Czy Waszym zdaniem, osoby na stałe mieszkające za granicą, powinny głosować i „układać” życie tym co w kraju zostali?

Nie planuje wiecej niz godzine do przodu, ale lubie miec kilka mozliwych scenariuszy, nawet jak wydaja sie one malo prawdopodobne.

Nie powinny. Nie chcesz wracać? To się nie interesuj. Wyjechałeś z własnej woli.

2 polubienia

I z wlasnej woli mozna wrocic, byle bylo do czego…

Mam do tego stosunek jakby mieszany.Z jednej strony,nie przestaje sie byc Polakiem za granicą,chyba ze bardzo sie chce…
Z drugiej strony stale zamieszkanie czyni Ci bardziej obywatelem innego kraju niz swego kroju narodzin.
Ja akurat tylko pracuje za granicą i poza czasem zarazy,jestem w domu co 2-3 tygodnie wiec na pytanie sie nie łapię.Myśle jednak ze gdybym wyniósł sie na stałe to taka decyzja raczej oznaczałaby chec zerwania stosunkow z krajem.I wtedy bym nie glosował.

2 polubienia

I masz rację. Mam w rodzinie takiego, który mieszka w Kanadzie ponad 20lat, a pierwszy zawsze na wybory. I oczywiście najmądrzejszy w kwestii tego jak się mieszka w Polsce.

3 polubienia