Wiesz ta grafikę wziąłem z FB z jakiejs grupy Korwina, który przecież uważa że wszędzie jest socjalizm a ten prawdziwy kapitalizm to dopiero on stworzy gdy dojdzie do wladzy
megalomania tego pana jest niezglebiona.
O co Wam chodzi?
W Polsce ZAWSZE było drogo…
Pamiętam mój szok gdy pojechałem do Norwegii. Zawsze mówiono jak tam drogio… G…prawda. Ceny, a było to blisko 10 lat temu były jak w Polsce, niewiele wyższe…
Ja kupuję markowe piwo po 2,60…
A już pisanie iż zagraniczne piwo w Polsce jest droższe niż za granicą… Jest, bo jest sprowadzane. Te które piję w Czechach kosztuje 1,80 zł…
Ale były rzeczy naprawdę tanie. A teraz nawet kartofle moga byc po 3 - 4 zł choc niggy nie były ponad 2 zł.
Przykro mi @GumowyKrokodyl . Ale z roku na rok coraz mniejsza grupa ludzi ma coraz większy majatek.
Bogaci bogacą sie szybiej niż biedni… znacznie szybciej…
A ile zarabiałeś 5 lat temu?
Weź nie płacz. Bo uwierzę iż podwyżka nie pokrywa wzrostu cen przysłowiowych kartofli…
Niewiele mniej niż teraz.
A ja znacznie więcej.
Prawde mówiąc nigdy nie zwracałem uwagę specjalnie na ceny w sklepach. Mam ochotę to kupowałem. Dzis tym bardziej…
Aha, dziś nic nie jadłem. Bo mi sie nie chciało. Głodu nie czułem…
Pierwsi chrześcijanie, to typowy komunizm. Zresztą od ich komun nazwa pochodzi. Gminy dzieliły się na komuny.
Zgadnij jaj we wloszech nazywa sie gmina/urzad miejski/gminny
Komuna))
Bo w Rzymie i wokół powstawały pierwsze komuny chrześcijańskie. Za cesarzy; Tyberiusza i Kaliguli. I nikt chrześcijan wtedy nie prześladował jeszcze. Zresztą te prześladowania, to wielka przesada.
a dla odmiany w hiszpanskiej Galicji gmina to parroquia czyli parafia.
chcemy czy nie Europa jest moze nie kolebka - bo to jednak kolebka byla afrykansko-azjatycka czesc srodziemiomorza, ale ziarno padlo na zyzny grunt i sadzonka sie przyjela.
w komunie to zyja malpy bonobo.
U mnie nawet na radiowozach pisze.
,polizzia comune di Paolisi’’
Z tego wynika,ze jestem malpa))
A w Polsce sa cmentarze komunalne
I mieszkania. Zresztą nie tylko w Polsce.
Absolutnie nie wierze! Pamietam ile wydawalam rok temu a ile teraz. Nawet na bazarze ceny sa nawet trzykrotnie wyzsze. Zgroza!
Kiedy wpadam do Polski,lubie pierwsze zakupy.Bo tamta kasa pozwala poruszac sie swobodnie…
Jednak od mniej wiecej,2 lat,oczy mi z orbit wychodzą gdy patrze na swoj koszyk i na kwote do zaplacenia…
Owszem,mnie latwiej dostrzegac bo jestem tu raz na miesiac,raz na dwa miesiące…Ale moja zona klnie jak szewc po kazdych zakupach!
Żywnosciowych oczywiście.Jesli bowiem chodzi o ciuchy,da sie dzieki obnizkom i internetowi tak lawirować ze temat podwyzek moze teoretycznie nawet nie istnieć.
Tak, mowie wlasnie o zywnosciowych! PS Ja tez klne…
Ostatnio mówili co stoi za wyższymi cenami żarcia:
- Susza
- Strach rolników przed ubogimi plonami - muszą się nachapać póki się da.
- Social (masz więcej więc wydaj więcej frajerze).
Janusz wychodzi więc w najlepszym wypadku na zero.
Zobaczymy, co będzie, gdy odblokują cenę energii? Może być ciekawie.