Czy zakończyłabyś/zakończyłbyś dobrze zapowiadającą się znajomość z powodu ryzyka, że potomstwo z takiego związku byłoby obciążone mniejszymi lub większymi dolegliwościami/problemami ze zdrowiem?

Jak w pytaniu >>>>>>

Strona, która ma takie dylematy, określa dobrze zapowiadającą się znajomość w kategorii transakcji z przytupem na jednostronne korzyści z jednoczesną eliminacją wszelkiego ryzyka, które ograniczałoby te korzyści.
Z tego powodu nie może być mowy, że ta znajomość dobrze się zapowiada.

.c’est la vie.

No ale nikt nie musi sam siebie oskarżać :roll_eyes: Wszak moje dziwactwa (jawne) w połączeniu z cudzymi jakimiś-tam wcale nie musiałyby oznaczać, że ryzyko jest większe niż tam, gdzie ludzie nawet się nie zastanawiają. :thinking:

Świadome sprowadzanie na świat kaleki fizycznej lub intelektualnej jest według mnie zbrodnią.
Nie można myśleć tylko o sobie.

4 polubienia

Przecież para ta nie musi mieć własnych dzieci. Jest tyle dzieci do adopcji i do kochania. Niedawno znajomi załatwili resztę formalności i wzięli dwóch chłopców - rodzeństwo. Najbardziej zakochana w nowych wnukach jest babcia :slight_smile:

6 polubień

Czy znajomosc polega na posiadaniu potomstwa?
Oczywiście, ze nie. Adoptuj psa lub kota. Będzie korzystniej.

3 polubienia

Nie zakończyła bym takiej znajomosci ale dzieci z tego by nie było .

2 polubienia

Czy posiadanie dzieci?
Instnkt opiekunczy jest zjawiskiem społecznym
Oddam psa dobre rece? A nawet ten pies jest chomikiem syryjskim?

2 polubienia

Piszesz do mnie zagadkami . Nie rozumiem z tego co napisałaś . Jak to tło w tym filmie …? „Nie wiem o czym do mnie rozmawiasz?”

1 polubienie

Upraszczajac zrozumienie? Zludzenie optyczne. Tło oszukuje, mozesz sie tym pslugiwac.
A i smak i inne zmysly tez bywaja zawodne.

1 polubienie