No bo na Ciebie nakrzycze!!!
Jak śmiesz porównywać browar z tym parszywym kwasem?!
I to w moim temacie
Znaczy sie nie mozna
Nie wolno!
No są jakieś granice!!!
Jaki kwas?
O kiszonej nie pisze
ka-pus-ta
Moj wrog no.1
Predzej podam rękę komuchowi niz to przełknę.
Bo ma w srodku głąba? Wracamy do muzyki
W drugiej połowie września planuję wypad na tydzień do Polski. A jak będzie pogoda, to i w październiku wpadnę.
Ach ta miłość Ja Ciebie też Owsiku
O ewentualnym pazdzierniku,pogadamy.
Do by mnie zdopingowało do przyjazdu.
Zgłaszam się i ja! Dojadę do Poznania
Pytasz, co w tym forum jest, że wracasz? Ludzie. Co z tego, że się zmieniają? Ludzie odchodzą, a na ich miejsce przychodzą inni. Po jakimś dłuższym lub krótszym czasie ci inni zaczynają zastępować tych, co odeszli. W sumie jest inaczej ale tak samo. Niektóre fora mają taki swój niepowtarzalny klimacik, który sprawia, że nie chce się ich opuszczać lub wraca się do nich, gdy się odeszło.
Czym dla mnie jest. Chyba przedłużeniem reala. Ludzi stąd traktuję tak samo poważnie i życzliwie jak tych w realu. Tu nawet jest czasami lepiej. W realu nie uciekniesz od rozmówcy, z którym już nie chcesz rozmawiać, a tu? Po prostu w pewnym momencie przestaniesz mu odpisywać i nikt nie ma Ci tego za złe.
Masz dobrze
Blisko
Jak milo… Za dwa dni moge zabukować…Ale czy dzisiaj to jakas gwarancja?
Ale pomarzyc mozna.
Jest takie miejsce przy Slowackiego.Wieczorami okupowane przez jakichś…dziwaków ale takich foteli to chyba nie ma w calym Poznaniu!
Poza tym…Jesli wezmiemy ten stolik to mamy pare metrow kwadratowych dla siebie!Bezcenne!!!
Byloby fajnie! Na chwile obecną,miedzy 4 a 20 pazdziernika.
Bóg pomaga tylko tym którzy sie starają
kilka lat temu, dziękuję za dobre chęci
Przed smietnikiem tensorycznego?
Dla mnie żaden problem jak tylko zdrowie będzie:)
Jak obiecasz ze mnie odbierzesz z dworca i na dworzec odstawisz to luzik
Zakładam z góry bo już raz widziałam zakończenie a należę do osób które nie lubią się męczyć. Może życie mnie zaskoczy i zamiast off wcisnę on.
Sam pewnie też masz wrażenie że to utracone wciąż się błąka koło nogi i nie pozwala odejść. Nie oczekuję powitań, fajerwerków ani czerwonego dywanu ale myślę że Rimbaduł to się teraz w grobie przewraca !
Ps. Na terapiach mówi się “Jak to dobrze że jesteś z nami” .
Tak
puk, puk… może i ja? blisko mam