..i o zgrozo o czworokątach uczą i nikt nic z tym nie robi-straszne..!
3 polubienia
E jak tylko elementy? To niech sie dzieci hartują
. Bedzie im w doroslym życiu łatwiej…
2 polubienia
I historii - o stosunkach uczą?
Mnie bardziej martwia muchy w mojej kuchni, bo ile razy dziennie mozna je gonic z odkurzaczem po suficie?
A moze po prostu usunąć to co.je przywabia?
I z Polskiego. Nawet nie wiesz jak niecenzuralnych słów używano w “Panu Tadeuszu”
1 polubienie
Dziś minął termin zapisu. Niezapisani zostaną automatycznie zapisani.
Ja bym zapisał i uważam że to powinno być obowiązkowe. Zamiast religii
2 polubienia
Nie, ale religia tez powinna miec alternatywe w postaci religioznawstwa. Czy jak to chca nazywać - etyki.
I odbywac sie na zasadach jak ma byc w szkole to budżetu szkolnegi nie obciąża. Niech placi zleceniodawca.
Zlikwidowac to fundusz koscielny.
Bo o renegocjacji konkordatu to na razie mozna pomarzyć.
3 polubienia
A gdyby zamiast gdybać i nie odwracać kota ogonem celem odwrócenia dyskusji …
Ta Pani powiedziała dokładnie to, co chciała powiedzieć. To, czy takie właśnie ma poglądy i w to wierzy, czy też mówi to z innych pobudek, nie zmienia faktu, że w tej wypowiedzi przekaz jest jednoznaczny i niezmanipulowany. Gdybanie na temat manipulacji wypowiedziami osób, do których pałasz nienawiścią nie zmienia faktu, że jej wypowiedź jest jednoznacznie oczywista w odbiorze.
Wszyscy “twardogłowi” charakteryzują się tym samym - cokolwiek nie powiesz, to do nich nie trafisz. Ten user jest najlepszym przykładem. Rozmowa z nim na tematy polityczno-religijno-ideologiczne nie ma po prostu sensu.
No właśnie nie bardzo, bo wygląda mi to na wypowiedź wyrwaną z kontekstu, coś jak słynne juz, cytowane przez prawaków “Polskość to nienormalność” Tuska. Chciałbym jednak obejrzeć całą rozmowę by mieć szresze spojrzenie.
Poza tym, wracając do początku dyskusji, czyli opinii @Jedenon podejmowanie ważnych decyzji dlatego, że “któryś polityk coś tam powiedział” jest po prostu komiczne. Do tego odnosił sie mój komentarz o religii. Gdyby ludzie słuchali tego co powiedział niejeden ksiądz czy biskup to konsekwentnie masowo wypisywaliby dzieci z religii - dokładnie na tej samej zasadzie.
Z religii jak i z tego moje dziecko zostało wypisane.
1 polubienie
Skoro chciałbyś, to obejrzyj. Kogo jak kogo, ale Ciebie uważam za osobę, która powinna poradzić sobie z dotarciem do takich informacji. Wydaje mi się również, że nie jesteś na tyle zamknięty światopoglądowo i będziesz w stanie korzystać z różnych źródeł.
Natomiast dziwię się, że dziwisz się argumentacji Jedenona, skoro już tyle razy na podstawie bardzo wyrywkowych informacji łączyłeś z pozoru niezwiązane ze sobą wątki w niemniej przewrotny sposób … 
Nie rozumiem robienia z tego przedmiotu takiego cyrku pomijajac to, ze wprowadzono go zpecjalnie, zeby powstal ferment, bo taka wiedze otrzymuje sie w kl.IV na lekcjach biologii.
4 polubienia
Mam podobne odczucia, że nadrzędnym celem całego zamieszania była troska o sondażowe słupki pod przykrywką troski o młodych.
1 polubienie
@nunu Powiedz mi które z poniższych tematów są w programie biologii:
2 polubienia
Pare z powyższych przydałoby się zrealizować z dorosłymi.
Sam chętnie posłuchalbym,co nowego w temacie hałasu,bo to akurat doprowadza mnie do szalu!!!I Automatycznie tęsknię za Wiedniem…
Natomiast kompletnie nie łapie,o co toczy się spór…A nie chce mi się dzisiaj dosłownie nic.W tym,nie chce mi się czytać 
30 punktów..Ok. 25 sam mógłbym “wykładać” bo nabrałem ostatnio sporego doświadczenia 
4 polubienia
Spór jest o “rząd dusz” kolego.
Część tych tematów to zajecie do psychologs, jesli nie dla pychiatry.
Troche ekologow?
Nie wiem czemu, ale mam wrazenie ze dorobiliśmy sie pokolenia zagubionych mimoz?
Albo po prostu ludzie, nawet dorosli miewaja problemy z poradzeniem sobie z nadmiarem bodźców?
Tu nie wystarczy uciekac w jakies rytualy, choc czasem pomagaja one ogarnac to wszystko i powiedziec sobie, klatka stop, chwila oddechu.
Bo w koncu zwariujesz. W tym natloku to juz wykle przyslowiowe “policzenie do dziesieciu” nie pomaga.
A hałas? Nie wydaje mi sie, żeby go bylo wiecej, ale w zestawieniu z dodatkowymi bodzcami, na ktore nie jestesmy uodpornieni?
Co do Wiednia? Mam z tego miasta dwa wspomnienia.
Skrajne. Piekno pogodnego lata z 1990 i obrzydliwą marcowa pluchę, jakisbtaki ponury nastroj 14 lat później.
Chyba nie powinno sie probowac dwa razy do tej samej rzeki probowac wchodzić?
Czemu księża tak się boją?
Nie boja sie, a teraca władzę. Wiec robia krecia robote.
Teraz bedzie sie trzeba wczesniej z wyrka zwlec albo pozniej w szkole posiedziec…
I tylko godzinka fuchy?
A mialo byc tak pieknie?
1 polubienie