Ja mam wrażenie, że znacznie lepiej, młodziej. A może to tylko tak wygląda z perspektywy pokoleń? Gdy mój ojciec skończył czterdziestkę wydawał mi sie starym zgredem. Gdy ja miałem tyle lat myślałem: “wciąż jestem młody”!
A jak to jest u was?
Mysle ze to tak wyglada z perspektywy pokolen
Takze inne czasy, inne obyczaje, dzis nie ma granicy ani w modzie ani w zachowaniu. A dawniej bylo ze w okreslonym wieku juz nie wypada tego i tamtego…
U mnie podobnie. W ogóle to kiedyś sprawdziłem, czy w filmie “Czterdziestolatek” inżynier Karwowski miał faktycznie 40 lat czy więcej, bo jak na dzisiejsze standardy to wyglądał na minimum 55 jak nie 60 …
Miał faktycznie 40.
Inna epoka.
Wydaje mi się, że lepiej wyglądam, moja matka paliła nałogowo papierosy i ten nałóg posypał jej szybko wygląd, plus duża doza stresów życiowych. Aktualnie nie pali już od paru dobrych lat i jak jej w minione wakacje zrobiłam zdjęcie, to ona patrząc na nie powiedziała sama o sobie że wygląda na ( na tym zdjęciu) na ok. 15 lat mniej. Jak na swoje lata wygląda młodziej niż rówieśniczki, gdyby nie choroba to wyglądałaby lepiej. Wydaje mi się, że wpływ na młodszy wygląd mają jej wystające kości policzkowe…
Totalnie jestem niepodobna do rodziców.
Wyglądam bardzo młodo. Z rodzicami łączy mnie tylko oprawa oczu i kolor włosów. Rysy mam inne.
Teraz ludzie bardziej o siebie dbają. Faceci nie mają wąsów i baków.
@Julia, nie chodzi o podobieństwo fizyczne, tylko wygląd w stosunku do wieku.
Chyba młodziej, chociaż moja matka ma luźniejszy styl ubioru przez co ja sobie dodaje lat
Do mojej mamy, kiedy była w moim wieku, jestem zaledwie trochę podobna (bardzo podobny sposób ubierania się, szczupła, niska, podobny kolor włosów i cienkie włosy, koniec, na pewno nie rozpoznasz pokrewieństwa na pierwszy rzut oka, inna budowa ciała, zupełnie inne rysy twarzy, oczy, usta, nos, uszy, prawie wszystko).
Ale mam nadzieję, że będę się starzeć przynajmniej tak ładnie jak ona. (Praktycznie zero zmarszczek, figura w miarę zachowana, jedyne, co jej “nie wyszło”, to szybkie siwienie włosów, ale to w czasach powszechnie dostępnych najróżniejszych farb nie jest wielki problem)
A jak chodzi o relację wygląd/wiek, to na tę chwilę wyglądam młodziej
Bo ona wyglądała w wieku 20 lat na ok.20, a ja na 15, no może 16
NIGDY nie pomyslalem o ojcu jako o zgredzie.Ale zgadzam sie z tym ze wygladam znacznie mlodziej niz ojciec w moim obecnym wieku.
Nie moze byc zreszta inaczej bo ojciec przezyl cala wojne,stalinizm i Gomulke a w miedzyczasie stalismy sie ofiarami polityki zageszczania mieszkan.czyli dokooptywania chamstwa do inteligencji.Kto tego nie przezyl,dzisiaj zapewne nawet sobie nie wyobraza…Ja bylem szczeniakiem i mialem szczesliwe dziecinstwo.Wlasnie dzieki rodzicom ktorzy trzymali mnie z daleka tak od systemu,polityki jak i w miare mozliwosci,od sasiadow…
Gdy jednak dzisiaj patrze na ich zycie,wiem ze pod wieloma wzgledami bylo po prostu droga krzyzowa.
Dla mnie mama zawsze była “stara”! Jak sobie teraz o tym pomyślę to po prostu się smieję…
nie wygladam lepiej, wiek robi swoje
biorac pod uwage moja mame to wygladam znacznie lepiej. tate? nie mam mojej mamy bezposrednio na glowie, wiec jest mi radosniej z odleglosci 3000 km
jak tata teraz wyglada? ekshumacji przeprowadzac nie bede.
nie