Czy wasze pupile nie mają czasem grzesznych imion?

2 polubienia

Roznie bywalo.
A czy pies moze sie wabic Biskup?

2 polubienia

Niech rozliczają swoich z pedofilii lepiej

3 polubienia

Oj tak tak!
Moja kotka ma na imię Tosia. (Konktetnie Tosia Tosia)
Jej corki to Kluska Tosia i Tulia Tosia.
Pies Tosiek
Mialam.suke o imieniu Moni (w skrocie Monika - na czesc tej z klanu, pomysl mojego taty byl)
Mialam.tez kotke Florentyne i kota Filemona (jak ten z kreskowki lub…ten od listow sw Pawla).

2 polubienia

Moj tato.miałl kolege, ktorego pies wabil sie Lenin

3 polubienia

Spowiadasz sie z tego? :slight_smile:

1 polubienie

Moje koty sa wierzące, nawet ksiedza po kolędzie jedna z nich (Tosia mama)przyjmowala. Tzn przysla sie lasic i ksiadz ją poglaskał.

2 polubienia

A, to co innego! Masz odpuszczone!

2 polubienia

Tutaj? Trzy dni temu

Autor: Pau Mosquera, hiszpański CNN

17 stycznia 2024 r. – 15:05 ET (20:05 GMT)
17 stycznia obchodzony jest Dzień Sw. Antoniego, znanego jako patron zwierząt. W ramach obchodów tego dnia mieszkańcy stolicy Hiszpanii zabrali swoje zwierzaki do kościoła Sw. Antoniego, aby je pobłogosławić.

Fiesty sa uzupelnione piknikiem, pchlim targiem i zbiórką żywności plus gadżetów dla zwierzaków w azylach.

2 polubienia

A czy to nie był czasem św. Franciszek?

2 polubienia

A papa Franciszek też mówił o tym, że potrzeba dzieci a ludzie mają kotki i pieski. No, ale nie każdy może zrobić jak Ramzan, który wysłał synka na front jak mu się dziecko nudzić zaczyna… I tak już rządy ulatwiają jak mogą i lekcji nie trzeba robić tylko tiktokować, żeby starzy mieli spokój. Spokój ma być! :face_with_raised_eyebrow: :roll_eyes:

To roznie jest w roznych regionach.
U mnie w okolicy jest na sw. Franciszka, w Madrycie na Antoniego.
W wielu miejscowościach takie blogoslawienstwa, nie tylko maskotek, ale i zwierzat gospodarskich polaczone sa z fiestą i obchodami lokalnego patrona.
Wyjatkiem jest sw. Marcin, jest to data kiedy zwyczajowo zaczyna się swiniobicie i robienie zapasów miesnych na zimę.
Jest nawet takie przyslowie - kazda swinia ma swoje San Martin…

Mógłby synka jadyrowego błogosławić, żeby nie był uczony mordować.

A czy to prawda, że w krajach latynoskich Prima Aprilis ma miejsce 28 grudnia?

1 polubienie

Tak, nazywa sie to Santos Inocentes.
Na czesc rzezi niewiniątek. Oni mają dość swoiste poczucie humoru :smiley_cat:

2 polubienia

Dokladnie . Franciszek. We Wroclawiu u Frnaciszkanów tez takie uroczystosci bywają.

1 polubienie

Nadawanie imion zwierzętom bywa nieraz kłopotliwe. Koleżanka, mieszkająca na wsi i ucząca w tej samej si przygarnęła psa. Rano pokazywała wszystkim i stwierdziła, że piesek będzie się nazywał Docent. Po południu odebrałam od niej tel. Zafrasowana stwierdziła, że jednak nie. Byłoby głupio, gdyby szła przez wieś i ktoś by powiedział: patrzcie: idzie magister z docentem :smile:. Ostatecznie pies nazywa si e Kapsel :slight_smile:

4 polubienia

Kolega mial krolika miniaturke o dzwiecznym imieniu Arnold.
Fajny zwierzak byl, bo wychowal sie z suczką dalmatka i cos z psich cech przejął. Ale nie szczekał.
Ale i pies i krolik reagowaly glownie na pewien rodzaj modulowanego gwizdu.
Imiona byly im chyba obojetne?

Pies znajomych miał czarną sierść i wabił się demon. Wynikła mała aferka, kiedy ksiądz przyszedł po kolędzie i trzeba było psiaka przywołać…

2 polubienia

Przywoływanie demona przy księdzu? :sweat_smile:

1 polubienie