wymieniają to nawet nie wnikam.
Na razie życia nie utrudniają.
Poki co lodowka, pralka i zmywarka pracują offline
Odkurzacz też…
Ja nawet nie chcę wiedzieć, o tych powiązaniach, bo obawiam się, że włosy stanęły by nam dęba.
Moja zasada jest taka, jak najmniej informacji o sobie podawać do netu i wtedy jestem spokojna.
Oczywiscie, ze tak.
Ale? Karta pokladowa? Smartfon, bilet na tramwaj apka, bo już kiosków nie ma. Budka telefoniczna? To w muzeum techniki…
I tak ziarnko do ziarnka…
U mnie komunikacja miejska darmowa przynajmniej jedno mam z głowy…uff
Jeszcze jeden samotny kiosk na osiedlu został i traktujemy go jak zabytek, robię tam zakupy, żeby wspomóc miłe Panie w ich marnym interesie.
Facebook to obecnie największa baza danych na naszym globie, do tego powstała dzięki dobrowolnej pracy miliardów wolontariuszy, którzy określani są użytkownikami portalu. W owej bazie dane dzielą się na jawne i niejawne, a co raz wpadnie do tej bazy, zostaje tam na zawsze.
I potem się wlasnie Zuckenberg smiał, ze ludzie sa na tyle glupi, by dobrowolnie mu wysylac dane o sobie.
Wiadomo, ze info o grupie 1000 osób wielkiej wartosci nie ma, jednak o miliardzie osób juz tak.
Jednak wiele osób tego nie rozumie, ze podawanie informacji o sobie do tak wielkiej bazy danych moze sie kiedys obrocic przeciwko nim i nawet nie beda tego świadomi, ze sami sobie zgotowali ten los. A tam jest wszystko co najwazniejsze: nazwisko, imię, wizerunek, zainteresowania…
Ktos zapyta no i co z tego?
To z tego, ze juz za chwile może nigdy nie być anonimowy, gdziekolwiek bedzie, cokolwiek zrobi, bedzie po prostu sledzony jak ten pies na smyczy. Jest ten ktos pewien, ze za jakis czas wspomniany Zucker nie sprzeda tych danych np Chińczykom? Oni juz mają takie bazy sledzenia ludzi.
Brzmi smiesznie? Niewiarygodnie?
Niech sobie tak ktoś myśli. Nie mam zamiaru nikogo z ewentualnego błędu wyprowadzać ani podejmować na ten temat dalszej dysputy.